Problem z odpalaniem na mrozie
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z odpalaniem na mrozie
witam mam taki problem i do końca niewiem co robic. Samochód po kilku godzianach na mrozie nie pali rozrusznik kręci około 10s poczym kontrolki gasną i koniec. aku. został sprawdzony i okazuje się że trzymie prąd i nie posiada wad. moje pytanie jest takie czy możliwy jest taki pobór prądu przez rozrusznik, ze w tak krótkim czasie rozładowuje aku. czy może wpływ mrozu na aku. lub moze jakies inne czynniki to powodują dodam ze cieply pali idealnie. proszę o rade.
- grześ226- kosmos
- szef wszystkich szefow!!!
- Posty: 191
- Rejestracja: czw maja 01, 2008 15:35
- Lokalizacja: Olszynka<>Prudnik
- Kontakt:
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
ja też mam aku które po sprawdzeniu okazło się jeszcze do jazdy, lecz ze wzgledu na swój wiek stracilo na pewno swoje wartosci i prąd rozruchowy nie jest już tak dobry jak przy nowym aku.
to jak go odpalasz zeby byl cieply?
fafek pisze:dodam ze cieply pali idealnie
to jak go odpalasz zeby byl cieply?
MóJ GoLFiK
ZAPRASZAM NA ZAKUPY : http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20870632" onclick="window.open(this.href);return false;
ZAPRASZAM NA ZAKUPY : http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20870632" onclick="window.open(this.href);return false;
poczytac o sprawności akumulatora przy niskich temp.
http://www.akumulator.pl/aktualnosci/ar ... -zima.html
http://www.akumulator.pl/aktualnosci/ar ... -zima.html
- grześ226- kosmos
- szef wszystkich szefow!!!
- Posty: 191
- Rejestracja: czw maja 01, 2008 15:35
- Lokalizacja: Olszynka<>Prudnik
- Kontakt:
-
- Użytkownik
- Posty: 425
- Rejestracja: ndz lut 22, 2009 00:45
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Golf MK7.5 Variant
- Silnik: DGTE
A ja miałem dziś taką przygodę. Podjechałem do Narzeczonej i tradycyjnie na herbatkę wpadłem. Po jakiś 5 godzinach, wsiadam do auta (-19 na polku), przekręcam kluczyk, kontrolki gasną, czekam sobie jeszcze z minutkę, chcę odpalić auto a tu nawet rozrusznik nie kręci. Kilka razy tak zrobiłem i efekt ten sam. Poszedłem z powrotem do domu, po paru minutach wracam i wynik ten sam. Próbuje raz jeszcze i auto odpaliło. Dodam, że akumulator zmieniłem zaraz po kupnie auta, tj jakoś w marcu tego roku, bo miał 7 latek. Rozrusznik miałem regenerowany, z uwagi na nieodbijający bendinks. Jutro ramo sprawdze jeszcze ładowanie miernikiem, bo nie wiedzieć czemu zapaliła mi sie kontrolka ABS i tym samym nie mam tego systemu. Zacznę od aku, a jak będzie OK to wieczorem VAG.
Troche odbiegne od tematu ale na co to czekanie? Żeby świece sobie stygły?Toledziak pisze:przekręcam kluczyk, kontrolki gasną, czekam sobie jeszcze z minutkę
MóJ GoLFiK
ZAPRASZAM NA ZAKUPY : http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20870632" onclick="window.open(this.href);return false;
ZAPRASZAM NA ZAKUPY : http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20870632" onclick="window.open(this.href);return false;
Aby nie tworzyć kolejnego tematu podłączę się do istniejącego jeśli założyciel nie będzie miał nic przeciwko ?
Mam dość nietypowy problem otóż mój golf II przed wczoraj nie chciał za chorobę odpalić dość długo kręciłem z przerwami rozrusznikiem aż wreszcie zapalił. Wyglądało,tak jak by się rozrusznik gdzieś przywiesił przekręcam stacyjkę grzejąc świeczki i zakręcił dwa razy góra i lipa. Jak odpalił to już mu przeszło jak ręką odjąć. Akumulator to dwu miesięczna Centra Futura 72Ah z prądem rozruchowym 720A aku nowe więc o co kaman ? Pojechałem z tym tematem do mechanika (czekając dość długo na swoją kolejkę auto stało na dworze cały czas) a tam był kilka naści razy odpalany i gaszony i beż zarzutu. Zostawiłem go na noc jeszcze mroźniejszą niż ta po której nie odpalił ugadany z mechanikiem że trzeba się rozrusznikowi przyjrzeć (gdyż sprawdziliśmy prąd przy rozruchu auta i jest ok) jak nie odpalił a tu niespodzianka bez zarzutu zapalił Dziś z ciekawości go chciałem sprawdzić i znowu parę razu musiałem go kręcić aby odpalił. O co chodzi nie pojmuję Ciekawe jak jutro bo dziś też mocno mrozi Panowie macie jakieś pomysły o co tu biega ? Czyżby ten rozrusznik był aż tak "kapryśny" ? Dzięki z góry za jakieś podpowiedzi.
Mam dość nietypowy problem otóż mój golf II przed wczoraj nie chciał za chorobę odpalić dość długo kręciłem z przerwami rozrusznikiem aż wreszcie zapalił. Wyglądało,tak jak by się rozrusznik gdzieś przywiesił przekręcam stacyjkę grzejąc świeczki i zakręcił dwa razy góra i lipa. Jak odpalił to już mu przeszło jak ręką odjąć. Akumulator to dwu miesięczna Centra Futura 72Ah z prądem rozruchowym 720A aku nowe więc o co kaman ? Pojechałem z tym tematem do mechanika (czekając dość długo na swoją kolejkę auto stało na dworze cały czas) a tam był kilka naści razy odpalany i gaszony i beż zarzutu. Zostawiłem go na noc jeszcze mroźniejszą niż ta po której nie odpalił ugadany z mechanikiem że trzeba się rozrusznikowi przyjrzeć (gdyż sprawdziliśmy prąd przy rozruchu auta i jest ok) jak nie odpalił a tu niespodzianka bez zarzutu zapalił Dziś z ciekawości go chciałem sprawdzić i znowu parę razu musiałem go kręcić aby odpalił. O co chodzi nie pojmuję Ciekawe jak jutro bo dziś też mocno mrozi Panowie macie jakieś pomysły o co tu biega ? Czyżby ten rozrusznik był aż tak "kapryśny" ? Dzięki z góry za jakieś podpowiedzi.
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Akumulator...
Wydatek energetyczny akumulatora maleje wraz ze spadkiem temperatury.Rośnie jego opór wewnętrzny i tym samym oddaje mniej prądu.
Aby oddał więcej to trzeba go pobudzić ale nie na maxa.Wystarczy włączyć światła na minutę, góra dwie.Chwilę odczekać(ok.minuty) po ich zgaszeniu(stabilizacja) i próbować startu.
To właśnie przeszedł kolega pakero - sam sobie też i odpowiedział(nie wiedząc) - wyciągnięcie wniosku z tego zdarzenia.
Pobudzić akumulator...
Wydatek energetyczny akumulatora maleje wraz ze spadkiem temperatury.Rośnie jego opór wewnętrzny i tym samym oddaje mniej prądu.
Aby oddał więcej to trzeba go pobudzić ale nie na maxa.Wystarczy włączyć światła na minutę, góra dwie.Chwilę odczekać(ok.minuty) po ich zgaszeniu(stabilizacja) i próbować startu.
To właśnie przeszedł kolega pakero - sam sobie też i odpowiedział(nie wiedząc) - wyciągnięcie wniosku z tego zdarzenia.
Pobudzić akumulator...
mojego auta jeszcze nie wyprodukowano...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 177 gości