
Przyszły mrozy, auto odpalało i odpala normalnie, 3 dni temu odpalilem, odsniezylem, rozgrzalem i ruszyłem, przejechalem z 200 metrów silnik zaczął się dławić i zgasł. Nie odpalał, nie kręcił i zamęczyłem akumulator...
Wziąłem na noc do domu, podładowałem, pojechałem na stację innym samochodem po 20l ropy(myślałem, że mało i zassał powietzre a wskaźnik ostatnio mi oszukuje), wsadziłem akumulator, zakręcił i odpalił - CUD

17654 oraz 17656, błędy usunąłem, nie pokazały się ponownie. Na internetach przeczytałem, że można zrobić test zawora N108(Vag opcja 04 - i blok numer 004 na odpalonym silniku) Zawór cyknął, zaczął pobierac normalnie paliwo, bąbelki zniknęły. Test wyłączyłem, i bąbelki powróciły. Wyłączyłem silnik, zrobilem ten sam test, ale na samym zapłonie - cyknęło coś, przy okazji migające świece żarowe wróciły, więc zrobiłem znow scan kodów, wyskoczył błąd 17655 - Needle Lift Sensor (G80) Open or Short to Plus P1247. Błąd usunąłem, powrócił, więc usunąłem jezcze raz, i już nie wrócił. Wykonałem ponownie Test zaworka N108, zacząłem słyszeć różnice w pracy sinlika przy róznych stanach zaworka(wczesniej tego nie slyszalem), zrobilem logi:
http://vaglog.pl/log_245929.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Bąbelki w przewodzie od smoka do filtra zniknęły, na przewodzie od filtra do silnika się pojawiają. Dodatkowo słychać też głośne stałe chrząkanie, a bardziej bzęczenie w okolicach wtrysków. Odpięcie kostki polozonej najdalej w lini prostej od chlodnicy (przy samych wtryskach) nic nie daje.
Dodatkowo skasowałem błędy poduszek(było coś z B+ oraz fotel kierowcy(zmienialem polozenie wiec moglo cos sie zruszyc)
Błędy na razie nie wracają.
Miał ktoś kiedyś coś podobnego? Wie ktoś co mogło się stać, że w okolicach wtrysków jest takie głośne brzęczenie i czy może to czyms grozic? Mozna tak jeździć? (Samochód jest mi jednak potrzebny- głownie do jazdy po mieście)
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam
wodeczka94
