Problem z zapaleniem po wymianie uszczelki nastawnika

twromek · Post autor: **twromek** » pn gru 13, 2010 19:37

brawo Fahoo

wiadomo, forum, trzeba pomagać, ale wszystko jest opisane i jak ktoś tak podchodzi do sprawy to cóż nam czynić

josephhd · Post autor: **josephhd** » pn gru 13, 2010 19:38

Nie jestem amatorem kolego a mechanikiem motocyklowym z kilkunastoletnim stażem.Zaznaczyć mozna sobie dziurę pod kołek w ścianie.Każde odkręcenie tej pokrywki powoduje przesuniecie kwalifikujące sie do diagnostyki VAG.Faktycznie nie pomyslałem o jakimś paprale bo chciałem spróbować to zrobić samemu,nie obrażając fachowców.

Adamm · Post autor: **Adamm** » pn gru 13, 2010 21:49

josephhd, zdjecie pokrywki nic nie rozregulowuje

natomiast zdjecie nastawnika jak najbardziej

jarciu_T4 · Post autor: **jarciu_T4** » pn gru 13, 2010 22:00

no to jak jesteś fachowcem to przeanalizuj wszystko po kolei raz jeszzce .jezeli jesteś pewien ze trafiłeś trzpieniem i próbowałeś minimalnie przesówać i za kazdym razem próbować sprawdzaj wszystko po kolei od początku moze coś przypadkowo urwaleś kostki powpinane do zaworu prąd dochodzi.. no sprawdzaj próbuj a jak nie dajesz rady to zaciagnij do kogoś kto chociaż vag-iem dysponuje.. nie obraz się ale chyba nikt ci tu raczej więcej nie pomoże .. musi odpalic i juz

josephhd · Post autor: **josephhd** » wt gru 14, 2010 07:40

Odpalił,z trudem ale... dzięki za pomoc,dzisiaj pojadę na ustawienie.Człowiek stale się czegoś uczy.

memberofhs · Post autor: **memberofhs** » wt lis 08, 2016 01:42

Chłopaki, mam ten sam problem: po wymianie uszczelki pod nastawnikiem nie potrafię odpalić samochodu. Poskładałem nastawnik, dokręciłem śruby, by nie były luźne (nie dowalałem mocno). Przy pierwszym poskładaniu podczas przekręcenia pierwszy raz rozrusznikiem (może za 3cim obrotem) coś trzasnęło w silniku/pompie, takie metaliczne uderzenie, po czym śruby stały się luźne i znów trzeba było je dokręcić. Nie odpalił. Zdjąłem nastawnik i kulka nadal jest cała (nie skrzywiona, nie urwana, jedynie nieznacznie wyszczerbiona jest jedna krawędź, lecz nie może to mieć żadnego wpływu na osadzenie w gnieździe.). Na plaku zagadał przez 2 sekundy i zdechł. Napięcie w komputerze mam na VAGu (ustawiłem na wyłączonym silniki 1,4 v - tj było na rozgrzanym, ponoć ma być 0,74 v jak wyczytałem). Co dziwne, komputer pokazuje mi temp płynu -6,7 stopnia. Odkręciłem przewód od wtrysku sterującego - ropa nie leci przy kręceniu rozrusznikiem. Po zdjęciu nastawnika jest ten tłoczek/kółko z dziurką na kulkę nastawnika. Ów "kółko/tłoczek" w komorze z ropą (w pompie) mogę dowolnie obracać palcem lewo/prawo (kierunek szyba/chłodnica) a także wsuwać go i wyjmować bez większych oporów (kierunek skrzynia/rozrząd). Po nałożeniu nastawnika i zdjęciu górnej pokrywki ręcznie kręcąc palcem wą "wskazówką" wewnątrz idzie do pewnego momentu i stawia opór, czyli chyba nastawnik siedzi kulką w tym "kółku/tłoczku". Mam założoną pompkę "gruchę" przed filtrem więc potrafię podpompować paliwo. Zastanawiam się, czy tam jest jakiś klin wewnątrz, który mogło zerwać? Czy coś się obraca a nie tłoczy, że nie podaje paliwa? W czwartek mam jechać w góry. Podpowie ktoś coś?

Adamm · Post autor: **Adamm** » wt lis 08, 2016 10:50

memberofhs, na wyłączonym ma być 0.7 - 0.8 v , może źle założyles nastawnik i przekręciło Ci suwak przy probie odpalenia,

zdejmij nastawnik, poluzuj torxa na palcu, zluzuj palec, podłącz vaga ustaw na ok 0.7v skręć torxa załóż pokrywkę i sprawdź napięcie, powinno by 0.720 - 760

potem uważnie załóż nastawnik i próbuj odpalać

memberofhs · Post autor: **memberofhs** » wt lis 08, 2016 12:37

Czy istnieje szansa, że coś w środku ułamałem, zerwałem?

Adamm · Post autor: **Adamm** » wt lis 08, 2016 15:13

jak zdejmiesz nastawnik i porszasz dolem (z zdjetym dekielkiem) to powinien sie suwak ruszacz razem, jesli tak jest to ustaw napiecie tak jak pisalem i probuj

memberofhs · Post autor: **memberofhs** » wt lis 08, 2016 17:06

Jestem już pewny, że coś zesrałem-pompa nie podaje paliwa na wtryski. I nie jest to zapowietrzenie-cała komora pod nastawnikiem przebiera w ropie. Co mogło pęknąć? Ma któś jakieś podejrzenia i bebechy do tejże pompy? Nie widzi mi się kupować pompy za 400-500 zł do tego niemieckiego sracza.

Adamm · Post autor: **Adamm** » wt lis 08, 2016 19:01

memberofhs, ustawiles napiecie ? jak cos to przerkec do mnie 503 39 99 09

memberofhs · Post autor: **memberofhs** » śr lis 09, 2016 01:15

Napięcie ustawione.

Jeśli dobrze wyczytałem to może to mieć znaczenie: przesuwka/pierścień dawkujący z otworkiem pod nastawnik potrafię swobodnie obracać palcem po klinie na którym jest zamontowana. Czy tak to ma być? Czy ma być sztywno zablokowany? Oczywiście chodzi mi o kierunek szyba-chłodnica.

Adamm · Post autor: **Adamm** » śr lis 09, 2016 09:43

powinien sie swobodnie obracac na walku wokol osi, oraz swobodnie przesuwać po wałku

memberofhs · Post autor: **memberofhs** » czw lis 24, 2016 01:14

Panowie, jestem już po wymianie całej pompy. Niestety, tymrazem nastawnik do czyszczenia, szarpie na 2,3,4,5 biegu w zakresie 1500--2500 obrotów. Czy jest ktoś z okolic śląska, kto podjąłby się podmiany nastawnika? Stary z pompy uszkodzonej mam dobry. Nie trzeba nic czyszczić a jedynie zamienić, uszczelnić (mam uszczelki nowe) i ustawić dawkę. Czy któryś z kolegów pomoże? Ewentualnie: poleci ktoś jakiś warsztat z okolic śląska, kto to wykona dobrze i nkrmalnych pieniądzach? Tak by nie płacić znów z 300-600 zł jak za regenerację.

Kto jest online