to typowe w większości przypadków odcina w okolicy tej prędkości. jeśli turbina dobrze wyczyszczona i zmienna geometra sie nie przycina to wina zaworka n75 albo nieszczelności na weżach. ale zrób logi dynaniczne grup 003,008,011 wtedy bedzie można coś powiedzieć jak to wszystko działa bez tego to tylko wróżenie z fusówmaska11 pisze: Odcina przy prędkości około 120km/h i piątym biegu
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- seba198666
- Gadatliwa bestia
- Posty: 703
- Rejestracja: ndz kwie 12, 2009 00:05
- Lokalizacja: Kazimierza Wielka
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
seba
Re: Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
Witam,
Trochę się podłączę pod temat. Od razu na wstępie przepraszam za mój tok działania. Z notlaufem borykam się już od paru miesięcy . Po pierwszym takim przypadku (jak wyżej kolega opisał około 120km/h i spuszczeniu na luuzzzz) przeczytałem kilka postów na forum i stwierdziłem, że pewnie jest to wina zabrudzonej turbiny. Podczas czyszczenia mechanik stwierdził, że jest również nieszczelna gruszka więc ją wymienił na używkę. Po kilku dniach niestety temat powrócił tylko, że objawy były nieco inne- powolna jazda najczęściej na luzie. Wymieniłem zawór n75 na ori z serwisu. Z tego co sprawdzałem to wężyki również są ok. Zwróciłem się do takiego lokalnego magika i podejrzewa zanik zasilania do N75 zaczął powoli dłubać tworząc różne obejścia ale jak na razie bez powodzenia. Posiadam vag com-a tylko, że logów jeszcze na nim nie robiłem. Może objaśnicie jak je zrobić???
Trochę się podłączę pod temat. Od razu na wstępie przepraszam za mój tok działania. Z notlaufem borykam się już od paru miesięcy . Po pierwszym takim przypadku (jak wyżej kolega opisał około 120km/h i spuszczeniu na luuzzzz) przeczytałem kilka postów na forum i stwierdziłem, że pewnie jest to wina zabrudzonej turbiny. Podczas czyszczenia mechanik stwierdził, że jest również nieszczelna gruszka więc ją wymienił na używkę. Po kilku dniach niestety temat powrócił tylko, że objawy były nieco inne- powolna jazda najczęściej na luzie. Wymieniłem zawór n75 na ori z serwisu. Z tego co sprawdzałem to wężyki również są ok. Zwróciłem się do takiego lokalnego magika i podejrzewa zanik zasilania do N75 zaczął powoli dłubać tworząc różne obejścia ale jak na razie bez powodzenia. Posiadam vag com-a tylko, że logów jeszcze na nim nie robiłem. Może objaśnicie jak je zrobić???
CZYSTA FURA JEŹDZI SZYBCIEJ !!!!!!!
TRAKTUJ LEWY JAK KIBEL. MUSISZ? WCHODZISZ, ROBISZ, WRACASZ!
Re: Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
Zapomniałem dodać. Mój silnik to ATD- i na pewno ma zmienną geometrię
CZYSTA FURA JEŹDZI SZYBCIEJ !!!!!!!
TRAKTUJ LEWY JAK KIBEL. MUSISZ? WCHODZISZ, ROBISZ, WRACASZ!
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
Podmieniłem się z kumplem na zawory N75 i jest ok jak na razie, a mu przeładowuje, wiec pewnie zawór walnięty będzie. Dziex za wszystkie odpowiedzi. Pozdr.
-
- ->|<-
- Posty: 1750
- Rejestracja: sob mar 20, 2010 16:44
- Lokalizacja: northern
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
N75 można przeczyścić, nie kupuj od razu innego a spróbuj reanimować. http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=67926" onclick="window.open(this.href);return false;
Kupię:
- HBM'y,
- W8 pod szyber,
- kratki nawiewów z Bory.
" What does the World, mean to You ? "
- HBM'y,
- W8 pod szyber,
- kratki nawiewów z Bory.
" What does the World, mean to You ? "
- szewczi90
- Gadatliwa bestia
- Posty: 660
- Rejestracja: sob lip 02, 2011 22:36
- Lokalizacja: - - - - - -
- Kontakt:
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
sorki że zaśmiecam temacik... ale mam problem dziś podobny jak piszecie, na piatym biegu wypadam na traske a tu koniec mocy przy 110-120km/h, za autkiem nie dymi nic nawet gdy się piłuje ostro, zdarzyło mi się to pierwszy raz, sprawdzałem uważnie poziom oleju jest taki jak być powinien nic nie ubyło, pozniej gdy go zgasilem i jezdzilem dalej turbo działało jak zawsze bez zarzutu latał jak szalony, gdy stoje na biegu jalowym i przygazuje to slychac turbo ale nie jakos głośno ale to chyba normalna oznaaka że turbo żyje, i moje pytanie czy to oznacza koniec turbiny? bo o to się najbardziej teraz martwię bo koszt spory... ale nie wiem czy to turbo bo mowię raz mi sie tak zdarzyło dzis może dlatego że ostatnio tak mułowato jezdzilem jak dziadek? ostatni tydzien to mało trasek i krótkie odcinki moze to spowodowało zamulenie? dzisiaj go rozgrzałem i dawalem mu buta porządnie przyspieszał prawidłowo lecz boję się ze to początek jakiegos problemu... co poroponujecie w mojej sytuacji? zacząć szukać problemu u elektronika z vagiem?
- Szymon Jarosz
- Gadatliwa bestia
- Posty: 804
- Rejestracja: wt mar 30, 2010 19:59
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Re: Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
szewczi90,czasami wystarczy przez tydzien stosowac PSJ i lopatki w turbinie potrafia sie zapiec,wiem cos o tym bo sam mam ALH i dlatego raz ,lub dwa razy w tygodniu ruszam sztanga recznie
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
koledzy trzeba szuka n75, wężyki i gruszka
ostatnio robię sporo tego typu aut z problemami vnt
a częstotliwość bez różnicy czy 90 110 czy pd
często gruszki i n75 nawalają po prostu ze starości
recepta jest prosta
kat aut, zaślepienie egru, przejrzeć gruszkę, wyczyści n75 i nie ma bata żeby były dalej problemy
podciśnienia od egru wywalam całkiem bo i tak niepotrzebne
dodatkowo wydłużam nieco sztangę by nie robił overboostów, a przy 2tyś obr miał żądaną wartość
mam również patent na zapobieganiu zapiekania, podwieszania
u mnie i u 5 innych aut działa sądzę że znakomicie a jeżdżę głównie po małym mieście
ostatnio robię sporo tego typu aut z problemami vnt
a częstotliwość bez różnicy czy 90 110 czy pd
często gruszki i n75 nawalają po prostu ze starości
recepta jest prosta
kat aut, zaślepienie egru, przejrzeć gruszkę, wyczyści n75 i nie ma bata żeby były dalej problemy
podciśnienia od egru wywalam całkiem bo i tak niepotrzebne
dodatkowo wydłużam nieco sztangę by nie robił overboostów, a przy 2tyś obr miał żądaną wartość
mam również patent na zapobieganiu zapiekania, podwieszania
u mnie i u 5 innych aut działa sądzę że znakomicie a jeżdżę głównie po małym mieście
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
Tak to 3/4 forum ma zrobione i tak dalej mają kłopoty z wysterowaniem ciśnienia doładowania Wystarczy, że mechanizm kierownic ociera o bieżnie lub mechanizm sterujący pracą kierownic się wyrobi i już jest problem.jaro860929 pisze:recepta jest prosta
kat aut, zaślepienie egru, przejrzeć gruszkę, wyczyści n75 i nie ma bata żeby były dalej problemy
Fabrycznie wyregulowana sztanga gwarantuje stabilne ciśnienie doładowania, wydłużasz sztangę i tracisz coś z "dołu" bost nie jest zły, co z tego, że przy bucie 100% turbo dmuchnie na "chwilkę" +50-100mb.. nie rozleci się od tego.jaro860929 pisze:dodatkowo wydłużam nieco sztangę by nie robił overboostów, a przy 2tyś obr miał żądaną wartość
szewczi90 rozruszaj mechanizm ręcznie na zgaszonym silniku jak radzi kolega Szymon Jarosz może mechanizm na tyle się rozrusza, że nie będzie łapał odcięcia. Nie ma co się łudzić od tygodnia mułowatej jazdy kiery się nie zapiekają, to długotrwały proces, a tego, że są kłopoty z ustabilizowaniem ciśnienia doładowania nie zauważysz, bo z dani na dzień jest po woli gorzej, to jak z traceniem mocy przez auto, słabsze, słabsze, aż pewnego dnia jak już brakuje z 10-20% moc orientujesz się, że coś jest nie tak. Jak masz dostęp do vag-a to zrób logi komplet, statyczne, dynamiczne i BS.
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
nie ma co oczekiwać żeby w starych kiblach wszystko chodziło ok i żeby nie nosiły śladów zużycia
najlepiej kupić nowe turbo, nówkę gruszkę i nówkę n75 i problemów nie będzie
tylko kto pozwoli sobie na strzał 2-3 kafli, przy wartości auta 10 tyś
fabrycznie wyregulowana sztanga gwarantuje ok ale co ze zużyciem materiału, w gruszce sprężyna słabnie i zamiast +100mb robi się 250mb i zaraz ciśnienie leci na łeb do 0.7-0.8 bara powodując wahania doładowania
wydłużając sztangę tracę minimalnie z dołu ale przeciwdziałam budowaniu dużego overboostu przy tych ok 2200obr
seryjnie w programie overboosty przewidziane są na ok 200mbar, powyżej tej wartości n75 zaczyna korektę powodując za chwilę niedoładowanie, podobne zjawisko powtarza się na górze obrotów
"z tego, że przy bucie 100% turbo dmuchnie na "chwilkę" +50-100mb.. nie rozleci się od tego."
nic z tego ale jeżeli wszystko jest ok nikt nie zamula auta to nie ma tego problemu
ale najczęściej w tym miejscu pojawia się problem
widywałem auta które jeździły na granicy map sensora nie wpadając jeszcze w tryb awaryjny
a ludzie jeździli tak ponad rok i turbo wytrzymało
najlepiej kupić nowe turbo, nówkę gruszkę i nówkę n75 i problemów nie będzie
tylko kto pozwoli sobie na strzał 2-3 kafli, przy wartości auta 10 tyś
fabrycznie wyregulowana sztanga gwarantuje ok ale co ze zużyciem materiału, w gruszce sprężyna słabnie i zamiast +100mb robi się 250mb i zaraz ciśnienie leci na łeb do 0.7-0.8 bara powodując wahania doładowania
wydłużając sztangę tracę minimalnie z dołu ale przeciwdziałam budowaniu dużego overboostu przy tych ok 2200obr
seryjnie w programie overboosty przewidziane są na ok 200mbar, powyżej tej wartości n75 zaczyna korektę powodując za chwilę niedoładowanie, podobne zjawisko powtarza się na górze obrotów
"z tego, że przy bucie 100% turbo dmuchnie na "chwilkę" +50-100mb.. nie rozleci się od tego."
nic z tego ale jeżeli wszystko jest ok nikt nie zamula auta to nie ma tego problemu
ale najczęściej w tym miejscu pojawia się problem
widywałem auta które jeździły na granicy map sensora nie wpadając jeszcze w tryb awaryjny
a ludzie jeździli tak ponad rok i turbo wytrzymało
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
Najlepiej to kupić auto dostosowane do własnych potrzeb, a nie kupować TDI które jeździ na granicy rozgrzanego silnika i robi 10-15kkm w rok, wtedy nie będzie problemów i wydatków.jaro860929 pisze:najlepiej kupić nowe turbo, nówkę gruszkę i nówkę n75 i problemów nie będzie
tylko kto pozwoli sobie na strzał 2-3 kafli, przy wartości auta 10 tyś
Ja swojego klekota nigdy specjalnie nie butowałem, czy to wcześniej czy to teraz kiedy mam założone wtryski 0.216 i program, gdzie ludzie na forum piszą, że po dwóch-trzech tygodniach jazdy mieli problemy z zacinającą się geometrią - EGR nie zaślepiałem , kata jest na swoim miejscu i nie mam problemów, dlaczego ... bo jeżdżę tym klekotem 80km dziennie z czego 60 po autostradzie i ma czas się "wygrzać" i wypalić sadzę w turbo.
Zużycie eksploatacyjne swoją drogą, nic wiecznie działać nie będzie, ale odpowiednio "serwisowane" i eksploatowane posłuży długie lata, VP 90 110KM fakt stare kible wszyscy mówią, ale swoje przebiegi robią i nie ma co się łudzić te auta które przyjeżdżają do PL to 200-300kkm już drugi raz spokojnie wyświetlają na liczniku
Prawda jest taka, że TDI jest oszczędne w perspektywie przebiegów, to nie auto do turlania się dookoła trzepaka, chyba że te na turbo typu WG 1Z w mk3 i AGR w MK4. Kiedyś był fajny temat jak użytkownicy, po wywaleniu kata, zaślepieniu egr-a, czyszczeniu turbo, kombinowali dalej co by nawet dolewać do ON "dopalacza" którego używa się w filtrach cząstek stałych, w bardzo małych ilościach oczywiście, aby podnieść temp spalin i wypalać na bieżąco nagar w turbo kiedy się po mieście jeździ i w krótkich odcinkach, ale nie było odważnego na testy
Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
co do auta dostosowanego do swoich potrzeb to masz wielką rację
wiem że mieszkasz za granicą gdzie masz pełno autostrad i na pewno nie jedziesz tam 90km/h
i nie masz problemów
ale u mnie na warm-maz autostrad ni widu ni słychu i tak długo dalej będzie
np ja mam alh +216 i jeżdżę głównie po mieście, pali mi 8 litrów i jest ok
a czemu? bo tu jest bieda i mało kto dużo zarabia, ludzie nie tankują w cpnach tylko jadą do sąsiadów i kupują on po 3 zł
zapotrzebowanie na dizle jest ciągłe, a że ludzie nie umieją jeździ to i zaraz problemy z vnt
znam ludzi co po miesiącu zamulania wracali z trybem awaryjnym, mimo tego że vnt wyczyszczone, grucha nowa i n75
mentalności ludzi nie przeskoczysz, a oni myślą że zaoszczędzą bo im pali 5l a za 10 tyś trzeba czyścic
co do przebiegów to mają kosmiczne, mój niby 240 tyś ale obstawiam na 500tyś buda, bo silnik drugi
kiedyś babka zajechała a4 95 rok i powiedziała, panie wyczaruj mi tu przebieg 150 tyś, a na desce 440tyś
lekko się zdziwiłem a ona na to: przyjadę za dwa lata bo będzie znowu tyle i będzie trzeba zrobi korektę
widywałem i pd z przebiegami 500tyś, ale te już są bardziej delikatne
z tym dopalaczem mogę pisać się na testy (chociaż nie mam problemów z vnt), jak widzę co ludzie leją to czasami aż strach, i pomyśle że potem można trafić na takiego przy kupnie
sory za off top
wiem że mieszkasz za granicą gdzie masz pełno autostrad i na pewno nie jedziesz tam 90km/h
i nie masz problemów
ale u mnie na warm-maz autostrad ni widu ni słychu i tak długo dalej będzie
np ja mam alh +216 i jeżdżę głównie po mieście, pali mi 8 litrów i jest ok
a czemu? bo tu jest bieda i mało kto dużo zarabia, ludzie nie tankują w cpnach tylko jadą do sąsiadów i kupują on po 3 zł
zapotrzebowanie na dizle jest ciągłe, a że ludzie nie umieją jeździ to i zaraz problemy z vnt
znam ludzi co po miesiącu zamulania wracali z trybem awaryjnym, mimo tego że vnt wyczyszczone, grucha nowa i n75
mentalności ludzi nie przeskoczysz, a oni myślą że zaoszczędzą bo im pali 5l a za 10 tyś trzeba czyścic
co do przebiegów to mają kosmiczne, mój niby 240 tyś ale obstawiam na 500tyś buda, bo silnik drugi
kiedyś babka zajechała a4 95 rok i powiedziała, panie wyczaruj mi tu przebieg 150 tyś, a na desce 440tyś
lekko się zdziwiłem a ona na to: przyjadę za dwa lata bo będzie znowu tyle i będzie trzeba zrobi korektę
widywałem i pd z przebiegami 500tyś, ale te już są bardziej delikatne
z tym dopalaczem mogę pisać się na testy (chociaż nie mam problemów z vnt), jak widzę co ludzie leją to czasami aż strach, i pomyśle że potem można trafić na takiego przy kupnie
sory za off top
- Quintus
- Użytkownik
- Posty: 345
- Rejestracja: śr lip 04, 2007 18:03
- Lokalizacja: Kolno
- Auto: Dodge Durango SLT
Re: Turbo wyczyszczone i dalej problem. Pomocy
Zdradź, potestujemy.jaro860929 pisze:
mam również patent na zapobieganiu zapiekania, podwieszania
u mnie i u 5 innych aut działa sądzę że znakomicie a jeżdżę głównie po małym mieście
- Szymon Jarosz
- Gadatliwa bestia
- Posty: 804
- Rejestracja: wt mar 30, 2010 19:59
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 125 gości