[mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle...

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

ludzik21
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob sie 23, 2008 15:00
Lokalizacja: Poznań

[mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle...

Post autor: ludzik21 » wt lis 02, 2010 00:12

Witam!

Albo nie umiem szukać (z co z góry przepraszam) albo jak coś znajdę to potem i tak okazuje, że albo coś nie pasuje, albo to nie pomaga. A druga sprawa, że auto potrzebuję na czwartek a mam duży problem.
Jeszcze napisze jakie autko :) Volkswagen, MK3, Variant, 1Z, 1996, 1,9 TDI, 90 PS.
No to po kolei, moja bajka:
Objawy które wystąpiły pierwsze:
Silnik na zimnym nie odpalał od razu. Dopiero za trzecim, czwartym lub kolejnym razem. Przekręcam stacyjkę grzeje świece, gaśnie kontrolka przekręcam zapłon i rozrusznik pracuje, ale żadnej reakcji. Następnie znów kręcę i jeśli coś zaskoczy to z tyłu biało ale nie wskakuje na obroty i pada. Znów ponawiam i tak w kółko, aż za którymś razem odpala robiąc ruską zasłonę dymną koloru na oko białą, aczkolwiek może z jakimś odcieniem niebieskiego. Trwa to chwilkę po czym wskakuje na normalną pracę. Czasami chwile tak dymi a w tym czasie należy wspomnieć, że chodzi jakby nie palił na wszystkie gary. gdy już wskoczy na normalne obroty silnik pracuje jak pszczółeczka, ma moc, chodzi równo i pali normalnie. Po rozgrzaniu (aż wskazówka temperatury drgnie) autko odpala normalnie.
Próba naprawy - podejrzany: filtr paliwa. - dokonano wymiany filtra.
Zmiany- brak zmian.
Podejrzane - świece - wymiana świec (stare sprawdzone, działały, ale i tak wymieniłem na nowe), te miały już kilka lat, więc tak na wszelki wypadek :)
Zmiany - brak zmian.
Podejrzany przekaźnik 109 - sprawdzony działa, nie wymieniłem
Podejrzany przekaźnik 103 - sprawdzony działał, ale wymieniłem na nowy (20zł)
Zmiany - brak zmian.
Podejrzane styki na złączkach. Działania naprawcze - przeczyszczenie wszystkich styków, kabelków WD40
Zmiany - brak zmian.
Kolejne działanie "a nuż widelec coś pomoże" - tanksztele do pełna na orlenie i dodanie dodatku czyszczącego wtryski czy jakoś tak :D
I tak się bujałem moim golfikiem miesiąc, aż tu nagle...
Objaw numero 2:
Próba odpalenia zakończona nie powodzeniem. Kręciłem na milion sposobów, sprawdziłem czy w ogóle pompa dostaje paliwo - paliwo w przewodach jest, czyli chyba dostaje. Brak jakiegokolwiek dymu, kręci tak jakby nie dostawał paliwa na wtryski. zero jakiejkolwiek reakcji silnika. Po przekręceniu stacyjki słychać w okolicach filtru paliwa, takie głośne bardzo cykanie.
Nerwica spowodowała, że p****** drzwiami i poszedłem spać :)
Rano kolejne podejście i raz zero reakcji, czasami próbuje zaskoczyć robiąc już słynną zadymę, ale nie odpala. Brak odgłosu cykania w okolicach filtru paliwa.
Działania zmierzając do odpalenia - na hol. Odpalił po przejechaniu 100 metrów, zadymił,ale od razu wskoczył na obroty.
Objaw nr 3:
Jako, że wracałem z daleka po odpaleniu już go nie gasiłem. Wsiadłem w auto i ruszyłem nach Home.
Jadę sobie jadę przyśpieszam i gdy przekraczam 2500 obrotów silnik gaśnie, obroty spadają wraz z prędkością (logiczne :P), robimy tym razem zasłonę dymną na drodze :) , redukuje i w końcu zaskakuje dym ustaje silnik wraca do normy, jednak prawie każde depnięcie powyżej jakiejś prędkości powoduje to że silnik gaśnie dymi i w końcu zaskakuje, zero reakcji na gaz, gaz jak naciskam to jeszcze gorzej. W końcu zaskoczył jadę, jak hamuje biegami gaśnie, dymi.
W końcu wyczaiłem, że jak jadę tak koło 2000 obrotów i pomału, delikatnie operuje gazem to jakoś jedzie. I tak te 300 kilometrów zrobiłem, co jakiś czas jak chciałem przycisnąć to mi gaśnie, biało na około i się wszystko powtarza.
Do tego złapałem kapcia :okej: po prostu dzień pełen wrażeń.
Objaw nr 4:
Po dojechaniu do domu wjechałem do garażu. Ojciec jako, że się na mechanice zna, ale szkołę kończył w latach 70 więc za bardzo na tą chwilę ma mnóstwo pomysłów co się mogło zepsuć, aczkolwiek może wy pomożecie naprowadzić. :)
Wróćmy jeszcze raz do garażu. No Father przyszedł i patrzy, patrzy, każe przegazować i tu pojawia się coś nowego, a mianowicie przy obrotach od 2500 do 3000 z silnika wydobywa się metaliczny dźwięk, nie umiem go opisać. Tatko twierdzi, że to w okolicach pompy wtryskowej.
A, że musiałem już lecieć do pracy to niestety nic więcej nie wiem :D i przyznaje się do winy, że jak jechałem po autostradzie to nie wlokłem się tylko te 130 ;) jechałem, a że dużo jeżdżę to może zajechałem mojego golfika :( A tak fajnie odpalał jak były rok temu takie silne mrozy :) za pierwszym razem bez kręcenia odpalał :)

KONIEC :)

Mam nadzieję, że ktoś był w stanie to doczytać do końca :) i BARDZO BARDZO dziękuję za okazaną pomoc :)

Ps. Zapomniałem powiedzieć/napisać, że na 15000 ze stanu max spalił olej na poziom minimum :( olej dolałem. po dolaniu tego "czyściciela" wtrysków.



Awatar użytkownika
pitru
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 235
Rejestracja: wt mar 02, 2010 12:08
Lokalizacja: Bartoszyce

[mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle...

Post autor: pitru » wt lis 02, 2010 06:58

Ja bym zaczął od sprawdzenia rozrządu..... :hmm:


Kupię rurę powietrza i odpływ oleju do turbo K24

Awatar użytkownika
PinkFloyd
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3551
Rejestracja: wt paź 17, 2006 08:53
Lokalizacja: USA

[mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle...

Post autor: PinkFloyd » wt lis 02, 2010 12:45

Dolne koło pasowe sparwdzałeś, jak jest wartośc kata statycznego- zmienia się jak sa problemy z autem?



Awatar użytkownika
munior
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2307
Rejestracja: sob lis 03, 2007 20:53
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: [mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle

Post autor: munior » wt lis 02, 2010 13:24

pitru pisze:Ja bym zaczął od sprawdzenia rozrządu..... :hmm:
PinkFloyd pisze:Dolne koło pasowe sparwdzałeś, jak jest wartośc kata statycznego- zmienia się jak sa problemy z autem?
Też bym od tego zaczął


Sprzedam : Czysciutki ori nastawnik HDK z każdą wtyczką wystepujacą w tdi ,Tuningowy komputer 16 i 8 bit ,części do ecu 16 i 8 bit .Uszczelnioną pompę wtryskową do tdi ,wszystkie części do pomp vp37 ,dezaktywuję immo w sterownikach 1,9 tdi 028906021,038906018

Awatar użytkownika
don vittorio
rock n roll
rock n roll
Posty: 248
Rejestracja: czw lut 04, 2010 20:23
Lokalizacja: kuj-pom

[mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle...

Post autor: don vittorio » wt lis 02, 2010 13:45

Miałem tak samo, z tym że w którymś momencie wogóle nie odpalił i tak jak koledzy wyżej radzą - dolne kółko zębate. Uwaga z tym nie ma żartów. Nie próbuj już na siłę odpalić, bo skutki są złe. Poszukaj na forum "gibanie koła pasowego" pozdro


"Jestem nędzarzem, posiadam tylko marzenia. Rozsiałem je u twych stóp.

Stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach.”

Awatar użytkownika
mobi65
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 67
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 21:02
Lokalizacja: Usa
Auto: bmw
Kontakt:

Re: [mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle

Post autor: mobi65 » wt lis 02, 2010 20:24

klin na wale



Awatar użytkownika
Neoarti
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 894
Rejestracja: wt lis 01, 2005 20:18
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

[mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle...

Post autor: Neoarti » wt lis 02, 2010 22:43

tak jak piszą koledzy koniecznie sprawdz ustawienie rozrządu miałem podobną sytuacje u kolegi i wywalone było dole koło rozrządu objawy niemal identyczne


NordGlass Diamentowe szyby samochodowe, jak masz problem z szybą wal śmiało na PW :)

leorian
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: czw lis 04, 2010 11:05

Re: [mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle

Post autor: leorian » czw lis 04, 2010 11:12

Cześć! Ja mam ten sam problem w swoim samochodzie. Sprawdzałem świece, przekaźniki i nadal jest to samo. Czy sprawdzałeś ten rozrząd? I czy teraz jest dobrze?



ludzik21
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob sie 23, 2008 15:00
Lokalizacja: Poznań

Re: [mk3] [1Z] ciężko pali, kopci. gaśnie, brzdęka i w ogóle

Post autor: ludzik21 » pt lis 05, 2010 20:44

Witam!

Nie mam za bardzo czasu na pisanie, szczegółowo opiszę w Poniedziałek, gdyż nie ma mnie w domu i to co się udało ustalić to jedynie dostałem informacje na telefon i to krótkie. Sprawa mniej więcej wygląda tak:

Idąc tropem rozrządu Tatko zaczął sprawdzać silnik od tego. Okazało się, że zatarło się kółko napinacza paska rozrządu, przez co pasek się naciągnął i raz sobie przeskakiwał w jedną, raz w drugą stronę. Dlatego prawdopodobnie miał problemy z odpalaniem i gasł gdy mu przycisnąłem itd. Następnie okazało się, że jest tam jakaś zębatka na jakimś tak jakby klinie, który się wyrobił i z tego co zrozumiałem zębatka się rozleciała.
Części zamienne na razie kosztują mnie 260 zł (pasek, rolka napinacza paska rozrządu, ta zębatka ) Na razie zamówione są części na jutro mają być. Tatko jutro poskłada autko, pewnie jeśli trzeba ustawi rozrząd i sprawdzi czy nic więcej się nie rozsypało.... O co się modle :D

Na razie dzięki za wskazówki, w poniedziałek dopisze co to dokładnie poszło itd. Teraz mogę trochę mylić co nieco więc proszę na mnie nie krzyczeć :P

Pozdrawiam :)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 150 gości