AJM po tygodniowym postoju brak mocy.

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Zimny Chirurg
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 339
Rejestracja: pn cze 22, 2009 21:31
Lokalizacja: Wałbrzych
Silnik: AHF
Kontakt:

AJM po tygodniowym postoju brak mocy.

Post autor: Zimny Chirurg » pn cze 22, 2009 21:36

witam

prosze pomóżcie

Padł mi immobilajzer i nie mogłem odpalić. Ok. Przestał ok 7 dni zanim elektryk sie nim zajął i odblokował. Po odpaleniu stwierdziłem ze nie ma mocy a więc zawróciłem do kolesia i mówie mu co jest. Koles po dniu testów stwierdza ze wszystko ok N 75 czyta jakies inne zaworki tez i mówi mi ze musiała sie zablokować turbina na łopadkach i nie chche drgnąć. Dlatego nie ma ładowania. Prosze o pomoc. Turbina jest po totalnej regeneracji i ma zaledwie ok 20 tyś km i nie było wczesniej problemów. Silnik chodził, zaznaczma chodził jak marzenie. Co moze być. Czy to prawda ze mogło coś się gdzieś przyblokować. Ratujcie. Jestem zrospaczony. Silnik ma 115 km. Tz miał.



Awatar użytkownika
homsky
VW Baron
VW Baron
Posty: 3307
Rejestracja: pt lis 11, 2005 20:03
Lokalizacja: Nowa Ruda

Post autor: homsky » pn cze 22, 2009 22:50

Zimny Chirurg pisze:mówi mi ze musiała sie zablokować turbina na łopadkach i nie chche drgnąć. Dlatego nie ma ładowania.
Przy odpaleniu silnika zobacz czy grucha podcisnieniowa przy turbinie wciaga sztangę około 15-20mm


[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stats/20938][img]http://www.motostat.pl/user_images/20938/icon5.png[/img][/url]

Zimny Chirurg
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 339
Rejestracja: pn cze 22, 2009 21:31
Lokalizacja: Wałbrzych
Silnik: AHF
Kontakt:

Post autor: Zimny Chirurg » wt cze 30, 2009 17:33

Nic.
Ani drgnie.
Próbowałem recznie cos tam drgnąć ale tez nic. Wygląda na to ze faktycznie zablokowało sie na amen i treba będzie rezebrać bo to nic nie daje tekie zewnetrzne akcje. narazie smigam jak SDIkeim :)

[ Dodano: 30 Cze 2009 17:32 ]
Witam

No to teraz was zagne bo sam nie moge wyjśc z podziwu mojego przypadku.
Pojechałem do 2 specjalisty i powiedziałe to samo ze turbo sie zacięło.
A wiec pojechałem na kanał, zlałem całą turbine srodkiem penetrującym i zostawiłem na noc.
Na 2 dzień nic. Ale stwierdziłem ze jak juz turbo złom to zrobie chamówe. Wziąłem breszke i od góry walnąłem w to wodzidełko co steruje łopatkami. Najpierw lekko. I ku mojemu ogromnemu dziwieniu spadło w dół. Odpaliłem silnik zeszło samo ok 2 cm w dół. Szok.
Próby. Gazuje, wszsystko ok. Działa jak dawniej. No nic. Jade. Po 2 tyg bez turbiny bo tak jezdziłem. Turbina ładuje jak szalona. Wkręca sie pięknie. Próby na ociążenie czy nie wpadnie nie tryb awaryjny. Nic wszystko kręci sie pięknie. Jestem w szoku ze młodkiem i breszką udało mi sie naprawić praktycznie sytuacje tragiczną. Mam nadzieje ze więcej juz takich akcji nie będzie.

Pozdrawiam wszystkich.



To_mas
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 8027
Rejestracja: pt gru 02, 2005 00:13
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: To_mas » wt cze 30, 2009 21:41

Zimny Chirurg, widzisz jak czasem wato samemu sie zgiąć i pokombinować :)
tak to byś zapłacił kosmiczne kwoty za wymianę suszarki u jakiegoś specjalisty....



Awatar użytkownika
EnJoy
.:DUB WAY:.
.:DUB WAY:.
Posty: 1386
Rejestracja: śr lip 26, 2006 13:42
Lokalizacja: Tychy

Post autor: EnJoy » śr lip 01, 2009 00:49

Zimny Chirurg pisze:Wziąłem breszke i od góry walnąłem w to wodzidełko co steruje łopatkami. Najpierw lekko. I ku mojemu ogromnemu dziwieniu spadło w dół. Odpaliłem silnik zeszło samo ok 2 cm w dół. Szok.
ładnie się zapiekło :blush: ale gratuluję pomysłowości no i udanej interwencji :P
chociaż po czasie pewnie i tak problem wróci, ale wtedy będziesz już widział, że turbinka do czyszczenia się jednak nadaje ;)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 218 gości