Zamarzł mi DIESEL - co zrobic, jak podgrzac "sprytnie&q
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 903
- Rejestracja: czw sty 10, 2008 12:13
- Lokalizacja: POZNAŃ
- Kontakt:
U siebie już trzecią zimę stosuję BŁĘKIT PARYŻA i nie mam powodów do zmartwień że nie odpali .Co drugie tankowanie po 20 litrów i ćwiarteczka specyfiku - mają na każdej stacji.Zaznaczam jednak że to tylko moja sugestia nic na siłę -można też zapodać traktorkowi beny a to już metoda stara i sprawdzona od lat.
pozdro dieselek. Golf zawsze i wszędzie.Golf był,jest i będzie.
- Bad_Boy
- Go Hard Or Go Home...
- Posty: 207
- Rejestracja: ndz sie 23, 2009 11:50
- Lokalizacja: Mazowieckie / Lubelskie
Kolega do Passata B5 dolewał benzynki.. wcześniej coś jeszcze kręcił, teraz już w ogóle nic zabrał go do mechanika i co się okazało że wszystko równo się sknociło właśnie z układem wtryskowym.. jak kto woli i co kto lubizajac pisze:dzis po drodze do domu slyszalem jak na cb o tym gadali i jakis mądrzejszy sie wypowiedzial, że takie cos mozna stosowac w dieslach ale tych starych, bo w nowszych tdi vp i na pw ta metoda powoduje uszkodzenia ukladu wtryskowego. lepiej zalac jakis dodatek "anty skrzepowy"
http://tdi.pl/component/option,com_smf/ ... ic,2984.0/wielblad2 pisze:U siebie już trzecią zimę stosuję BŁĘKIT PARYŻA
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Czytam, czytam i czytam...
Zastanawia mnie w tym wszystkim jedno - dlaczego każdy coś kombinuje a to z likierem na kościach a to z benzyną a to jeszcze jakiś cuda z epoki lodowcowej do lokomotywy na węgiel...
Dawno wyprodukowano depresatory - różnego rodzaju z różnistymi dodatkami i przeważnie stosuje się w proporcji 1:1000.Są takie co zwiększają zużycie paliwa (2%) są takie że zmniejszają w podobnej proporcji.
Jeżeli kosztuje 20złociszy za połówkę to daje dodatkowy koszt 4 groszy na litrze.
Lejcie benzynę i denaturat...współczuję.
Zastanawia mnie w tym wszystkim jedno - dlaczego każdy coś kombinuje a to z likierem na kościach a to z benzyną a to jeszcze jakiś cuda z epoki lodowcowej do lokomotywy na węgiel...
Dawno wyprodukowano depresatory - różnego rodzaju z różnistymi dodatkami i przeważnie stosuje się w proporcji 1:1000.Są takie co zwiększają zużycie paliwa (2%) są takie że zmniejszają w podobnej proporcji.
Jeżeli kosztuje 20złociszy za połówkę to daje dodatkowy koszt 4 groszy na litrze.
Lejcie benzynę i denaturat...współczuję.
mojego auta jeszcze nie wyprodukowano...
Czytam i może sie nieźle namieszac
Do tej pory nie miałam problemu raz jak mi nie odpalił przy - 10 wymieniłam filtr paliwa i potem było git samochód na mroze aku na noc w nim i nie miałam problemów.
Teraz w weekend nie ruszany i w poniedziałek nie odpalił aku miałam w domu. Z bratem męczyłam sie troche i na kable go wziełam ale nic kręcił ale beż sił do zapalenia. Dziś byłam sprawdzić aku - okazało sie ze ponoc siły rozruchu to ma na 50 % wiec kupiłam nowy. Kręcił juz lepiej ale nadal nie odpalił. Wziełam teraz filtr paliwa na noc do domu zobaczymy jutro (aku tez w domu)
Dodam że tankuje na shelu obecnie w zbiorniku mam ok pół zbiornika ropy z czego jest pół na pół zwykłej 95 i vpawer diesel do ropy dodaje zawsze
Co moge zrobic jeszcze żeby zapalił ?
Czytałam o polewaniu ciepła woda wtrysków i pompy - czy to nie szkodzi na tych mrozach ?
Do tej pory nie miałam problemu raz jak mi nie odpalił przy - 10 wymieniłam filtr paliwa i potem było git samochód na mroze aku na noc w nim i nie miałam problemów.
Teraz w weekend nie ruszany i w poniedziałek nie odpalił aku miałam w domu. Z bratem męczyłam sie troche i na kable go wziełam ale nic kręcił ale beż sił do zapalenia. Dziś byłam sprawdzić aku - okazało sie ze ponoc siły rozruchu to ma na 50 % wiec kupiłam nowy. Kręcił juz lepiej ale nadal nie odpalił. Wziełam teraz filtr paliwa na noc do domu zobaczymy jutro (aku tez w domu)
Dodam że tankuje na shelu obecnie w zbiorniku mam ok pół zbiornika ropy z czego jest pół na pół zwykłej 95 i vpawer diesel do ropy dodaje zawsze
Co moge zrobic jeszcze żeby zapalił ?
Czytałam o polewaniu ciepła woda wtrysków i pompy - czy to nie szkodzi na tych mrozach ?
- Żyj: powiedziała Nadzieja ...
- Bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie...
- Bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie...
świece były sprawdzane i było ok
w przezroczytym przewodzie pokazywały sie bable - czy to źle (moze głupie pytanie ale dopiero sie ucze )
[ Dodano: 26 Sty 2010 18:09 ]
w przezroczytym przewodzie pokazywały sie bable - czy to źle (moze głupie pytanie ale dopiero sie ucze )
[ Dodano: 26 Sty 2010 18:09 ]
wcześniej jak filtr zamarzł to miałam podobnie kręcił a nie miał sił zapalict0mal pisze:Skąd ta pewność że zamarzł?
Ostatnio zmieniony wt sty 26, 2010 19:12 przez bacia12, łącznie zmieniany 1 raz.
- Żyj: powiedziała Nadzieja ...
- Bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie...
- Bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie...
- Michał_1977
- _
- Posty: 14242
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
Może wyskakuję jak filip z konopi,ale temat idealnie pasuje do tego co chcę opisać.
Otóż od dłuższego czasu używam dodatku do paliwa firmy Castrol.Ma on zapewnić płynność ON do -26*C...niestety tak nie jest.
Siostra ma MK3 1,9D który zawsze gorzej odpalał w zimne dni niż mój,mimo,że tankujemy na tej samej stacji.Dzisiaj mój niemalże cudem odpalił,a jej bezproblemowo.Nie wiedziałem co jest nie tak dopóki nie pojechałem tankować.Wyjąłem z bagażnika wspomniany dodatek i w tym momencie zajarzyłem o co chodzi...dodatek zamarzł mimo,że na dworze było-20*C.
Zatankowałem samego ON i podejrzewam,że będzie lepiej niż z tym pseudo-dodatkiem...
Jakieś sugestie Panowie?
Otóż od dłuższego czasu używam dodatku do paliwa firmy Castrol.Ma on zapewnić płynność ON do -26*C...niestety tak nie jest.
Siostra ma MK3 1,9D który zawsze gorzej odpalał w zimne dni niż mój,mimo,że tankujemy na tej samej stacji.Dzisiaj mój niemalże cudem odpalił,a jej bezproblemowo.Nie wiedziałem co jest nie tak dopóki nie pojechałem tankować.Wyjąłem z bagażnika wspomniany dodatek i w tym momencie zajarzyłem o co chodzi...dodatek zamarzł mimo,że na dworze było-20*C.
Zatankowałem samego ON i podejrzewam,że będzie lepiej niż z tym pseudo-dodatkiem...
Jakieś sugestie Panowie?
Dfa - 39, który stosuję też mętnieje, to normalne (tak przynajmiej jest napisane na etykiecie) ale jest nadal płynem, żeby nie było
Ostatnio zmieniony wt sty 26, 2010 19:34 przez t0mal, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 161 gości