zawór turbiny, gruszka
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Jezeli grucha chodzi ciezko to dobrze czy zle??? W moim leonie chodzi ciezko (palcem bardzo ciezko przygniesc), natomiast na odpalonym silniku odlaczajac wezyk od N75 i zpowrotem go dokladajac chodzi bardzo plynnie. Sama turbina dziala bardzo lekko.
Czy ma ktos z okolic tarnobrzega VAG. Potrzebowalbym odczytac bledy i chyba zrobic logi bo ostatnio lapie notlauf?
Czy ma ktos z okolic tarnobrzega VAG. Potrzebowalbym odczytac bledy i chyba zrobic logi bo ostatnio lapie notlauf?
witam po niewielkiej przerwie. a wiec tak sprawa nie jest za ciekawa. gruszka wymieniona ale to nie jej winą jest zła praca sztangi. a wygląda to tak ze gdy silnik jest zimny to sztanga sie zacina i wraz z wzrostem tenperatury sztanga zaczyna lekko chodzić. z moich wniosków wychodzi na to ze w zależnosci od temperatury metalu nastepuje kurczenie/ rozprężanie sie materiału. jest takie coś mozliwe?? co byscie na to poradzili?? czy to koniec turbo?? prosze o opinie.
luban
PinkFloyd czym przesmarowałeś? U mnie keiry wyczyszczone i przy wciskaniu sztangi do gruchy słuchać skrzypienie. Mały zakres ruchu. Psiknąć WD40 od strony sztangi ??PinkFloyd pisze:Ja dzisiaj swoją wyciagałem i zajeło mi to ok 15 minut- przycinała sie przesmarowałem bo była szczelna i jestKulon pisze:pod warunkiem że śrubki się odkręcą - niestety ale bywa że się nie chcą ruszyćjosef161 pisze:Da sie wymienic bez wyciagania turbawk
Witam!
Maciej jakiś sprawdzony sposób regeneracji tej gruszki Zalewanie ropą czy naftą coś daje
W piątek miałem zdjęte turbo.. wyczyszczoną kierownice.. wszystko gra.. padnięta jest gruszka ( http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=340131 ). Zastanawiam się czy próbować ją jakoś reanimować.. czy może kupić regenerowaną za 140 na allegro lub widziałem jakieś używki za 100zł z samochodów rocznikiem 2007-8.
Maciej jakiś sprawdzony sposób regeneracji tej gruszki Zalewanie ropą czy naftą coś daje
W piątek miałem zdjęte turbo.. wyczyszczoną kierownice.. wszystko gra.. padnięta jest gruszka ( http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=340131 ). Zastanawiam się czy próbować ją jakoś reanimować.. czy może kupić regenerowaną za 140 na allegro lub widziałem jakieś używki za 100zł z samochodów rocznikiem 2007-8.
Ostatnio zmieniony wt cze 29, 2010 11:14 przez blm, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: wt cze 29, 2010 17:54
- Lokalizacja: podlasie
Kornat u mnie kiedyś popsikanie wd 40 pomoglo. auto odżylo odrazu. Mam teraz też podobny problem w swoim ajm, Czy ktoś moze wiedzieć jak jest przyczyna przeladowania w moim autku? zawor n75 sprawny, kierownice chodzą plynnie, gruszka nie zacina się, chodzi w całym zakresie, wężę szczelne. Jedyne co zauważylem to spory luz na polączeniu sztangi z kierownicami, czy ten luz możę powodować noutlafa???
-
- Użytkownik
- Posty: 425
- Rejestracja: ndz lut 22, 2009 00:45
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Golf MK7.5 Variant
- Silnik: DGTE
blm, ja gruche kupiłem u znajomego mechanika. Dostałem nową w opakowaniu. Teraz nota bene mam jedną po przebiegu jakieś 1000 km, okazało się że to nie wina gruszki tylko koło kompresji zostalo zjedzone przez obce ciało . Wymiany gruszki dokonywał ktoś inny, a ja się potem za turbo zabrałem.
kornat, to nie chodzi oto co tam wpsikasz i ile tego tam wlejesz. Pod tą sztangą jest membrana, pod nią zaś sprężyna która powoduje że sztanga idzie w górę. W momencie gdy przez jakiś czas dostaje się tam woda, ta sprężyna potrafi tak zardzewieć że się rozsypuje. Wtedy też automatycznie nie ma co wypychać sztangi do góry, czyli kierownice nie wracaja do pozycji wyjściowej. Tym samym jeśli sztanga spada na dól kierownice stoją w miejscu + sadza ze spalin i zapieczenie gotowe. Masz turbo garretta, spróbuj ściągnać zawleczkę z dźwigni sterującej kierownicami, zsuń sztangę i poruszaj nią samą. Wtedy też dowiesz się w jakim jest stanie sprężyna. Jakby Ci ta zawleczka pekła, nie stresuj się. Kup sobie pierścień osadczy typu E w rozmiarze 4 i zamontuj.
kornat, to nie chodzi oto co tam wpsikasz i ile tego tam wlejesz. Pod tą sztangą jest membrana, pod nią zaś sprężyna która powoduje że sztanga idzie w górę. W momencie gdy przez jakiś czas dostaje się tam woda, ta sprężyna potrafi tak zardzewieć że się rozsypuje. Wtedy też automatycznie nie ma co wypychać sztangi do góry, czyli kierownice nie wracaja do pozycji wyjściowej. Tym samym jeśli sztanga spada na dól kierownice stoją w miejscu + sadza ze spalin i zapieczenie gotowe. Masz turbo garretta, spróbuj ściągnać zawleczkę z dźwigni sterującej kierownicami, zsuń sztangę i poruszaj nią samą. Wtedy też dowiesz się w jakim jest stanie sprężyna. Jakby Ci ta zawleczka pekła, nie stresuj się. Kup sobie pierścień osadczy typu E w rozmiarze 4 i zamontuj.
Ostatnio zmieniony wt cze 29, 2010 22:13 przez Toledziak, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja właśnie też zrobiłem reanimację WD40 + kanał 011 w Basic Settings przez 15 minut.. sztanga zaczęła chodzić.. doładowanie w zakresie 1000-1070 na statycznych logach.. jak to się ma do danych "książkowych"
kamillassek z tego co mi kumpel mówił.. to nawet każde zacięcie sztangi może spowodować notlaufa.. a jeśli jest jakiś luz, to może w którymś momencie się raz na 10 razy zacina.
[ Dodano: 29 Cze 2010 22:07 ]
Toledziak a powiedz w Basic Settings na kanale 011 jakie wartości masz
kamillassek z tego co mi kumpel mówił.. to nawet każde zacięcie sztangi może spowodować notlaufa.. a jeśli jest jakiś luz, to może w którymś momencie się raz na 10 razy zacina.
[ Dodano: 29 Cze 2010 22:07 ]
Toledziak a powiedz w Basic Settings na kanale 011 jakie wartości masz
blm, Może to pomoże
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=183
Toledziak, sprawdzałem i zauważyłem że nie zawsze odbija do końca być może o coś w gruszce blokuje. Posprawdzam dokładnie. Dzięki za informację.
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=183
Toledziak, sprawdzałem i zauważyłem że nie zawsze odbija do końca być może o coś w gruszce blokuje. Posprawdzam dokładnie. Dzięki za informację.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: wt cze 29, 2010 17:54
- Lokalizacja: podlasie
blm u mnie lapie notlafa za każdym razem, gruszkę wyciagałem i sprawdzalem wydaje mi się że jest szczelna wciskalem moze ją sto razy i ani razu nie przycieła sie, kierowniczki tez lużno chodzą. właśnie wybadalem że na zimnym silniku jest mniejszy luz na polaćzeniu ciagadelka kierowniczek ze sztangą, na ciepłym to moze okolo 1cm. Dodam żę turbinka glośniej gwiżdzę niż w innych ajmach, na wolnych obrotach już ją slychać, a przy 1.5tyś to kręci się jak szalona. Czy jest możliwe że poprzedni wlaściciel coś kombinował i źle założyl muszlę??Auto swoją moc ma, tylko ten notlauf, czy ktoś ma mozę jakąś radę na to??
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 166 gości