Piszczy i kwiczy przy przyspieszaniu.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- bradley
- Forum Master
- Posty: 1046
- Rejestracja: czw paź 02, 2008 11:11
- Lokalizacja: Bielsko-Biała / Katowice
Piszczy i kwiczy przy przyspieszaniu.
Otoz problem nasila sie z kazdym tygodniem. Nie wiem czy jedno ma zwiazek z drugim bo moga to byc dwie rozne sprawy ale od poczatku.
Najpierw zaczelo smierdziec spalinami w srodku samochodu kiedy nawiew mialem np. na 1 i stalem na skrzyzowaniu. Myslalem ze to od tego ze jezdze na BIO, takze po prostu jako olalem sprawe. Pozniej podczas gwaltownego wcisniecia pedalu gazu bylo slychac pisk, cos na pograniczu pisku od paska i mielenia opon na suchym asfalcie. Zdazylo sie raz podczas przyspieszania, pozniej co kilka wcisniec gazu a teraz juz za kazdym mocniejszym przycisnieciem gazu. W momencie kiedy np mam 3 bieg i powoli dodaje gazu jest cisza, powyzej 2700 slychac juz pisk i tak juz do konca tzn 4tys. Kiedy puszcze pedal gazu i hamuje silnikiem absolutna cisza i nie piszczy. Wcisne do deski i znowu.
Kiedy na biegu jalowym wcisne mocno gaz i odpuszcze to odglos jest taki [psssiuuu] cos na ksztalt psiukania z zelazka z funkcja pary (spytajcie sie swoich kobiet jak nie wiecie jaki to odglos).
Po otwarciu maski widac ze kiedy ktos nacisnie pedal gazu to wydostaja sie spaliny z prawej strony silnika (okolice wtyczki gdzie podlacza sie wtryskiwacz sterujacy, pokrywa zaworow, weze wodne).
Jadac samochodem odglos jest slyszalny po stronie kierowcy (lub tak sie przenosi), wiec nie jest to moim zdaniem odglos od jakiegos paska.
Samochod poza tym przerazajacym piskiem w wysokich partiach obrotow jezdzi normalnie, nie wpada w notlaufa.
Olej jest, plyn chlodniczy jest.
Moja cicha propozycja: sprzeglo? (tylko czy pisk jest mozliwy i na biegu jalowym i z wrzuconym?)
Nieszczelnosc (ale dlaczego moge osiagnac 180-200km/h i raz bedzie to z piskiem a raz bez pisku, w zaleznosci czy odpuszcze gaz i znowu go wcisne, za ktoryms razem albo pisk ustaje albo jest zdecydowanie mniejszy).
Powoli rece mi opadaja.....
Najpierw zaczelo smierdziec spalinami w srodku samochodu kiedy nawiew mialem np. na 1 i stalem na skrzyzowaniu. Myslalem ze to od tego ze jezdze na BIO, takze po prostu jako olalem sprawe. Pozniej podczas gwaltownego wcisniecia pedalu gazu bylo slychac pisk, cos na pograniczu pisku od paska i mielenia opon na suchym asfalcie. Zdazylo sie raz podczas przyspieszania, pozniej co kilka wcisniec gazu a teraz juz za kazdym mocniejszym przycisnieciem gazu. W momencie kiedy np mam 3 bieg i powoli dodaje gazu jest cisza, powyzej 2700 slychac juz pisk i tak juz do konca tzn 4tys. Kiedy puszcze pedal gazu i hamuje silnikiem absolutna cisza i nie piszczy. Wcisne do deski i znowu.
Kiedy na biegu jalowym wcisne mocno gaz i odpuszcze to odglos jest taki [psssiuuu] cos na ksztalt psiukania z zelazka z funkcja pary (spytajcie sie swoich kobiet jak nie wiecie jaki to odglos).
Po otwarciu maski widac ze kiedy ktos nacisnie pedal gazu to wydostaja sie spaliny z prawej strony silnika (okolice wtyczki gdzie podlacza sie wtryskiwacz sterujacy, pokrywa zaworow, weze wodne).
Jadac samochodem odglos jest slyszalny po stronie kierowcy (lub tak sie przenosi), wiec nie jest to moim zdaniem odglos od jakiegos paska.
Samochod poza tym przerazajacym piskiem w wysokich partiach obrotow jezdzi normalnie, nie wpada w notlaufa.
Olej jest, plyn chlodniczy jest.
Moja cicha propozycja: sprzeglo? (tylko czy pisk jest mozliwy i na biegu jalowym i z wrzuconym?)
Nieszczelnosc (ale dlaczego moge osiagnac 180-200km/h i raz bedzie to z piskiem a raz bez pisku, w zaleznosci czy odpuszcze gaz i znowu go wcisne, za ktoryms razem albo pisk ustaje albo jest zdecydowanie mniejszy).
Powoli rece mi opadaja.....
VW Vento 1.9TDI 1Z++ :)
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
- bradley
- Forum Master
- Posty: 1046
- Rejestracja: czw paź 02, 2008 11:11
- Lokalizacja: Bielsko-Biała / Katowice
No bede musial sprawdzic jak tam z wydechem przy turbinie. Ale to juz na kanale i z druga osoba do patrzenia.
Druga sprawa, jesli okarze sie, ze znowu spaliny spinkalaja przez zaslepke EGR z 5mm blachy z nierdzewki to ja juz nie wiem co tam dac o_0
Ale mimo wszystko nawet przez dziurawa zaslepke EGRu nie syczalo tylko terkotalo jak ZETOR.
Czy konczaca sie tarcza sprzegla tez moze tak kwiczec? Jakby nity ocieraly o docisk?
Druga sprawa, jesli okarze sie, ze znowu spaliny spinkalaja przez zaslepke EGR z 5mm blachy z nierdzewki to ja juz nie wiem co tam dac o_0
Ale mimo wszystko nawet przez dziurawa zaslepke EGRu nie syczalo tylko terkotalo jak ZETOR.
Czy konczaca sie tarcza sprzegla tez moze tak kwiczec? Jakby nity ocieraly o docisk?
VW Vento 1.9TDI 1Z++ :)
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
kolego sprawdź czy kolektor wydechowy nigdzie się nie poluzował ewentualnie EGR lub kolektor ssący, te rzeczy potrafią wydawać taki dźwięk jak opisałeś z tym że skłaniam się ku nieszczelności EGR'u lub kolektora wydechowego
i przez to uszczelka wibruje coś jak gra na źdźble trawy?
jak znajdziesz przyczynę to daj znać co to było
i przez to uszczelka wibruje coś jak gra na źdźble trawy?
jak znajdziesz przyczynę to daj znać co to było
Ostatnio zmieniony wt paź 13, 2009 23:02 przez arwam, łącznie zmieniany 1 raz.
- bradley
- Forum Master
- Posty: 1046
- Rejestracja: czw paź 02, 2008 11:11
- Lokalizacja: Bielsko-Biała / Katowice
Dzisiaj wracajac do domu zirytowal mnie ten odglos i odczulem spadek mocy. Przyspiesza ale slabiej.
Zagladnalem pod zaslepke EGRu, widac bylo od strony kolektora okopcenie. Zdjalem zaslepke i z jednej strony zaslepki i uszcelki ktora tam byla i ja zalozylem dodatkowo na silikon widac bylo ze silikon od strony okopconej wydmuchalo a z drugiej zostal.
Narazie wszystko wyszlifowalem, wyczyscilem i przycialem zaslepke na bardziej dokladny ksztalt uszczelki, a nie prostokat.
Jutro sprawdze czy dalej bedzie piszczalo bo chce zeby ten silikon stezal. Oby to bylo to...
Zagladnalem pod zaslepke EGRu, widac bylo od strony kolektora okopcenie. Zdjalem zaslepke i z jednej strony zaslepki i uszcelki ktora tam byla i ja zalozylem dodatkowo na silikon widac bylo ze silikon od strony okopconej wydmuchalo a z drugiej zostal.
Narazie wszystko wyszlifowalem, wyczyscilem i przycialem zaslepke na bardziej dokladny ksztalt uszczelki, a nie prostokat.
Jutro sprawdze czy dalej bedzie piszczalo bo chce zeby ten silikon stezal. Oby to bylo to...
VW Vento 1.9TDI 1Z++ :)
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 520
- Rejestracja: czw cze 07, 2007 00:28
- Lokalizacja: hrubieszów
- bradley
- Forum Master
- Posty: 1046
- Rejestracja: czw paź 02, 2008 11:11
- Lokalizacja: Bielsko-Biała / Katowice
Dokrecilem nakretkami samohamownymi zaslepke i wyjechalem na obwodnice. Po 11km silnik i olej zagrzany do temp roboczej. Przyspieszam lekko na 5 biegu i nic. Redukcja na 4 bieg, rura i bloga cisza.
Piszczalo przez zaslepke EGR, ktora puszczala spaliny bokiem.
Piszczalo przez zaslepke EGR, ktora puszczala spaliny bokiem.
VW Vento 1.9TDI 1Z++ :)
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
mówiłembradley pisze:Piszczalo przez zaslepke EGR, ktora puszczala spaliny bokiem.

najlesze było kiedyś jak ja zmieniałem olej w AAZ jak jeszcze miałem GT20 i przy okazji zmieniałem uszczelkę pod zaślepką EGR'u i po odpaleniu kwiczało tak jakby się turbo zacierało

no to ja do turba kierownice na min i cisza jak na max to znowu koncert na całego, ale myślę sobie że przecież nic takiego nie robiłem i postanowiłem jeszcze raz wszystko czego dotykałem sprawdzić i okazało sięże właśnie uszczelka pod zaślepką takie koncerty sprawiała

Piszczy i kwiczy przy przyspieszaniu.
Witam
Mam podobny problem i proszę o odnawiamy temat
Auto: VW Polo z 2007roku 9n3 1.4 TDI 90PS DPF BlueMotion przebieg 190kkm
Objawy: Metaliczny pisk (darcie kota, granie na źdźble trawy) z okolic kolektora wydechowego przy obrotach od 1000 do 1800 rpm'ów. Pojawia się w trakcie przyśpieszania jak również hamowania silnikiem. Przyspieszając pisk staje się coraz ostrzejszy, przerywa aż w końcu zanika. Przy dłuższej jeździe nie występuje. Po kilkunasto sekundowym staniu na światłach na wolnych obrotach zaczyna być go słychać ponownie.
Przy hamowaniu silnikiem (puszczony pedał gazu) podobny pisk ale jakby z "zasysania". Lekkie dodanie "gazu" powoduje że pisk znika.
Czuć spaliny w komorze silnika. Silnik chodzi równomiernie, nie przerywa, nie szarpie, mocy nie stracił. Na chwile obecną nie mam możliwości rozebrania dolotu czy też wydechu by określić co się dzieje.
Badanie 1: Przy "duszeniu" silnika na średnich obrotach, poprzez zatykanie gumowego kolanka przed kolektorem dolotowym powoduje pojawienie się dymu w komorze silnika.
Badanie 2: Przytykanie rury wydechowej powoduje pojawienie się pisku na obrotach jałowych.
Badanie 3: Przy odłączonej wtyczce od zaworu EGR słychać popiskiwanie ("cykanie") na obrotach jałowych. To samo przy ominiętym przepływomierzu masowym w filtrze powietrza.
Badanie 4: Przy odłączonym przewodzie ciśnieniowym z turbiny do IC pisk dalej występuje.
Badanie 5: Przy odłączonym przewodzie podciśnienia sterującym turbiną pisk nie występuje ale i silnik ledwo daje samochód uciągnąć.
Pytania:
1. O czym mogą świadczyć powyższe objawy i czy da się znaleźć przyczynę bez większego rozbierania silnika?
2. Czy jest możliwe że objawy są efektem np.: pękniętego kolekta wydechowego lub łączenia kolektor - i resztą układu wydechowego - e.g. układu EGR? (To co Koledzy pisaliście wyżej w tym temacie )
3. Czy jest możliwe że nieszczelność pojawiała się na zawrze wastegate- tam się dopatrzyłem lekkiego obkopcenia - ale wszystko chodzi gładko bez oporów i zacinania.
4. Na obronę turbiny powiem, że: luzów na wirniku brak, oleju w turbinie jak i całym układzie nie ma (lekko wilgotne ścianki - ale to chyba normalne). Brak jakichkolwiek wyczuwalnych wibracji na obudowie turbiny w czasie gazowania (wtedy gdy pojawiają się kwiczenie). Dochodzące dźwięki są jak by gdzieś z za silnika.
5. Czy na powyższych objawach mogę pokonać trasę rzędu 1500 km?
Z góry dziękuje za pomoc.
Wojtek
Mam podobny problem i proszę o odnawiamy temat

Auto: VW Polo z 2007roku 9n3 1.4 TDI 90PS DPF BlueMotion przebieg 190kkm
Objawy: Metaliczny pisk (darcie kota, granie na źdźble trawy) z okolic kolektora wydechowego przy obrotach od 1000 do 1800 rpm'ów. Pojawia się w trakcie przyśpieszania jak również hamowania silnikiem. Przyspieszając pisk staje się coraz ostrzejszy, przerywa aż w końcu zanika. Przy dłuższej jeździe nie występuje. Po kilkunasto sekundowym staniu na światłach na wolnych obrotach zaczyna być go słychać ponownie.
Przy hamowaniu silnikiem (puszczony pedał gazu) podobny pisk ale jakby z "zasysania". Lekkie dodanie "gazu" powoduje że pisk znika.
Czuć spaliny w komorze silnika. Silnik chodzi równomiernie, nie przerywa, nie szarpie, mocy nie stracił. Na chwile obecną nie mam możliwości rozebrania dolotu czy też wydechu by określić co się dzieje.
Badanie 1: Przy "duszeniu" silnika na średnich obrotach, poprzez zatykanie gumowego kolanka przed kolektorem dolotowym powoduje pojawienie się dymu w komorze silnika.
Badanie 2: Przytykanie rury wydechowej powoduje pojawienie się pisku na obrotach jałowych.
Badanie 3: Przy odłączonej wtyczce od zaworu EGR słychać popiskiwanie ("cykanie") na obrotach jałowych. To samo przy ominiętym przepływomierzu masowym w filtrze powietrza.
Badanie 4: Przy odłączonym przewodzie ciśnieniowym z turbiny do IC pisk dalej występuje.
Badanie 5: Przy odłączonym przewodzie podciśnienia sterującym turbiną pisk nie występuje ale i silnik ledwo daje samochód uciągnąć.
Pytania:
1. O czym mogą świadczyć powyższe objawy i czy da się znaleźć przyczynę bez większego rozbierania silnika?
2. Czy jest możliwe że objawy są efektem np.: pękniętego kolekta wydechowego lub łączenia kolektor - i resztą układu wydechowego - e.g. układu EGR? (To co Koledzy pisaliście wyżej w tym temacie )
3. Czy jest możliwe że nieszczelność pojawiała się na zawrze wastegate- tam się dopatrzyłem lekkiego obkopcenia - ale wszystko chodzi gładko bez oporów i zacinania.
4. Na obronę turbiny powiem, że: luzów na wirniku brak, oleju w turbinie jak i całym układzie nie ma (lekko wilgotne ścianki - ale to chyba normalne). Brak jakichkolwiek wyczuwalnych wibracji na obudowie turbiny w czasie gazowania (wtedy gdy pojawiają się kwiczenie). Dochodzące dźwięki są jak by gdzieś z za silnika.
5. Czy na powyższych objawach mogę pokonać trasę rzędu 1500 km?
Z góry dziękuje za pomoc.
Wojtek
Piszczy i kwiczy przy przyspieszaniu.
Ok,
Posprawdzałem co moglem i pod osłona termiczna wydech jest pełno sadzy - podejrzewam ze to tam jest nieszczelność. Niestety bez większego rozbierania się nie obędzie bo vw polo to maly samochodzik i w komorze silnika jest ciasno - bardzo ciasno.
Pytanko.Czy coś się możne stać niedobrego przy dłuższej trasie? W weekend wracam do polski i mam do pokonania 1500 km.
Ciekawostka. Nie wiem czy nieszczelność ma coś wspólnego ze spalaniem ale odkąd pisk się pojawił zaobserwowałem niewielki (0.3l/100km) spadek spalania wcześniej średnia wynosiła 4.6 teraz 4.25 l / 100 km na tej samej trasie w takich samych warunkach, paliwo z tej samej stacji (średnia z dwóch tankowań).
pozdrawiam
Wojtek
Posprawdzałem co moglem i pod osłona termiczna wydech jest pełno sadzy - podejrzewam ze to tam jest nieszczelność. Niestety bez większego rozbierania się nie obędzie bo vw polo to maly samochodzik i w komorze silnika jest ciasno - bardzo ciasno.
Pytanko.Czy coś się możne stać niedobrego przy dłuższej trasie? W weekend wracam do polski i mam do pokonania 1500 km.
Ciekawostka. Nie wiem czy nieszczelność ma coś wspólnego ze spalaniem ale odkąd pisk się pojawił zaobserwowałem niewielki (0.3l/100km) spadek spalania wcześniej średnia wynosiła 4.6 teraz 4.25 l / 100 km na tej samej trasie w takich samych warunkach, paliwo z tej samej stacji (średnia z dwóch tankowań).
pozdrawiam
Wojtek
Piszczy i kwiczy przy przyspieszaniu.
A czy przy podobnych objawach jak przedmówcy może padać turbo? W momencie dobrego rozgrzania silnika i ostrzejszego wciśnięcia gazu słychać metaliczny dźwięk po stronie kierowcy, ciśnienie na turbo spada w momencie tego dźwięku i samochód słabnie. Ciśnienie jakie moge uzyskać chwile później to 1,0-1,1. Przedtem 1,4-1,5 nie było problemem. Po odpuszczeniu gazu częstotliwość się zmniejsza aż zanika. Wcześniej turbo gwizdało, od jakiegoś czasu cisza. Luzy na wirniku są. To wszystko oznacza, że turbo się skończyło? Na zimnym objawu nie ma, na rozgrzanym tak.
Re: Piszczy i kwiczy przy przyspieszaniu.
OK problem rozwiązany.arwam pisze:wymień uszczelki EGR lub dokręć metalową rurkę od EGR
Okazało się, że problem lerzał w nieszczelności pomierzy kolektorem wylotowym a głowica - poluzowane dwie nakrętki. Po ich dokręcenie i sprawdzeniu reszty objawy ustały.
Wielkie dzięki za wszelką pomoc i rady.
Do usłyszenia
Wojtek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości