To mój pierwszy post na tym forum

Posiadam VW Golfa 1.3 z 1988, to mój pierwszy samochód - wiem staruszek, ale jeździł do dzisiaj....
To moje pierwsze auto i przy dolewaniu oleju przelałem.... niestety o ok 2 cm.
Od kilku dni miałem jechać do mechanika aby wymienić olej.... ale niestety nie miałem czasu...
Dodatkowo od czasu do czas w czasie jazdy zaczynała się palić kontrolka oleju + brzęczenie.
Całość po chwili ustępowała, a jeżeli nie należało wyłączyć i włączyć silnik.
Dzisiaj natomiast kontrolka w ogóle się nie paliła i według mnie silnik działał dobrze.
Do momentu kiedy pojechałem do Galerii. Normalnie zaparkowałem i poszedłem na zakupy.
Po powrocie odpaliłem silnik wrzuciłem wsteczny i zacząłem jechać... przejechałem kilka metrów i silnik zgasł - zachowywał się tak jakby zabrakło mu mocy zapaliła się kontrolka od akumulatora + oleju i zgasł(ale bez brzęczenia). Stwierdziłem, że pewnie za mało gazu więc odpaliłem ponownie ale sytuacja się powtórzyła... Dojechałem jedynie z powrotem na miejsce parkingowe.
I otworzyłem maskę: Czuć było olej... na pierwszy rzut oka nie było go widać.
Otworzyłem filtr powietrza - http://img217.imageshack.us/img217/1043 ... 00emed.jpg (mam nadzieje, że nie mylę nazw części)
I znalazłem tam olej.....
Czy możecie mi pomóc i powiedzieć co się stało lub mogło się stać i czy da się jeszcze auto uratować?
Z góry przepraszam za moją niewiedze

[ Dodano: 12 Maj 2010 23:57 ]
Dodam że Golf ma dodatkowo wmontowany gaz, który przestał działać kilka dni temu a pod urządzeniem, które obsługuje gaz pojawił się jakiś płyn - wydaje mi się że olej