Tylko z tego co podałeś oleje te różnią się od siebie jakimiś jednostkowymi parametrami. Nie sądzę że jakis tam parametr wynoszący dajmy na to 13,8 w przyp. np Motula będzie miał kolosalny wpływ na jakość oleju w porównaniu z np Lotosem u którego ten sam parametr wynosi 13,4...Qbaas pisze:Jest wiele parametrów istotnych dla pracy silnika od lepkości, gęstości, TBN po odparowalność i wiele innych istotnych parametrów, które zapewniają silnikom optymalną pracę.
Poza tym pozostaje jeszcze kwestia zgodności tego co zawiera ogólna karta charakterystyki produktu z tym co faktycznie otrzymujemy w bańce kupując olej od polskiego dystrybutora. Jak sam pisałeś Castrol made in Poland to zupełnie inny olej niż Castrol made in Germany...
Rodzice kumpla przez szereg lat prowadzili autosalon Daewoo, obecnie on dalej prowadzi Chewroleta i przez te wszystkie lata z Daewoo nie lali nic innego w silniki jak Lotosy semisyntetic. Z silnikami do tej pory żadnych problemów. Nexie czy Espero mające przebiegi po ponad 200 tyś km i żadnych problemów z pierścieniami czy cokolwiek. Nawet silniki 16V borykające się z problemem przegrzewania: po 8-10 latach wystarczy wymienić uszczelniacze prowadnic i silnik grama oleju nie bierze.riggs pisze:jest wiele przykładów gdzie ludzie na LOTOS jeżdżą od nowości i nie narzekają.
Ja mam. Poprzednim AHU na Lotosie minerlanym zrobiłem 340 tyś km i jakoś się silnik nie rozpadł - a powszechna opinia dla tego oleju jest taka... ze nie będę jej przytaczał publicznie... Stereotypy i powielana forumowa baśń. Mam paru klientów którzy uporczywie leją w silnikriggs pisze:po tych kilkuset tysiącach km będzie w lepszym stanie niż np na LOTOS?? Nikt! Nie ma takiej odpowiedzi i takiego dowodu.
http://www.castrol.com/castrol/sectiong ... Id=7028724" onclick="window.open(this.href);return false;
olej o jakości Superolu, ale w życiu go nie przekonasz ze Lotos Mineralny i tańśzy i lepszy... Nie. Bo to przecież Castrol... Odnoszę wrażenie (przepraszam za ordynarne słownictwo) że niektórzy się normalnie brandzlują nazwą oleju... Wlanie w silnik Castrolu to tak jak za komuny oryginalne adidasy na osiedlu.
riggs pisze:FILTRON robi na pierwszy montaż zarówno dla VW jak i FORDA,GM, SUZUKI a nawet ASTONA MARTINA i to nasz polski producent.
taki że kupując polskie produkty dajesz pracę polakom. Najwyższy czas zacząć myśleć patriotycznie a nie udowadniać wszem i wobec że jesteśmy narodem "głupich kur" co to polecą kupić wszystko na co jest bardziej kolorowa reklama.riggs pisze:Powiem szczerze że nawet jakbym miał w cenie MOTULa to i tak kupowałbym LOTOSA bo dla mnie nie jest w niczym gorszy a nawet pozytywny aspekt
Święta prawda. Zachwycamy sie tymi "naszymi TDI" z rzeczywistymi przebiegami min. 300 tyś km, lejąc w silniki płynny "miód ze złotem" łudząc sie ze fabryczna nówkę z niego zrobimy...riggs pisze:Wlewając , zmieniając olej w aucie z pewnym przebiegiem nie będąc jego pierwszym właścicielem tak naprawdę mamy niewielki wpływ na zużycie jednostki bo jeśli już większość żywota przepracowała u kogoś innego i nie wiemy co wlewał albo jeśli właścicieli było kilku to już olejem silnikowi wiele nie pomożemy i wiele nie zmienimy.
(a na zachodzie Belg, Włoch czy Holender butował nim dziennie po 400 km z 6m przyczepą kampingową zmieniając olej jak mu się przypomniało po 30 tyś km...)