AAZ po swapie trzyma 1500obr na jałowym, pompa nie kręcona

[klintonMK2]

Witam, tak jak w temacie, wsadziłem AAZ-ta (1993r z LDA) do swojego mk2. Silnik kupiony "z palety", wyglądał dobrze więc się zdecydowałem. Po odpaleniu bez ssania silnik trzymał 1500obr cały czas (przy pompie nic nie ruszane i to dawno bo zero śladów itd), przejechałem się i wszystko jest ok, ma moc, jedzie dobrze, odpala od strzała, ale te obroty na jałowym. Próbowałem ustawić obroty tym jakby ogranicznikiem dźwigni gazu i wykręcenie go o ponad 0.5 cm spowodowało obniżenie się obrotów do 1000 ale silnik jak tak sobie chodzi to co jakąś chwilę poszarpuje, tak jakby mu brakowało paliwa czy coś? Co może być powodem tego że od razu miał 1500? bo podejrzewam że te obroty były dobrze ustawione. Aha i na przodzie pompy mam jakiś dziwny zaworek z 1 pinem na wsuwkę, od tego zaworka idzie metalowy przewód i wchodzi gdzieś na górę pompy. Nigdzie nie mogę nic znaleźć o tym zaworku, może to on jest powodem? (u mnie jest niepodpięty)

[jozeph32]

Jeżeli masz silnik z mk3 a licznik z dwójki nie będzie to hulać chyba że masz założony stary alternator gdzieś była foto parada jak skalibrować alternator z mk3 z licznikiem z mk2:bigok:

[klintonMK2]

Mam stare łapy, stary alternator i wszystkie kółka na wąski pasek, nie jest to kwestia wskazań obrotomierza, słychać też po pracy silnika, że jest na wyższych obrotach niż powinien być..

[Michał_1977]

Próbowałem ustawić obroty tym jakby ogranicznikiem dźwigni gazu i wykręcenie go o ponad 0.5 cm spowodowało obniżenie się obrotów do 1000

Nie powinieneś jej ruszać,bo to śruba od wydatku resztkowego.Do regulacji rpm służy pionowa,cienka śruba za pompą.
Teraz poczytaj jak ustawić ten wydatek,bo auto zacznie robić tzw. żabki viewtopic.php?t=100796" onclick="window.open(this.href);return false;

Lektura viewtopic.php?f=14&t=101123&p=1103266#p1103266" onclick="window.open(this.href);return false;

[klintonMK2]

Czytałem tamten temat, ale zdjęcie wcześniej nie działało i znalazłem gdzieś jakieś inne ze strzałkami, na którym było to chyba trochę inaczej rozpisane no dobra czyli w takim razie ustawiam z powrotem ten wydatek resztkowy tak żeby mi wszedł na 1500 obrotów i to będzie już powrót do początku. Teraz już przynajmniej wiem czym próbować te obroty ustawić. Rozumiem, że ten zaworek o którym pisałem nie ma znaczenia? Dzięki za pomoc

[Michał_1977]

Ten zaworek służy zmianie ciśnienia wewnętrznego w pompie,ale to nie jego wina.Możesz do niego podciągnąć przewód,wpinając się z nim do tego,co zasila w prąd zawór główny (nad głowiczką pompy).

[klintonMK2]

Ok a konieczne to, czy może być niepodłączony? Byłem już w garażu i ustawiłem ten wydatek resztkowy tak jak był, a tymi śrubkami o których mówiłeś wolne obroty na 900 bez przyspieszacza i 1100 z przyspieszaczem wszystko już jest chyba spoko tylko jak schodzi z obrotów to normalnie szybko, a od 1500 do 1000 już jakoś tak powoli, tak ma być czy to znowu czegoś wina? mi to nie przeszkadza tylko chcę żeby już wszystko było OK, a w temacie diesli jestem zielony

[Michał_1977]

wszystko już jest chyba spoko tylko jak schodzi z obrotów to normalnie szybko, a od 1500 do 1000 już jakoś tak powoli, tak ma być czy to znowu czegoś wina?

Zapewne masz taki amortyzatorek przymocowany do dźwigni gazu i wspornika na dole pompy.On mam za zadanie spowalniać spadek obrotów,żeby nie szarpało podczas jazdy.

[klintonMK2]

Nie jest to wina tego amortyzatorka, po przejechaniu kilkudziesięciu KM zauważyłem, że tym silnikiem się tak jakby nie da hamować biegiem. Gdy to robię, to obroty spadają do 1500 i od tego momentu auto jednostajnie samo jedzie tak jakbym trzymał gaz, dopiero jak go zdławię delikatnie hamulcem że wskazówka minie 1500 obr, to wtedy spadają w dół i auto zwalnia. Czyli ciągle jest coś nie tak. Poza tym ustawiłem ten wydatek resztkowy tak jak był wcześniej, zanim zacząłem grzebać(widać ślad gdzie był i tak go ustawiłem) i czasami jak hamuję biegami tak jak opisałem powyżej, to robi mi "żabki" o których mówiłeś (ale nie zawsze, co mnie dziwi). Jeszcze jeden objaw to taki, że jak się zagrzeje, to obroty wchodzą wyżej niż je ustawiłem (ustawiłem na ok 900 a jest 1000 i słychać to).

To co zauważyłem w pompie i za co zaraz się zabieram, to cieknący malutki oring w LDA, bo mam ropę pod membraną boostpina i cieknie tym odpowietrznikiem z boku LDA. Ma to jakieś znaczenie w mojej sytuacji?