[TDI 1Z] Wycięcie Katalizatora
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Właśnie w dywagacje na temat rury wdawał się nie będę - mój wybór i po prostu nie jestem zainteresowany (właściwie w każdym z wymienionych przeze mnie przypadków na pewnych obrotach pojawia się wk rezonans czy buczenie, o wątpliwej przyjemności świstu turbiny, która u mnie i bez tego zabiegu działa na nerwy, już nie wspomnę. Za dużo jeżdżę w nocy i na dłuższych dystansach aby brać to rozwiązanie pod uwagę i tyle). Dlatego chcę wybrać cichsze rozwiązanie z pozostałych.
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 00:27 przez raviks, łącznie zmieniany 1 raz.
- munior
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2307
- Rejestracja: sob lis 03, 2007 20:53
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
wstaw tłumik przelotowy w miejsce kata ,tak jak ja.Ja jestem zadowolony pasuje bez żadnego spawania .Kupowałem na alledrogo...
Sprzedam : Czysciutki ori nastawnik HDK z każdą wtyczką wystepujacą w tdi ,Tuningowy komputer 16 i 8 bit ,części do ecu 16 i 8 bit .Uszczelnioną pompę wtryskową do tdi ,wszystkie części do pomp vp37 ,dezaktywuję immo w sterownikach 1,9 tdi 028906021,038906018
W Austrii przyczepią się tylko za to że masz blachy z Polski... Jak znajdą... to ci nowego Mk6 braknie na karę jaką dostaniesz...tomekku pisze:Na wakacje chce się wybrać Golfikiem do Chorwacji. Jak nie będę miał kata , gdzieś się mogą przyczepić?
Austriacy maja joba na tym puncie i są bezlitośni w egzekwowaniu. Zatem z ręka na sercu - zgodnie z przepisami. Mają od groma "szukającej przygody" Policji. Przygotuj się na to że zgarną Cię tylko za to że masz polskie blachy, będą przysmradzać przy wszystkim na co nie spojrzą w Twoim samochodzie i docinkowo-pogardliwie to komentować. Nie kłóć się i nie kozacz - to nie Polska! (bo wakacje Twojej rodziny zaczną się i skończą na Austriackim komisariacie Policji w jakiejś wsi). Pogadają, pogadają i puszczą... Problemy będziesz miał jak znajdą "ponadnormatywne fajki lub alkohol"...
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 09:59 przez Piasek, łącznie zmieniany 1 raz.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
A co powiecie koledzy o tym, żeby zamontować "strumienicę" ?
http://moto.allegro.pl/item633883653_st ... kswag.html
Coś takiego na alledrogo...
A jeszcze z technicznych pytań - tam się coś spawa przy wymianie kata? Czy obejdzie się bez (bo nie mam spawarki) - dam rade sam?
http://moto.allegro.pl/item633883653_st ... kswag.html
Coś takiego na alledrogo...
A jeszcze z technicznych pytań - tam się coś spawa przy wymianie kata? Czy obejdzie się bez (bo nie mam spawarki) - dam rade sam?
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 10:15 przez wojtas3, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój katalizator wycinany był szlifierką kątową. Nie było specjalnie ciężko. Wspawana rurka o tej samej średnicy. W ogóle nie jest głośniej, słychać tylko zwalniającą turbinkę, do czego już się zdążyłem przyzwyczaić. Zero rezonansu, zero kłopotów na przeglądzie, ciągle troszkę lepiej z dołu, ale dupohamownia zbyt dokładna nie jest
A czy w 1Z jest spawany katalizator? Bo z tego co widzę na schemacie ( http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=807871 ) dla silnika 1Z katalizator jest z jednej strony skręcony a z drugiej jest obejma łącząca z tą długą rurą. Czyli nie trzeba nic spawać?
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 11:14 przez wojtas3, łącznie zmieniany 1 raz.
A jak już wytargam ten katalizator (może się obejdzie bez ciecia - jeśli na schematach widać, ze ma niby być skręcany) to rozumiem, że wypróżnić mam to co on ma w środku i w środek wsadzić rurkę...tylko jaką...jakiej średnicy i z jakiego materiału? I przyspawać do brzegów katalizatora? (silnik 1Z 1994r)
Z góry dzięki za pomoc.
Z góry dzięki za pomoc.
--
przesiadłem się na A4 1.9TDI AFN 110KM i myślę o chipsie;)
przesiadłem się na A4 1.9TDI AFN 110KM i myślę o chipsie;)
Ok - załóżmy, że mam do wyboru dwie opcję - tłumik przelotowy i strumienicę (czy też pseudo-struminicę) oraz załóżmy, że koszty montażu i kupna są takie same.
Co przemawia za i przeciw przelotowemu i strumienicy. Jak pisałem - nie interesuje mnie przypływ dodatkowych parametrów, a jedynie normalizacja.
Wielu z Was pisze aby dać spokój ze strumienicą (żeby nie powiedzieć, że wybucha śmiechem), natomiast jeszcze nikt nie napisał dlaczego, a jestem ciekaw. W VW B4 na przestrzeni kilku tyś z wstawioną strumienicą nie zauważyłem, żadnych negatywnych zachowań i do takiego rozwiązania przekonują mnie moi dwaj zaufani mechanicy (bo dobrzy znajomi) - obaj zaproponowali mi (niezależnie) wstawienie strumienicy (koszt całkowity zamyka się w 150zł nie oddając kata). Z tąd moje pytanie dlaczego nie?
Co przemawia za i przeciw przelotowemu i strumienicy. Jak pisałem - nie interesuje mnie przypływ dodatkowych parametrów, a jedynie normalizacja.
Wielu z Was pisze aby dać spokój ze strumienicą (żeby nie powiedzieć, że wybucha śmiechem), natomiast jeszcze nikt nie napisał dlaczego, a jestem ciekaw. W VW B4 na przestrzeni kilku tyś z wstawioną strumienicą nie zauważyłem, żadnych negatywnych zachowań i do takiego rozwiązania przekonują mnie moi dwaj zaufani mechanicy (bo dobrzy znajomi) - obaj zaproponowali mi (niezależnie) wstawienie strumienicy (koszt całkowity zamyka się w 150zł nie oddając kata). Z tąd moje pytanie dlaczego nie?
Ostatnio zmieniony śr maja 27, 2009 20:01 przez raviks, łącznie zmieniany 1 raz.
- andrew.zbyrko
- Gadatliwa bestia
- Posty: 589
- Rejestracja: śr sie 08, 2007 22:18
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
tzw strumienica to zwykła puszka która NIC NIE DAJE, może tylko imitować wycięty katalizator.raviks pisze:Ok - załóżmy, że mam do wyboru dwie opcję - tłumik przelotowy i strumienicę (czy też pseudo-struminicę) oraz załóżmy, że koszty montażu i kupna są takie same.
Co przemawia za i przeciw przelotowemu i strumienicy. Jak pisałem - nie interesuje mnie przypływ dodatkowych parametrów, a jedynie normalizacja.
Wielu z Was pisze aby dać spokój ze strumienicą (żeby nie powiedzieć, że wybucha śmiechem), natomiast jeszcze nikt nie napisał dlaczego, a jestem ciekaw. W VW B4 na przestrzeni kilku tyś z wstawioną strumienicą nie zauważyłem, żadnych negatywnych zachowań i do takiego rozwiązania przekonują mnie moi dwaj zaufani mechanicy (bo dobrzy znajomi) - obaj zaproponowali mi (niezależnie) wstawienie strumienicy (koszt całkowity zamyka się w 150zł nie oddając kata). Z tąd moje pytanie dlaczego nie?
Prawdziwa" strumienica jest zbudowana ze zwęzki ventiriego, i oblicza się indywidualnie do silnika, w przeciwnym wypadku może znacznie pogorszyć opróżnianie cylindra, co niektóre firmy chwalą się zwiększeniem mocy w wolnossacych silnikach ZI do nawet kilkanaście% przez zbudowanie układu wydechowego ze zwężką venturiego.
topbrakes.pl
Hamulce na ulicę i do Sportu: klocki hamulcowe, tarcze hamulcowe, przewody w stalowym oplocie
Hamulce na ulicę i do Sportu: klocki hamulcowe, tarcze hamulcowe, przewody w stalowym oplocie
O zwężce Venturiego nie myślę, pod uwagę biorę jedynie łuskową. Nie ma ona dawać nic poza niwelacją zbędnych fal. Czytałem na necie różne opinie odradzające (ale do każdego rozwiązania są takie), ale żadne nie wyjaśnia dlaczego akuratnie w takim przypadku (zamiast kata, nie środek) może dochodzić do cofek czy uszkodzeń. Wszystkie opinie opierały się na zasadzie "bo tak", czyli są niewiele warte.
A jeżeli chodzi o tłumik absorpcyjny - to co możecie polecić? Na temat przelotówek, też słyszałem sporo (zwłaszcza o ich wypalaniu się), więc pytam o sprawdzone (optymalnie byłoby w okolicach setki, chociaż oczywiście, jeżeli warte, to i więcej).
A jeżeli chodzi o tłumik absorpcyjny - to co możecie polecić? Na temat przelotówek, też słyszałem sporo (zwłaszcza o ich wypalaniu się), więc pytam o sprawdzone (optymalnie byłoby w okolicach setki, chociaż oczywiście, jeżeli warte, to i więcej).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 187 gości