kiedy gasić samochód po jeździe
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
kiedy gasić samochód po jeździe
wiadomo ze samochodu nie powinno się wyłączać samochodu od razu dojechaniu do cenlu bo sie musi turbo przesmarować,
ale..
czy nie nalezy go gasić od razu zawsze po dotarciu do celu czy tylko jeśli jazda była dynamiczna, a jeśli jazda była spokojna i krótkie odcinki to można spokojnie od razu zgasić
ile tak na prawdę trzeba odczekać by bezpiecnzie zgasić silnik
są może jakieś wskaźniki które można podłączyć by wiedzieć ze to "juz" można wyłączyć nasz engine (np od temp. oleju czy coś)
ale..
czy nie nalezy go gasić od razu zawsze po dotarciu do celu czy tylko jeśli jazda była dynamiczna, a jeśli jazda była spokojna i krótkie odcinki to można spokojnie od razu zgasić
ile tak na prawdę trzeba odczekać by bezpiecnzie zgasić silnik
są może jakieś wskaźniki które można podłączyć by wiedzieć ze to "juz" można wyłączyć nasz engine (np od temp. oleju czy coś)
Nie popadaj w skrajności To nie sportowa bryka że rozgrzaną do czerwoności turbine trzeba chłodzic 20 minut.Quatro7 pisze:są może jakieś wskaźniki które można podłączyć by wiedzieć ze to "juz" można wyłączyć nasz engine
Po ostrzejszej jezdzie wystarczy ze 2-3 minutki,lub jeszcze lepiej dojeżdżając do celu,ostatnie kilometry przejechać spokojnie i nic nie trzeba czekać.
- piotrekgal
- Forum Master
- Posty: 1407
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:32
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
Ja mysle, ze w odcinku 5km nawet nie rozgrzejesz motoru do 90*C i przez taki dystans to jazda dynamiczna raczej nie bylaby zalecana a do tych 90*C jednak zmiane biegow oscylowac do 2,5k obr ,podobnie jak po butowaniu odrazu nie gasic motoru.Morciasz pisze:Czy w Golfie 5 i 6 nadal trzeba te zasade "odczekania" stosowac, czy cos sie poprawilo.
Do pracy jade krotko (ok. 5 km) ale dynamicznie (dluga prosta, 4 pasma).
- souler
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2515
- Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
- Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
- Kontakt:
a jaka ty chcesz dynamike na takim odcinku uprawiac? ledwo woda zlapie kilkadziesiat stopni, o oleju nie wspominajac. prawy pas i leciec sobie 90 na najwyzszym biegu. przyspieszanie delikatne, max 2.5k obr.Morciasz pisze:Czy w Golfie 5 i 6 nadal trzeba te zasade "odczekania" stosowac, czy cos sie poprawilo.
Do pracy jade krotko (ok. 5 km) ale dynamicznie (dluga prosta, 4 pasma).
Ostatnio zmieniony pn lut 09, 2009 13:11 przez souler, łącznie zmieniany 1 raz.
Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo
no właśnie ze nie ma co przesadzać, ewentualnie po ostrej i długiej jeździe powinno sie przez chwilę z chłodzić turbinkę ale nie ileś tam minut, myśle ze 30sek do 1min wystarczy.
ja w zasadzie robiłem próbę z ciekawości i po kilku kilometrowej trasie jazda do 3tys. i spokojnie można trzymać łapę na zimnej części turbiny.
ważne jest żeby nie gasić silnika od razu z obrotów, turbinka jeszcze chwilkę się kręci w wysokich obrotach, nie ma dobrego smarowania bo nie ma ciśnienia oleju jak silnik nie działa.
tak naprawdę to najwięcej nagrzewa się kolektor:
... re=related
ja w zasadzie robiłem próbę z ciekawości i po kilku kilometrowej trasie jazda do 3tys. i spokojnie można trzymać łapę na zimnej części turbiny.
ważne jest żeby nie gasić silnika od razu z obrotów, turbinka jeszcze chwilkę się kręci w wysokich obrotach, nie ma dobrego smarowania bo nie ma ciśnienia oleju jak silnik nie działa.
tak naprawdę to najwięcej nagrzewa się kolektor:
... re=related
Metodę takom stosuje od 8-lat (z silnikami które są wyposażone w turbinę) i nie zdarzyło się żebym któraś padła a aut było kilka.Podstawa to nie dawać w palnik dopóki motor nie złapie temperatury roboczej ,a potem BUTA bo po to jest turbo żeby przyjemność z jazdy byłaarwam pisze:ja nie zależnie od tego jak jadę to zawsze czekam około 15-20s
i dopiero gaszę i to nie zależnie od tego jaka jest temp silnika.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 108 gości