Dziś jadąc swoim golfikiem mk iv 1.9tdi mój agr zaczął chodzić tak jakby na 3 gary, telepał się i tłukł okrutnie. Chciałem gdzieś zjechać ale zanim dojechałem stanął, zgasł i już nie odpalił, nie kręci nawet rozrusznikiem, świeci się tylko kontrolka aku. Auto na hol i do mechanika, nie wiem kiedy będzie miał czas zajrzeć, a ja się zastanawiam czy nie trzeba dzwonić do bociana po kasę. Jestem laikiem ale śmierdzi mi to rozrządem, chociaż ma dopiero 30kkm... Z góry dzięki za sugestie na co się szykować

Pozdrawiam.