Witam.opisze przygode mojego kolegi z jego golfem 3 tdi afn 110km.i Prosze o pomoc i nie usuwanie tego posta bo juz sam niewiem co jest grane

przepraszam za troche długi temat!!ale warto przeczytac.
Znajomy oddał auto na wymiane głowicy jakiemus jego innemu kolesiowi bo były wyrobione gniazda szklanek i silnik głosno klepał.
koles zdjął głowice,i kumpel oddał do regeneracji.na 2 dzien pojechalismy ją odebrac i tamten zaczoł składac(mnie przy tym nie było bo robie remont garazu na warsztat samochodowy).została zakupiona nowa uszczelka głowicy,olej płyn itd.
wieczorem własciciel golfa dzwoni do mnie ze tamten zakładając wtryski ukrecił srube w głowicy na 4 cylindrze i rozwiercili otwór na m10 i wkrecili nową srube.mysle sobie to ładnie.koles w koncu tak ustawił rozrząd ze silnik jakos odpalił ale chodził nie rowno,mrugała kontrolka swiec zarowych i pseudo mechanik spasował mowiąc ze nie wie jak to zrobic.
ugadałem sie z kolegą ze wezme te auto i zobacze co go boli.
zaciągnelismy je do mnie na lince i sciągłem obudowe rozrządu-Pasek był tak luzny ze niewiem jak ten silnik mogł normalnie pracowac.
ustawiłem mu na nowo tak jak powinno byc i silnik zagadał ale spod 4 wtrysku(tam gdzie była urwana szpilka uciekała kompresja i leciał płyn chłodzący.
mówie sobie co teraz mnie czeka? wyjołem 4 wtrysk patrze i oczom nie wierze a tu sruba przykrecona na pakuły.po odkreceniu jej zobaczyłem ze podczas gwintowania zrobił dziure na wylot i przez nią leci płyn.


.powiedziałem znajomemu ze głowica do regeneracji,ale postanowilismy to jakos ogarnąc i po podaniu tokarzowi wymiarów wytoczył srube.najpierw zakleiłem dziure specjalnym klejem do klejenia głowic uwazając zeby nie wleciał do srodka i po wyschnieciu jego i nagwintowaniu otworu wkreciłem nową.



.zostawiłem to wszystko na cały dzien zeby związało.nastepnego dnia postanowiłem wszystko poskrecac i odpalic.po odpowietrzeniu układu i odpaleniu auto zagadało i kompresja juz nie uciekała ale paliła sie ciągle kontrolka swiec zarowych.po jezdzie probnej auto jest słabe,nie wkreca sie tak jak powinno,a rozrząd na bank jest ustawiony dobrze co do milimetra.postanowiłem podłączyc Vaga i sprawdzic błedy.wyskoczyły 3 z czego 2 sie skasowały a pozostał 1 Błąd 00542.postanowiłem ze ustawie kąt wtrysku i mimo tego ze w grupie 000 i poz 2 kąt oscylował na poziomie 32.podczas ustawiania na nowo nawet nic sie nie zmieniało(tak jakby vag nie reagował na zmiane kąta).w efekcie nie ustawiłem tego a teraz silnik kopci na jasno


i ciągle sie swieci ta kontrolka.sam juz niewiem co to moze byc:(niemam pojecia i Bardzo Prosze o pomoc bo chce zeby kolega juz mógł normalnie cieszyc sie autkiem.Prosze o nie usuwanie tego posta.niewiem czy to wazne dla was,ale przed remontem nie było takiego czegos,silnik pracował normalnie,nie kopcił i nie paliła sie kontrolka swiec.golf ma zmienione turbo z awx,kolektor ssący awx i wtryski 230.miał teraz byc robiony program po regeneracji głowicy.Prosze o pomoc gdzie szukac przyczyny tej kontrolki i kopcenia jak i ustawienia konta.