Co robić?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: pn wrz 14, 2009 01:33
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Co robić?
Witam jako, ze jestem nowym forumowiczem i to mój pierwszy post...
Niestety obecnie jestem w Holandii i tutaj nie znam żadnym dobrych mechaników.
Otóż do sedna sprawy.. Mam silnik w MK IV z 1999 ASV 110 KM..
Przypuszczalnie padł mi jak na to mówią elektrozawór? (czu w golfie nazywa się to zawór odcinający dopływ paliwa N103 bodajże? przy zakupie samochodu mi Vag takie coś wykazał)..
Ale po wizycie u elektryka samochodowego i porobieniu innych problemów jak wymiana termostatu, naprawienie stałego napięcia do licznika wszystko wróciło do normy. Zaworku , który wyszedł na vagu nie wymieniłem, bo autko śmigało aż miło. Zaznaczę, że wiem gdzie znajduje się ten zaworek. i teoretycznie jak go wymontować i wymienić, bo to filozofia nie jest.
Z dnia na dzień wyjechałem do Holandii. Przed wyjazdem wszystko porobiłem w aucie, nowy rozrząd, filtry, olej, pasek z alternatora, nowy płyn chłodniczy... byłem na 100 % pewny za autko.. A tu lipa po dojeździe na miejsce(na całe szczęście zaczęły się kłopoty).. Wygladało to tak, że na zimnym silniku silnik odpala, na ciepłym nie.. i po przekręceniu stacyjki wskazówka obrotomierza tak jakby skakała przez chwile robiąc odgłos takiego trrrrrrr i wchodziła na 0 i wtedy auto nie odpalało. Jak był zimny i tak się nie stało to dopalał normalnie i normalnie chodził. Potem w czasie jazdy zdarzyło mi się, że silnik zgasł i zamigała kontrolka oleju, ale olej w normie, stan silnika pod maską określam na bdb, nigdzie nie jest spocony, nic.. ubytków oleju zero poziom nawet o troszkę za dużo.. Nie wiem czy za bardzo nie dostał odemnie w dupe na trasie, ale naprawdę po odpaleniu zdrowo śmiga, aż miło więc tą opcję dyskwalifikuję.. Teraz autko zapalić już nie chce bo zawsze po przekręceniu stacyjki robi mi się trrrr... i nie odpala, aku też wykluczam bo dobrze kręci... na kable tez nie odpala.
Tak jakby nie dostawał paliwa.. Jaka może być diagnoza? Proszę pomóżcie....
Czy jest tu może jakiś forumowicz, który obecnie tez znajduje się w Holadnii, dokładniej okolice ARNHEM, NIJMINGEN, a dokładniej mieszkam w KESTEREN i jestem zamrożony. Pracuję zwykle w godzinach 6-18 więc wieczorem zaglądnę na forum.
Może ma ktoś VAG-a i mieszka w tych okolicach? Byłby mi w stanie pomóc, bo jeśli Vag wykażę, że to ten zaworek N103 to bym go po prostu kupił i wymienił. NA dodatek nie mam tego haka co się wkręca, żeby auto szło scholować choćby żeby gdzieś Vag sprawdzić i nie mam pojęcia gdzie taką część kupić...
PROSZĘ o pomoc
Ludzie proszę pospamujcie trochę w tym temacie, jutro wieczorem tutaj zaglądnę i sprawdzę wasze odpowiedzi... Ewentualnie podajcie numer telefonu to zadzwonię... Bo net z komórki to okropna udręka.
Niestety obecnie jestem w Holandii i tutaj nie znam żadnym dobrych mechaników.
Otóż do sedna sprawy.. Mam silnik w MK IV z 1999 ASV 110 KM..
Przypuszczalnie padł mi jak na to mówią elektrozawór? (czu w golfie nazywa się to zawór odcinający dopływ paliwa N103 bodajże? przy zakupie samochodu mi Vag takie coś wykazał)..
Ale po wizycie u elektryka samochodowego i porobieniu innych problemów jak wymiana termostatu, naprawienie stałego napięcia do licznika wszystko wróciło do normy. Zaworku , który wyszedł na vagu nie wymieniłem, bo autko śmigało aż miło. Zaznaczę, że wiem gdzie znajduje się ten zaworek. i teoretycznie jak go wymontować i wymienić, bo to filozofia nie jest.
Z dnia na dzień wyjechałem do Holandii. Przed wyjazdem wszystko porobiłem w aucie, nowy rozrząd, filtry, olej, pasek z alternatora, nowy płyn chłodniczy... byłem na 100 % pewny za autko.. A tu lipa po dojeździe na miejsce(na całe szczęście zaczęły się kłopoty).. Wygladało to tak, że na zimnym silniku silnik odpala, na ciepłym nie.. i po przekręceniu stacyjki wskazówka obrotomierza tak jakby skakała przez chwile robiąc odgłos takiego trrrrrrr i wchodziła na 0 i wtedy auto nie odpalało. Jak był zimny i tak się nie stało to dopalał normalnie i normalnie chodził. Potem w czasie jazdy zdarzyło mi się, że silnik zgasł i zamigała kontrolka oleju, ale olej w normie, stan silnika pod maską określam na bdb, nigdzie nie jest spocony, nic.. ubytków oleju zero poziom nawet o troszkę za dużo.. Nie wiem czy za bardzo nie dostał odemnie w dupe na trasie, ale naprawdę po odpaleniu zdrowo śmiga, aż miło więc tą opcję dyskwalifikuję.. Teraz autko zapalić już nie chce bo zawsze po przekręceniu stacyjki robi mi się trrrr... i nie odpala, aku też wykluczam bo dobrze kręci... na kable tez nie odpala.
Tak jakby nie dostawał paliwa.. Jaka może być diagnoza? Proszę pomóżcie....
Czy jest tu może jakiś forumowicz, który obecnie tez znajduje się w Holadnii, dokładniej okolice ARNHEM, NIJMINGEN, a dokładniej mieszkam w KESTEREN i jestem zamrożony. Pracuję zwykle w godzinach 6-18 więc wieczorem zaglądnę na forum.
Może ma ktoś VAG-a i mieszka w tych okolicach? Byłby mi w stanie pomóc, bo jeśli Vag wykażę, że to ten zaworek N103 to bym go po prostu kupił i wymienił. NA dodatek nie mam tego haka co się wkręca, żeby auto szło scholować choćby żeby gdzieś Vag sprawdzić i nie mam pojęcia gdzie taką część kupić...
PROSZĘ o pomoc
Ludzie proszę pospamujcie trochę w tym temacie, jutro wieczorem tutaj zaglądnę i sprawdzę wasze odpowiedzi... Ewentualnie podajcie numer telefonu to zadzwonię... Bo net z komórki to okropna udręka.
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: pn wrz 14, 2009 01:33
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Ja też właśnie dopuszczam myśl, że może to być elektyka.. Bo to dziwne trrr mnie zastanawia.
Ogółem dziś poszperałem przy samochodzie, nawet N109 wymontowałem i wyczyściłem.
Prawdopodobnie może to być od masy, bo w Polsce elektryk samochodowy niby coś mi tam robił, bo tez było nie tak. A jest takie coś jak regulator napięcia w VW golfie? Wyrąbany akuś odpada, bo na kable tez nie odpala.
A czy może to być z immobilajsera, bądź stacyjki?
Bo immobilaiser odcina dopływ paliwa(tylko, ze przy kręceniu widze jak paliwo leci do silnika, i widziałem tez tam bańki z powietrzem.
Czy ktoś zna może kogoś kopetentnego w Holandii znającego się na "elektryce samochodowej"??
Pozdrawiam
[ Dodano: 10 Paź 2009 00:16 ]
Ja też właśnie dopuszczam myśl, że może to być elektyka.. Bo to dziwne trrr mnie zastanawia.
Ogółem dziś poszperałem przy samochodzie, nawet N109 wymontowałem i wyczyściłem.
Prawdopodobnie może to być od masy, bo w Polsce elektryk samochodowy niby coś mi tam robił, bo tez było nie tak. A jest takie coś jak regulator napięcia w VW golfie? Wyrąbany akuś odpada, bo na kable tez nie odpala.
A czy może to być z immobilajsera, bądź stacyjki?
Bo immobilaiser odcina dopływ paliwa(tylko, ze przy kręceniu widze jak paliwo leci do silnika, i widziałem tez tam bańki z powietrzem.
Czy ktoś zna może kogoś kopetentnego w Holandii znającego się na "elektryce samochodowej"??
Pozdrawiam
Ogółem dziś poszperałem przy samochodzie, nawet N109 wymontowałem i wyczyściłem.
Prawdopodobnie może to być od masy, bo w Polsce elektryk samochodowy niby coś mi tam robił, bo tez było nie tak. A jest takie coś jak regulator napięcia w VW golfie? Wyrąbany akuś odpada, bo na kable tez nie odpala.
A czy może to być z immobilajsera, bądź stacyjki?
Bo immobilaiser odcina dopływ paliwa(tylko, ze przy kręceniu widze jak paliwo leci do silnika, i widziałem tez tam bańki z powietrzem.
Czy ktoś zna może kogoś kopetentnego w Holandii znającego się na "elektryce samochodowej"??
Pozdrawiam
[ Dodano: 10 Paź 2009 00:16 ]
Ja też właśnie dopuszczam myśl, że może to być elektyka.. Bo to dziwne trrr mnie zastanawia.
Ogółem dziś poszperałem przy samochodzie, nawet N109 wymontowałem i wyczyściłem.
Prawdopodobnie może to być od masy, bo w Polsce elektryk samochodowy niby coś mi tam robił, bo tez było nie tak. A jest takie coś jak regulator napięcia w VW golfie? Wyrąbany akuś odpada, bo na kable tez nie odpala.
A czy może to być z immobilajsera, bądź stacyjki?
Bo immobilaiser odcina dopływ paliwa(tylko, ze przy kręceniu widze jak paliwo leci do silnika, i widziałem tez tam bańki z powietrzem.
Czy ktoś zna może kogoś kopetentnego w Holandii znającego się na "elektryce samochodowej"??
Pozdrawiam
- hanshubert
- Nowicjusz
- Posty: 35
- Rejestracja: wt sie 30, 2005 23:26
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Jeśli przy próbie uruchomienia "na kable" jest tak samo, to nie jest wina aku.
Przyczyny najlepiej szukać w rozruszniku.
Dźwięk "trrrrr" oznacza nie zazębianie -> kręci tylko rozrusznik?
Przyczyny najlepiej szukać w rozruszniku.
Dźwięk "trrrrr" oznacza nie zazębianie -> kręci tylko rozrusznik?
Ostatnio zmieniony sob paź 10, 2009 14:31 przez hanshubert, łącznie zmieniany 1 raz.
Zanim coś zrobisz, to się upewnij - sp.......ć jest łatwo.
Kol.SToRM, chyba sie zagalopowałeś! . Jak ma zmierzyć ładowanie jak silnik nie pali!No to miernik w lape jak wsadzisz inny i sprawdzic jakie masz ladowanie.
Optymalnie zeby bylo 13.9 - 14.5
Musisz wymontować rozrusznik! i sprawdzić go na akumulatorze na"" krótko!""! czy kreci czy nie!! Jak nie kreci , to na szrot zakładasz inny i smigasz! . Lub oddajesz do naprawy i tyle! jezeli natomiast kreci! to wiesz ze masz cos innego zwalone!Mateusz_Gliwice pisze:Wyrąbany akuś odpada, bo na kable tez nie odpala.
Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Ale tu zamieszanie.. Zacznijmy od tego, że opis jest nie specjalnie czytelny, trudno wywnioskować, jaki jest obecny stan auta, tzn czy rozrusznik kręci czy nie i z tego powodu teorię się mnożą.Mateusz_Gliwice pisze:Teraz autko zapalić już nie chce bo zawsze po przekręceniu stacyjki robi mi się trrrr... i nie odpala, aku też wykluczam bo dobrze kręci... na kable tez nie odpala.
1. Co się dzieje po przekręceniu kluczyka??
- mruga jakaś kontrolka?? zapala się i nie gaśnie??
2. czy rozrusznik kręci?? tzn czy słyszysz, że wał w silniku się obraca??
- czy też po przekręceniu słychać jedynie trrr a wał silnika nie jest napędzany??
3. Skoro odpalałeś auto na kable i też nie zapalił, to stan akumulatora w powyższych rozważaniach nie ma znaczenia..
4. Jak zaprowadzisz do mechanika, to licz się z tym, że może to trochę kosztować - to zależy gdzie to będzie, w razie czego poproś o używkę rozrusznik i lepiej się nie baw w szukanie po szrotach bo tam jak jakiś obcokrajowiec przyjdzie to dają tak zaporowe ceny, że się nie opłaca.. Często mechanicy mają dużo lepsze "układy" z takimi punktami.
Tu jest temat o czyszczeniu rozrusznika, może się przyda- gdyby się okazało, że to rozrusznik.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... sc&start=0
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: pn wrz 14, 2009 01:33
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Witam
Sprawa rozwiązana pomyślnie.
Jak się okazało jakiś przekaźnik za stacyjką mi padł, który odpowiadał za podanie masy(?) do silnika i dlatego nie odpalał.
Wkurzyłem się i zawiozłem autko do serwisu VW i w półtorej godzinki wszystko naprawili. Koszt jak na Holandię miło mnie zaskoczył, niecałe 70 euro
Reszta w porządku.
Dziękuje za pomoc.
Sprawa rozwiązana pomyślnie.
Jak się okazało jakiś przekaźnik za stacyjką mi padł, który odpowiadał za podanie masy(?) do silnika i dlatego nie odpalał.
Wkurzyłem się i zawiozłem autko do serwisu VW i w półtorej godzinki wszystko naprawili. Koszt jak na Holandię miło mnie zaskoczył, niecałe 70 euro
Reszta w porządku.
Dziękuje za pomoc.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 181 gości