Wraz ze wzrostem temperatury silnika, cykanie zanika, tak przy 80 stopniach juz jest praktycznie nei slyszalne. A teraz pytanie, co to i dlaczego
Dziwny dzwiek z silnika
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Dziwny dzwiek z silnika
Witam, mam taki problem, mianowicie, jak auto jest zimne to z silnika wydobywa sie takie hmm jak to powiedizec, cykanie Wraz ze wzrostem temperatury silnika, cykanie zanika, tak przy 80 stopniach juz jest praktycznie nei slyszalne.
A teraz pytanie, co to i dlaczego
Wraz ze wzrostem temperatury silnika, cykanie zanika, tak przy 80 stopniach juz jest praktycznie nei slyszalne. A teraz pytanie, co to i dlaczego
Prawdopodobnie slyszysz dzwoniące popychacze. W silnikach TDI popychacze sa hydrauliczne, napelniane olejem silnikowym. W sprawnym silniku popychacze cichna po kilku sekundach od odpalenia zimnego silnika. Po odpaleniu pompa oleju podaje olej pod cisnieniem na popychcze i napelnia je olejem. Wtedy milkna. Jesli popychacze sa juz na wykonczeniu badz zacieraja sie to masz taki wlasnie objaw dzwonienia, nawet po kilkunastu minutach od odpalenia. Jesli zas masz malo oleju (ubytek) a popychacze sa sprawne, to powinienes zauwazyc ze przy zwiekszaniu obrotow silnika popychacze przestaja dzwonic. Dlatego radze na samym poczatku sprawdz poziom oleju w silniku, a potem szukaj dalej.
Oleju mam odpowiednia ilosc, i na zimnym przy zwiekszeniu obrotow dzwoni dalej z tym ze szybciej, no proporcjonalnie do zwiekszania obrotow. No i ustaje jak sie silnik nagrzeje. Cos jeszcze to moze byc oprocz popychaczy ? Moze to byc wina oleju ? bo uzywam mineralnego, a chyba polsyntetyk powinienem, no ale swierzy, ma przejechane ze 3k km na tym oleju.
Aha no i zapomnialem dodac od kiedy to mam, nie jest to od wymiany oleju, pojawilo sie niedawno. Zerwal mi sie na trasie pasek alternatora, zatrzymalem sie po jakis 10sekundach. Niestety nie bylo gdzie kupic, scholowalem auto, na nastepny dzien kupilem pasek wymienilem. No i wlasnie od tego momentu slychac to cykanie. Na poczatku jakby mniej bylo, nie zwrocilem uwagi odrazu,po 2-3 dniach juz cyka tak ze mnie skruszylo i trzeba to zrobic Po robocie pojde, nagram ten dzwiek i wrzuce tu, moze bedzie latwiej ocenic sytuacje.
No i co ? poszedlem do garazu, wlaczylem aparat, mowie do ojca odpalaj ja nagrywam, a silnik co ? chodzi elegancko... zadnego cykania, nic... ja juz nie wiem, odpalilem go dzisiaj kolo 18:00 a ostatnio wczoraj kolo 20:00 to jest 24h wiec raczej byl zimny. Zgasilem, zapalilem na nowo...dalej nic... tak kilka razy... nic. Nie wiem, ojciec mowi ze ktorys popychacz sie zle ustawil i tak cykal. Ale ja takiego tlumaczenia nie przyjmuje, raz bylo, bedzie znowu, cos jest nei tak Ale co ? :/
Aha no i zapomnialem dodac od kiedy to mam, nie jest to od wymiany oleju, pojawilo sie niedawno. Zerwal mi sie na trasie pasek alternatora, zatrzymalem sie po jakis 10sekundach. Niestety nie bylo gdzie kupic, scholowalem auto, na nastepny dzien kupilem pasek wymienilem. No i wlasnie od tego momentu slychac to cykanie. Na poczatku jakby mniej bylo, nie zwrocilem uwagi odrazu,po 2-3 dniach juz cyka tak ze mnie skruszylo i trzeba to zrobic
Po robocie pojde, nagram ten dzwiek i wrzuce tu, moze bedzie latwiej ocenic sytuacje.No i co ? poszedlem do garazu, wlaczylem aparat, mowie do ojca odpalaj ja nagrywam, a silnik co ? chodzi elegancko... zadnego cykania, nic... ja juz nie wiem, odpalilem go dzisiaj kolo 18:00 a ostatnio wczoraj kolo 20:00 to jest 24h wiec raczej byl zimny. Zgasilem, zapalilem na nowo...dalej nic... tak kilka razy... nic. Nie wiem, ojciec mowi ze ktorys popychacz sie zle ustawil i tak cykal. Ale ja takiego tlumaczenia nie przyjmuje, raz bylo, bedzie znowu, cos jest nei tak
Ale co ? :/
Ostatnio zmieniony śr sie 19, 2009 20:04 przez kwolu, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości