Golf 1.9 TDI problem po wlaniu paliwa z niewiadomego pochod

[Tobi51290]

Witam Panowie.... Golf 1.9 TDI 1Z
Ostatnio kupiłem od znajomego ropy tak po "znajomości" spuszcza ja z autobusu. Wlałem tą ropę (błąąąd ) i tu sie zaczął koszmar...
Samochód był rozgrzany i w baku było trochę noramlnej ropy (z CPN) także nie czułem różnicy pojechałem nad jeziorko spedziłem tam trochę czasu- samochód ostygł. I juz miał ciężko zapalić (przekręcił pare razy) dodam że mam golfa 2 lata i nawet w zimę pali od strzała zawsze!! Na drugi dzień wsiadam do samochodu próbuję odpalić a tu nic... kręci kreci i nic po kilku dłuuuugich próbach tylko lekko sie odezwał załapał jakby na 2 gary i gasł po 10 sekundach (kopcił na biało). Myślałem że sie zapowietrzył więc wraz z kolegą postanowiliśmy go odpalić na zaciąg i zapalił po jakimś czasie co prawda nie chodził tak jak należy ale nie gasł. Dopiero jak się dobrze rozgrzał było wszystko ok i odpalał od strzała. Postanowiłem spuscić tą badziewną rope przez otówr od pompki paliwa w bagazniku... Spuściłem tyle ile sie dało ropy i nalałem normalnej. Oczywyście po ostygnięciu samochód nie chciał zapalić mało tego znowu się zapowietrzył... Znowu odpalanie na zapych i znowu zapalił z bólem mimo że juz na normalnym paliwie. Postanowiłem zrobic ze 20 km zeby się rozgrzał i zaciągnął normalnej ropy. Dojechałem do domu postawiłem i poczekałem aż ostygnie... Próbuję odpalic i co?? I znowu nie odpala. W przewodach jest paliwo bez pęcherzyków powietrza. Tragedia jakaś.

Wiem że to moja wina i moja głupota bo jak sie leje syf to potem sie tak ma... Ale teraz to moge sobie tylko tak mówić... Dzisiaj moze zaciągne go do mechanika o ile tan bedzie miał czas. Ale pisze tego posta z ciekawości co Wy Panowie o tym myślicie? Czy to mozliwe że tamta ropa była z wodą i ta woda ciągle jest w układzie? Czy moze wtryski się zapchały? Jeśli ktoś by miał jakiś pomysł albo radę to z góry dziękuje.

[To_mas]

kup ropy do karnistra czy jakiejś bańki wsadź przewód zasilający pompę do bańki zapal i niech trochę pochodzi na tej ropie z CPN'u potem zostaw jak poprzednia by silnik ostygł i sprawdź
będziesz miał wtedy rozeznanie czy to faktycznie złe paliwko.

[Tobi51290]

Tak tylko od czasu jak wlałem to złe paliwo to żeby odpalić musi mnie ktoś ciągać... Być moze to inna przyczyna ale przed wlaniem tego badziewia nic poprostu nic nie wskazywało że mógłby byc najmniejszy problem z odpaleniem.

[Tobi51290]

To_mas, Mechanik powiedział że zrobi to samo i że nalanie do baku normalnego paliwa nic nie zmienia. Powiedział ze ropa musiała być z woda. I że wymiana filtra i czyszczenie pompy być może wtrysków...

[dj_k2]

Również chciałem zaproponować wymianę filtra paliwa na początek nie zaszkodzi na przyszłość. Koszt to zaledwie 30 zł a problem może ustąpić. Jak nie ustąpi to chociaż będziesz miał nowy filtr i jeden problem mniej do rozwiązania.

[Tobi51290]

He jednak koszty naprawy będą duuuzo większe. Okazało się że pompa wtryskowa nie uzyskuje odpowiedniego ciśnienia. Szlag ją trafił przez to "paliwo" z wodą. (pewnie przez to ze nie było odpowiedniego smarowania). Wystarczyło 30 km na tym syfie. Teraz albo regeneracja albo używka, ale raczej używka. No cóż za głupotę się płaci...

[perki]

dziwne ze pompa tak szybko sie pospula ... znam ludzi co leja wszystko co im wpadnie w rece po taniosci , mieszaja a poczciwa pompa przepala wszystko jak leci juz kilkadziesiat tys km

[Bula88]

widzisz jednak stara poczciwa pompa poda wszystko i silnik spali wszystko. Nawet sam TD spali cos co mu w przeszkadza a jednak TDI to TDI nie potrafi potrzebje smarownia to taka moja mala opinia

jestem troche zaskoczony aby po 30km jazdy na niewiadomym paliwie pompa sie rozsypala. Osobiscie znam ludzi co do 1z'ow afn'ow leja co popadnie i smigaja az milo. Albo to paliwo bylo mega syfem albo pompa juz byla na wykonczenu a ta ropa tylko jej "pomogla"

[dj_k2]

Mogło być tak że pompa już wcześniej miała problemy a kiepskie paliwko ją tylko dobiło i dało efekt końcowy.
Podejrzewam że prędzej czy później na normalnym paliwie też by padła.

A może "znajomy" chciał ci psikusa wyciąć i na przykład rozmieszał paliwko z cukrem albo jakimś innym badziewiem.
Nikogo nie oskarżam ale Polacy mają dziwną przypadłość "Nie ważne żebym Ja miał dobrze, ważne by sąsiad miał gorzej"

[munior]

He jednak koszty naprawy będą duuuzo większe. Okazało się że pompa wtryskowa nie uzyskuje odpowiedniego ciśnienia. Szlag ją trafił przez to "paliwo" z wodą. (pewnie przez to ze nie było odpowiedniego smarowania). Wystarczyło 30 km na tym syfie. Teraz albo regeneracja albo używka, ale raczej używka. No cóż za głupotę się płaci...

Pisz na pw ,mam dwie sprawne pompy na stanie jakbys chciał

[Tobi51290]

dj_k2, He he wszystkiego można się spodziewać. Chociaż z tego co wiem to on chyba tą ropę komuś gwizdnął i być może nie pierwszy raz więc ten ktoś mógł się zemśić, a na mnie się to odbio;). Co do paliwa to było o wiele rzadsze bo potem sprawdzałem.(nie znam się ale tak wyglądało)
Wychodzi na z tego co Panowie mówią że ta pompa juz musiała być na wykończeniu. Cóż nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło;)

[dj_k2]

Tobi51290 możliwe że i tak było ktoś chciał dać mu nauczkę a zemściło się na tobie.
Moim zdaniem pompa już wcześniej musiała być na dobiciu ale kto to wie co w niej było może faktycznie cukier albo jakiś denaturat i fakt jak piszesz że twoim zdaniem była rzadsza to pompa mogła faktycznie się zatrzeć tyle tylko że woda w normalny sposób z ropą się nie miesza. Mogłeś spuścić w słoik odstawić na półkę i zobaczyć czy się odstoi.

[Tobi51290]

He tak więc dla lepszego zobrazowania mojej głupoty i przestrogi dla powiem że naprawa kosztowała mnie 1050zł (pompa, wtryski, i filtr) a "oszczędności" na kupnie badziewia były rzędu hmm 20zł:P
A po za tym jeszcze nie chodzi tak jak trzeba dzisiaj zostawiłem go z powrotem u mechasa bo ledwo co się zbiera i dzisiaj mega problemy z odpalaniem. Mówi ze trzeba go na komputer bo błąd jest.