Wczoraj wszystko było ok, a dzisiaj brak mocy.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Wczoraj wszystko było ok, a dzisiaj brak mocy.
Witam!
Wczoraj kiedy gasiłem swojego Golfa 1,9 TDI, 110KM, wszystko było ok. Dzisiaj auto zupełnie nie chce jechać, zupełny brak przyspieszenia. Pierwsze moje skojarzenie to turbina zepsuta, rok temu była regenerowana a ja uważam na nią i to bardzo, robię wszystko tak jak jest napisane żeby jej żywotność trwała jak najdłużej. Wyłączyłem silnik i po jakiś 5 minutach włączyłem go ponownie, bo myślałem, że być może włączył się tryb awaryjny, niestety brak mocy nie zniknął, a dodatkowo kiedy go odpalam jak jest ciepły to obroty po odpaleniu skaczą na czas około 1 sekundy na 2tys. Na 5 biegu prędkość maksymalna to 120km/h i wskazówka nie chce wejść wyżej niż na 3tys obrotów. Czy niezbędna będzie wizyta na VAG-u? Jeśli tak to gdzie w Bydgoszczy jest dobry zakład który wykona mi to badanie?
Dodam, że moje auto jest po chipie który był robiony w maju 2009roku.
Pozdrawiam.
Wczoraj kiedy gasiłem swojego Golfa 1,9 TDI, 110KM, wszystko było ok. Dzisiaj auto zupełnie nie chce jechać, zupełny brak przyspieszenia. Pierwsze moje skojarzenie to turbina zepsuta, rok temu była regenerowana a ja uważam na nią i to bardzo, robię wszystko tak jak jest napisane żeby jej żywotność trwała jak najdłużej. Wyłączyłem silnik i po jakiś 5 minutach włączyłem go ponownie, bo myślałem, że być może włączył się tryb awaryjny, niestety brak mocy nie zniknął, a dodatkowo kiedy go odpalam jak jest ciepły to obroty po odpaleniu skaczą na czas około 1 sekundy na 2tys. Na 5 biegu prędkość maksymalna to 120km/h i wskazówka nie chce wejść wyżej niż na 3tys obrotów. Czy niezbędna będzie wizyta na VAG-u? Jeśli tak to gdzie w Bydgoszczy jest dobry zakład który wykona mi to badanie?
Dodam, że moje auto jest po chipie który był robiony w maju 2009roku.
Pozdrawiam.
Z podwyższonymi obrotami będzie przyczyną brak sygnału z czujnika G62 czyli temperatury płynu chłodzącego, jeśli masz zupełny brak mocy nawet po ponownym uruchomieniu silnika to sprawdź czy wtyczka dobrze siedzi na N75 - jeśli wtyczka się nie wypięła to czeka Cię odczyt błędów i parametrów silnika Vagiem ale nie korzystaj z pomocy jakiegoś serwisu czy warsztatu tylko poproś w grupie regionalnej o pomoc któregoś z forumowiczów, który posiada Vaga.
Jeśli auto cały czas będzie jeździć w trybie awaryjnym lub będzie błąd niedoładowania turbo to po usunięciu usterki z wydechu mogą Ci iść kłęby siwego dymu ale nie ma się co przejmować gdyż jest to efekt gwałtownego wypalania oleju, który zgromadził się wcześniej w dolocie z powodu braku odpowiedniego ciśnienia doładowania i nie był regularnie zasysany do kolektora ssącego. Po kilkudziesięciu km olej się wypali i będzie po sprawie.
Jeśli auto cały czas będzie jeździć w trybie awaryjnym lub będzie błąd niedoładowania turbo to po usunięciu usterki z wydechu mogą Ci iść kłęby siwego dymu ale nie ma się co przejmować gdyż jest to efekt gwałtownego wypalania oleju, który zgromadził się wcześniej w dolocie z powodu braku odpowiedniego ciśnienia doładowania i nie był regularnie zasysany do kolektora ssącego. Po kilkudziesięciu km olej się wypali i będzie po sprawie.
Ostatnio zmieniony pn kwie 12, 2010 10:51 przez Sztomel, łącznie zmieniany 1 raz.
- cashtetzky
- semper fidelis
- Posty: 168
- Rejestracja: czw mar 06, 2008 20:15
- Kontakt:
czy u Ciebie również wchodzi na moment na wysokie obroty silnik bezpośrednio po jego uruchomieniu - jeśli tak to przyczyną jest zabrudzenie mechaniczne elektrozaworu N109 na pompie wtryskowej i wtedy silnik od samego początku idzie w trybie awaryjnym czyli przyspiesza jak SDI (wolno i jednostajnie), najlepiej gdybyś podpiął Vaga i odczytał błędy. Możesz mieć właśnie notlaufa spowodowanego N109 lub innym niesprawnie działającym podzespołem i silnik będzie tak mulił przez cały czas jego pracy a zgaszenie i ponowne uruchomienie nie pomoże bo przyczyna nadal będzie aktywna.cashtetzky pisze:Mam podobne objawy.
- cashtetzky
- semper fidelis
- Posty: 168
- Rejestracja: czw mar 06, 2008 20:15
- Kontakt:
sprawdzę jak wyjdę z pracy.Sztomel pisze:czy u Ciebie również wchodzi na moment na wysokie obroty silnik bezpośrednio po jego uruchomieniu - jeśli tak to przyczyną jest zabrudzenie mechaniczne elektrozaworu N109 na pompie wtryskowej i wtedy silnik od samego początku idzie w trybie awaryjnym czyli przyspiesza jak SDI (wolno i jednostajnie)
jeśli się okaże, że to N109 to co wtedy robić? nie wiem nawet gdzie jest ten zawór...
btw Sztomel dzięki za odpowiedź, już któryś raz z kolei służysz pomocną radą
wykręcić kluczem 24", wyjąć z niego tłoczek ze sprężyną i całość dokładnie wypłukać np. w benzynie ekstrakcyjnej, osuszyć i złożyć i wkręcić na swoje miejsce i przy okazji sprawdzić stan gumowego oringu :cashtetzky pisze:jeśli się okaże, że to N109 to co wtedy robić? nie wiem nawet gdzie jest ten zawór...
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... b9acffe39a
http://obrazki.elektroda.net/95_1241880753.jpg
- cashtetzky
- semper fidelis
- Posty: 168
- Rejestracja: czw mar 06, 2008 20:15
- Kontakt:
Dzięki Sztomel za wyczerpującą odpowiedź!
Sprawdziłem czy wskakuje przy odpalaniu na większe obroty. Nie wskakuje.
Co zaobserwowałem?
- gumowy wąż (ten co idzie od EGR) podczas dodawania gazu, nie łapie ciśnienia (nie pęcznieje). próbowałem go w tym czasie ściskać palcami i niestety "nie czuć powietrza" pod naciskiem.
- parenaście dni przed tym jak golf tracił moc, pracę turbiny (gwizd) słychać było przy nagłym dodaniu gazu już od ok. 1,6 tyś obrotów. teraz go w ogóle nie słychać.
Zaraz zdejmę rurę od IC i sprawdzę czy nie ma tam oleju....
edit:
zdemontowałem krótki wąż ten pomiędzy EGR a górnym dolotem. oleju jest tyle ile było, gdy sprawdzałem ostatnio - czyli OK. nie ścieka po ściankach po przechyleniu.
druga sprawa. sprawdziłem czy sztanga chodzi. zakres ruchu wynosił około 0,5 - 1 cm. zacząłem trochę nią ruszać, kilkanaście razy. po odpaleniu turbina w ogóle nie chce zagadać
Słuchajcie a czy to nie jest przypadkiem pierdzielnięty sterownik? Bo w sumie auto nie puszcza dymka, oleju w IC też nie ma jakoś ponad normę. Słyszałem że w niektórych przypadkach powyżej 200 tyś. km przebiegu potrafi siąść sterownik.
Druga opcja - za dużo nagaru i łopaty się spiekły...
Sprawdziłem czy wskakuje przy odpalaniu na większe obroty. Nie wskakuje.
Co zaobserwowałem?
- gumowy wąż (ten co idzie od EGR) podczas dodawania gazu, nie łapie ciśnienia (nie pęcznieje). próbowałem go w tym czasie ściskać palcami i niestety "nie czuć powietrza" pod naciskiem.
- parenaście dni przed tym jak golf tracił moc, pracę turbiny (gwizd) słychać było przy nagłym dodaniu gazu już od ok. 1,6 tyś obrotów. teraz go w ogóle nie słychać.
Zaraz zdejmę rurę od IC i sprawdzę czy nie ma tam oleju....
edit:
zdemontowałem krótki wąż ten pomiędzy EGR a górnym dolotem. oleju jest tyle ile było, gdy sprawdzałem ostatnio - czyli OK. nie ścieka po ściankach po przechyleniu.
druga sprawa. sprawdziłem czy sztanga chodzi. zakres ruchu wynosił około 0,5 - 1 cm. zacząłem trochę nią ruszać, kilkanaście razy. po odpaleniu turbina w ogóle nie chce zagadać
Słuchajcie a czy to nie jest przypadkiem pierdzielnięty sterownik? Bo w sumie auto nie puszcza dymka, oleju w IC też nie ma jakoś ponad normę. Słyszałem że w niektórych przypadkach powyżej 200 tyś. km przebiegu potrafi siąść sterownik.
Druga opcja - za dużo nagaru i łopaty się spiekły...
Ostatnio zmieniony pt maja 21, 2010 12:52 przez cashtetzky, łącznie zmieniany 3 razy.
- cashtetzky
- semper fidelis
- Posty: 168
- Rejestracja: czw mar 06, 2008 20:15
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 142 gości