kiedy gasić samochód po jeździe

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
zielu
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 5218
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 21:24
Lokalizacja: Wieluń
Kontakt:

kiedy gasić samochód po jeździe

Post autor: zielu » pn lut 09, 2009 08:11

wiadomo ze samochodu nie powinno się wyłączać samochodu od razu dojechaniu do cenlu bo sie musi turbo przesmarować,
ale..
czy nie nalezy go gasić od razu zawsze po dotarciu do celu czy tylko jeśli jazda była dynamiczna, a jeśli jazda była spokojna i krótkie odcinki to można spokojnie od razu zgasić :?:
ile tak na prawdę trzeba odczekać by bezpiecnzie zgasić silnik :?:
są może jakieś wskaźniki które można podłączyć by wiedzieć ze to "juz" można wyłączyć nasz engine :?: (np od temp. oleju czy coś)


Obrazek

Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » pn lut 09, 2009 10:06

Quatro7 pisze:są może jakieś wskaźniki które można podłączyć by wiedzieć ze to "juz" można wyłączyć nasz engine
Nie popadaj w skrajności :bajer: To nie sportowa bryka że rozgrzaną do czerwoności turbine trzeba chłodzic 20 minut.
Po ostrzejszej jezdzie wystarczy ze 2-3 minutki,lub jeszcze lepiej dojeżdżając do celu,ostatnie kilometry przejechać spokojnie i nic nie trzeba czekać.



Awatar użytkownika
zielu
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 5218
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 21:24
Lokalizacja: Wieluń
Kontakt:

Post autor: zielu » pn lut 09, 2009 10:43

aha
czyli jak np rano jade do pracy około 4km i jade ciagle "grzecznie" i spokojnie to mogę od razu zgasić :?:
a jak jade np 20km ale tez ciagle spokojnie i z obrotami w okolicach 3tys to tez od razu zgasić mogę :?:


Obrazek

Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » pn lut 09, 2009 10:56

Quatro7, możesz :bigok:
Chłodzisz tylko wtedy jak ostro pałujesz.



Morciasz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: pn lut 09, 2009 13:01
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Morciasz » pn lut 09, 2009 13:04

Czy w Golfie 5 i 6 nadal trzeba te zasade "odczekania" stosowac, czy cos sie poprawilo.
Do pracy jade krotko (ok. 5 km) ale dynamicznie (dluga prosta, 4 pasma).



Awatar użytkownika
piotrekgal
Forum Master
Forum Master
Posty: 1407
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:32
Lokalizacja: Suwałki
Kontakt:

Post autor: piotrekgal » pn lut 09, 2009 13:06

Morciasz pisze:Czy w Golfie 5 i 6 nadal trzeba te zasade "odczekania" stosowac, czy cos sie poprawilo.
Do pracy jade krotko (ok. 5 km) ale dynamicznie (dluga prosta, 4 pasma).
Ja mysle, ze w odcinku 5km nawet nie rozgrzejesz motoru do 90*C i przez taki dystans to jazda dynamiczna raczej nie bylaby zalecana a do tych 90*C jednak zmiane biegow oscylowac do 2,5k obr ,podobnie jak po butowaniu odrazu nie gasic motoru.



Awatar użytkownika
souler
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2515
Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: souler » pn lut 09, 2009 13:11

Morciasz pisze:Czy w Golfie 5 i 6 nadal trzeba te zasade "odczekania" stosowac, czy cos sie poprawilo.
Do pracy jade krotko (ok. 5 km) ale dynamicznie (dluga prosta, 4 pasma).
a jaka ty chcesz dynamike na takim odcinku uprawiac? ledwo woda zlapie kilkadziesiat stopni, o oleju nie wspominajac. prawy pas i leciec sobie 90 na najwyzszym biegu. przyspieszanie delikatne, max 2.5k obr.
Ostatnio zmieniony pn lut 09, 2009 13:11 przez souler, łącznie zmieniany 1 raz.


Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo

arwam

Post autor: arwam » sob lut 14, 2009 18:51

ja nie zależnie od tego jak jadę to zawsze czekam około 15-20s
i dopiero gaszę i to nie zależnie od tego jaka jest temp silnika.



Awatar użytkownika
piter_s
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 984
Rejestracja: wt sty 31, 2006 17:23
Lokalizacja: okolice KROSNA

Post autor: piter_s » sob lut 14, 2009 19:20

no właśnie ze nie ma co przesadzać, ewentualnie po ostrej i długiej jeździe powinno sie przez chwilę z chłodzić turbinkę ale nie ileś tam minut, myśle ze 30sek do 1min wystarczy.
ja w zasadzie robiłem próbę z ciekawości i po kilku kilometrowej trasie jazda do 3tys. i spokojnie można trzymać łapę na zimnej części turbiny.
ważne jest żeby nie gasić silnika od razu z obrotów, turbinka jeszcze chwilkę się kręci w wysokich obrotach, nie ma dobrego smarowania bo nie ma ciśnienia oleju jak silnik nie działa.
tak naprawdę to najwięcej nagrzewa się kolektor:
... re=related



Awatar użytkownika
zielu
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 5218
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 21:24
Lokalizacja: Wieluń
Kontakt:

Post autor: zielu » sob lut 14, 2009 19:25

i jeszcze takie pytanie troche z innej beczki ale pochodne...
warto zakładać blow off'a do tych TD (tdi) :?:


Obrazek

Awatar użytkownika
piter_s
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 984
Rejestracja: wt sty 31, 2006 17:23
Lokalizacja: okolice KROSNA

Post autor: piter_s » sob lut 14, 2009 19:26

na seryjnym ciśnieniu chyba nie.



Awatar użytkownika
zielu
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 5218
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 21:24
Lokalizacja: Wieluń
Kontakt:

Post autor: zielu » sob lut 14, 2009 19:28

a jak ktos zwiekszy do 1,5bara :?: czy od ilu barów warto zakładać :?:


Obrazek

Awatar użytkownika
zientos40
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: czw maja 15, 2008 21:48
Lokalizacja: Koluszki

Post autor: zientos40 » sob lut 14, 2009 19:34

arwam pisze:ja nie zależnie od tego jak jadę to zawsze czekam około 15-20s
i dopiero gaszę i to nie zależnie od tego jaka jest temp silnika.
Metodę takom stosuje od 8-lat (z silnikami które są wyposażone w turbinę) i nie zdarzyło się żebym któraś padła a aut było kilka.Podstawa to nie dawać w palnik dopóki motor nie złapie temperatury roboczej ,a potem BUTA bo po to jest turbo żeby przyjemność z jazdy była :hmm:



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 108 gości