Problemy po wjechaniu w wodę
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 19:45
Problemy po wjechaniu w wodę
Wczoraj podczas powodzi warszawskiej zanurkowałem swoim Golfem IV na Trasie toruńskiej. Generalnie jako nieliczny z ryzykantów przejechałem i dojechałem do domu.
do filtra powietrza nie dostała się woda jednak mam kilka problemów,
Po odpaleniu silnika pasek rozrządu piszczy ( z tych okolicy dochodzi dźwięk)
Dodatkowo mam wrażenie że coś dzieje się z napięciem po dodaniu gazu.
Na 1 i 2 samochód trochę dziwnie rusza -szarpie
Czy wystarczy że poczekam jak doschnie czy powinienem pośpieszyć się do warsztatu ?
do filtra powietrza nie dostała się woda jednak mam kilka problemów,
Po odpaleniu silnika pasek rozrządu piszczy ( z tych okolicy dochodzi dźwięk)
Dodatkowo mam wrażenie że coś dzieje się z napięciem po dodaniu gazu.
Na 1 i 2 samochód trochę dziwnie rusza -szarpie
Czy wystarczy że poczekam jak doschnie czy powinienem pośpieszyć się do warsztatu ?
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Problemy po wjechaniu w wodę
Pewnie piszczy pasek napędu osprzętu
Wysusz silnik i sprawdź co się będzie działo, a jak dalej będzie lipa. to lepiej jedź do mechanika, trzeba wszystko posprawdzać, nie wiadomo do jakiego poziomu sięgała woda i jak mocno zalałeś silnik więc trzeba to sprawdzić.
Jak zalałeś alternator ...Bartek BARTONS pisze:Dodatkowo mam wrażenie że coś dzieje się z napięciem po dodaniu gazu.
Wysusz silnik i sprawdź co się będzie działo, a jak dalej będzie lipa. to lepiej jedź do mechanika, trzeba wszystko posprawdzać, nie wiadomo do jakiego poziomu sięgała woda i jak mocno zalałeś silnik więc trzeba to sprawdzić.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 19:45
Problemy po wjechaniu w wodę
Woda musiała być dość wysoko bo mam zaparowane światła a pokrywa silnika i filtra powietrza była mokra. Woda mogła się jakoś inaczej dostać do silnika?? - silnik pracuje równo.
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Problemy po wjechaniu w wodę
Jak by zassał wodę to by już było po ptakach.Bartek BARTONS pisze:Woda mogła się jakoś inaczej dostać do silnika?? - silnik pracuje równo.
Zalałeś całą komorę silnika, masz szczęście, że nic nie pękło od takiego "hartowania"
Zdejmij osłonę dolną otwórz maskę i susz komorę silnika.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 19:45
Problemy po wjechaniu w wodę
Tak też zrobiłem, dziś profilaktycznie wszystkie kostki suszarką suszyłem, zajrzałem do filtra powietrza, i stoi w garażu, pytanie ile to potrwa, jutro spróbuje jakoś go podnieść i wyjmę osłonę.
Mam nadziej że to pomorze bo strasznie piszczy!
Mam nadziej że to pomorze bo strasznie piszczy!
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 19:45
Problemy po wjechaniu w wodę
Wysuszyłem auto. dwa razy go przegoniłem po trasie by sie zagrzał i poprawiło się. Jednak silnik nie równo pracuje, chyba stracił trochę mocy. Jadę do mechanika.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 19:45
Problemy po wjechaniu w wodę
PO 2 TYGODNIACH WSZYSTKO JASNE samochód któregoś dnia nie odpalił.
Nic poważnego ale alternator nie wytrzymał. a dodatkowo pasek piszczał bo napinacz też do wymiany.
WNIOSEK Golf IV przejedzie przez wodę ale nie jest to AMFIBIA.
Nic poważnego ale alternator nie wytrzymał. a dodatkowo pasek piszczał bo napinacz też do wymiany.
WNIOSEK Golf IV przejedzie przez wodę ale nie jest to AMFIBIA.
Problemy po wjechaniu w wodę
Gratuluje słusznej opinii.Bartek BARTONS pisze:WNIOSEK Golf IV przejedzie przez wodę ale nie jest to AMFIBIA.
Bez dymu nie ma ognia... TDI
- nitrox89
- Dawca organów
- Posty: 2111
- Rejestracja: wt gru 21, 2010 21:49
- Lokalizacja: Kraków okolice
- Auto: mk4 AXR+
Problemy po wjechaniu w wodę
Nie ma szans. Jak silnik pracuje to nic mu się nie stanie (o ile nie zassa). Gorzej jak rozgrzany, zgaszony silnik się obleje wodą - wtedy może strzelić głowica.italiano_83 pisze:że nic nie pękło od takiego "hartowania"
Rust is lighter than carbon fiber
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 112 gości