Turbo dziura poniżej 2400 obrotów

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
boria
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 64
Rejestracja: wt gru 06, 2005 14:20
Lokalizacja: Gliwice

Turbo dziura poniżej 2400 obrotów

Post autor: boria » wt cze 10, 2008 20:02

Mam poważny problem z moja Borką. Otórz kiedys wszystko w niej było pięknie dopuki nie musialem wymienic turbiny. Oddałem swoją do regeneracji w "jednym z lepszych" zakładów w Oleśnicy... Przyszła mi turbinka, która szybko zaczęła zaciągać olej i klękła po 4 miesiącach. Dodatkowo odczuwalna była wkurzająca turbo dziura poniżej 2000obr. Wymieniłem ją na gwarancji na następną na której z kolei przejechałem kilometrów 30 :]

Wkurzony strasznie zjechałem ów profesjonalistów z Oleśnicy. Dopłaciłem jeszcze pare złotych i zażyczylem sobie nową turbinkę. Turbine dostałem, zamontowałem. Turbo Bogu dzięki nie zaciąga oleju. Przejechałem juz na turbince ok 1000 km. Wydaje się OK tylko jest jeden problem. Poniżej 2400-2300 obrotów samochód praktycznie wogóle nie ciągnie. Zeby ruszyć jakoś normalnie spod swiateł musze przegazować samochód tak, że czasami piszczą opony, bo przy normalnym ruszaniu zbiera się jak najgorszy mół i zanim wkręci sie na obroty to minie dłuższa chwilka... Ogólnie i tak jest lepiej niż na poprzednich tyrbinach ale nadal to nie TO! :(
Panowie pomóżcie? O co chodzi z moim turbo? Przyglądałem się dzisiaj jak zachowuje się sztanga turbiny.
Po odpaleniu samochodu sztanga opada na dół. Przy wkręcaniu samochodu na wyższe obroty porusza się jeszcze delikatnie, a przy wysokich obrotach (ponad 3000) podskakuje na chwile do góry.

Czy to będzie wina złej regulacji sztangi turbiny? A może coś z podciśnieniem?

Przy okazji odradzam jak najbardziej profesjonalna firme regenerującą Turbiny PPHU Turbo z Cieśla pod Oleśnicą

Tak mniej wiecej wyglada moja turbinka (zdjecie z netu):
Obrazek



Awatar użytkownika
PinkFloyd
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3551
Rejestracja: wt paź 17, 2006 08:53
Lokalizacja: USA

Re: Turbo dziura poniżej 2400 obrotów

Post autor: PinkFloyd » wt cze 10, 2008 21:04

boria pisze:Mam poważny problem z moja Borką. Otórz kiedys wszystko w niej było pięknie dopuki nie musialem wymienic turbiny. Oddałem swoją do regeneracji w "jednym z lepszych" zakładów w Oleśnicy... Przyszła mi turbinka, która szybko zaczęła zaciągać olej i klękła po 4 miesiącach. Dodatkowo odczuwalna była wkurzająca turbo dziura poniżej 2000obr. Wymieniłem ją na gwarancji na następną na której z kolei przejechałem kilometrów 30 :]

Wkurzony strasznie zjechałem ów profesjonalistów z Oleśnicy. Dopłaciłem jeszcze pare złotych i zażyczylem sobie nową turbinkę. Turbine dostałem, zamontowałem. Turbo Bogu dzięki nie zaciąga oleju. Przejechałem juz na turbince ok 1000 km. Wydaje się OK tylko jest jeden problem. Poniżej 2400-2300 obrotów samochód praktycznie wogóle nie ciągnie. Zeby ruszyć jakoś normalnie spod swiateł musze przegazować samochód tak, że czasami piszczą opony, bo przy normalnym ruszaniu zbiera się jak najgorszy mół i zanim wkręci sie na obroty to minie dłuższa chwilka... Ogólnie i tak jest lepiej niż na poprzednich tyrbinach ale nadal to nie TO! :(
Panowie pomóżcie? O co chodzi z moim turbo? Przyglądałem się dzisiaj jak zachowuje się sztanga turbiny.
Po odpaleniu samochodu sztanga opada na dół. Przy wkręcaniu samochodu na wyższe obroty porusza się jeszcze delikatnie, a przy wysokich obrotach (ponad 3000) podskakuje na chwile do góry.

Czy to będzie wina złej regulacji sztangi turbiny? A może coś z podciśnieniem?

Przy okazji odradzam jak najbardziej profesjonalna firme regenerującą Turbiny PPHU Turbo z Cieśla pod Oleśnicą

Tak mniej wiecej wyglada moja turbinka (zdjecie z netu):
Obrazek
Może być zła regulacja sztangi, ja jak miałęm uszkodzony zaworek N75 to sztanga spoczywała w pozycji minimum i łopatki sie nie załączały i samochód zaczął ciągnąć od 2500 tys obr, jak sztanga chodzi to teraz ciągnie od 1900 obr. Jezeli u Ciebie sztanga chodzi to moze jej regulacja jest za mocno wykrecona. Zrób logi dynamiczne bloku 03 i 011 i sie zobaczy od kiedy turbinka dobrze ładuje.



Awatar użytkownika
boria
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 64
Rejestracja: wt gru 06, 2005 14:20
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: boria » wt cze 10, 2008 21:40

Logi postaram sie wrzucić w ciagu paru dni (nie mam w tej chwili VAGa), a może to być wina zaworka N75? Jest możliwość, że jest uszkodzony? Jak się zachowuje turbo na niesprawnym N75? Sztanga wogóle się nie rusza ?



Awatar użytkownika
PinkFloyd
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3551
Rejestracja: wt paź 17, 2006 08:53
Lokalizacja: USA

Post autor: PinkFloyd » wt cze 10, 2008 21:46

boria pisze:Logi postaram sie wrzucić w ciagu paru dni (nie mam w tej chwili VAGa), a może to być wina zaworka N75? Jest możliwość, że jest uszkodzony? Jak się zachowuje turbo na niesprawnym N75? Sztanga wogóle się nie rusza ?
u mnie sie ruszała ale szybko spuszczał cisnienie i nie dobijało do 1850 mbar, zrób logi i bedziemy wiedzieli o co chodzi, tak trudno gdybac

[ Dodano: Wto 10 Cze, 2008 ]
Zmostkuj dwa przewody znajdujace sie na N75 obom siebie i zobacz czy lepiej sie zbiera, ale pamietaj powyzej 3500 złapie błąd bo ciśnienie dołądowania bedzie max. ale jak wyłączysz i właczys silnik bedzie ok . jak bedzie lepiej to wina zaworka- a przewody jego sa szczelne???
Ostatnio zmieniony wt cze 10, 2008 21:48 przez PinkFloyd, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
boria
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 64
Rejestracja: wt gru 06, 2005 14:20
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: boria » wt cze 10, 2008 23:00

Jutro posprawdzam przewodziki, zmostkuje tez te dwa przewody gumowe od N75. Mam jeszcze jedno pytanko. Moze to byc wina zarzyganego olejem katalizatora? Stare turbo ssało mi olej i prakttycznie wszystko bylo nim zalane. Napewno tez jest troche oleju w katalizatorze...



Awatar użytkownika
PinkFloyd
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3551
Rejestracja: wt paź 17, 2006 08:53
Lokalizacja: USA

Post autor: PinkFloyd » wt cze 10, 2008 23:07

boria pisze:Jutro posprawdzam przewodziki, zmostkuje tez te dwa przewody gumowe od N75. Mam jeszcze jedno pytanko. Moze to byc wina zarzyganego olejem katalizatora? Stare turbo ssało mi olej i prakttycznie wszystko bylo nim zalane. Napewno tez jest troche oleju w katalizatorze...
Mozesz miec zasyfiony kolektor ssący koło EGR jezeli olejem dawało jak i katalizator-najpierw wykluczył bym turbinę i jej sterowanie potem szukał bym przyczyn. Pamietaj mostkujesz tylko dwa ze soba wezyki zaworka z biała głowka które sa obok siebie trzeci przewód zostaje na zaworku



EasyRider
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 121
Rejestracja: pn mar 31, 2008 23:20
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: EasyRider » wt cze 10, 2008 23:22

Zapchany kat może nawet bardzo osłabić samochód, ale objawy jakie opisujesz świadczą o tym, że raczej nie jest to wina samego katalizatora. Niemniej zachęcamy do jego wycięcia :bigok:



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości