![okej :okej:](./images/smilies/okej.gif)
Fajnie chodził do momentu, gdy zaczęły się moje problemy z zębatką na wale korbowym przy rozrządzie. :green_fuck:
Była na klin, scięło klin przy zębatce, troszke pocharatało wał, na szczęscie nic więcej nie wywaliło.
![hehe :hehe:](./images/smilies/hehe.gif)
Wymieniłem zębatkę na tę ze "ściętym okręgiem" dopasowałem do tego wał (straciłem na to cały dzień, bo na wymianę nowego wału brakło kaski) dograłem to idealnie.
![satan :satan:](./images/smilies/satan.gif)
Zgodnie z książką serwisową śrube na tym kole dokręca się z siłą 90 Nm w I etapie a w II etapie jeszcze o 180 stopni.
Udało mi sie dokręcić w drugim etapie jedynie o 100 stopni, mimo użycia niezłego klucza i maksymalnej dźwigni. Do tego stopnia, że pękł pasek rozrządu mimo, iż starałem się zablokowac koło zamachowe.
![kac :kac:](./images/smilies/kac.gif)
Mam w związku z tym pytanie: czy ktoś juz próbował sam wymieniac te zebatkę i czy udało mu sie tak ją dokrecić jak w książce serwisowej - jeżeli tak to w jaki sposób? Proszę o pomoc.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Na razie jeździ mi się dobrze i nie mam juz z tym problemów, chciałbym jednak mieć pewnośc, że nie powstaną już tam luzy.