Czy to wina pompy paliwa?? Problemy z odpalaniem.

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
lazarz1
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 67
Rejestracja: pn cze 26, 2006 22:39
Lokalizacja: Ziębice
Kontakt:

Post autor: lazarz1 » czw paź 25, 2007 18:03

Oczywiście że mam metexa (w końcu elektryk :) ). Grzeje i z drzwiami i po przekręceniu kluczyka. Firmy świec nie pamiętam ale kosztowały 20zł sztuka. Jakieś niemieckie. Sprawdzałem je na aku bezpośrednio - wszystkie grzały. Bezpiecznik ten pod maską już nawet zmostkowałem przewodem - nic nie dało. Ten bezpiecznik w środkuy jest dobry a poza trym jakby był zjarany to by nie było chyba napięcia na świecach - a jest. A co z tym dmuchaniem spod korka oleju?? Co to może oznaczać?? NIeszczelność głowicy?? A może to niepalenie to wina pompy paliwa??



rutek
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 75
Rejestracja: pn lip 17, 2006 11:42
Lokalizacja: Breslau

Post autor: rutek » czw paź 25, 2007 18:16

cena wskazuje na cos lichego. niestety ceny dobrych swiec, czyt. takich przy ktorych mozna zapomniec o klopotach na kilka sezonow, zaczynaja sie od mniej wiecej od 30 pln (beru czy ngk). bosch i inne iskry nie maja najlepszej reputacji. te pierwsze dlatego ze masowo spotyka sie ich pobroby na allegro. co do samego napiecia to oprocz samego pojawienia sie go jest jeszcze wazna wydajnosc pradowa ukladu. jak bedzie za malo amperow to nie nagrzeja sie prawidlowo.
a jak wyglada sprawa z kontrolka swiec? czy swieci bez "mrygania" tylko na poczatku, czy moze mruga?
aaa, i jeszcz jak mozesz zapnij na kablu pradowym do swiec amperomierz cegowy zobaczymy co pokaze. moze ostatecznie rozwiaze kwestie grzania.
Ostatnio zmieniony czw paź 25, 2007 18:22 przez rutek, łącznie zmieniany 1 raz.


"Skoro w człowieku liczy się przede wszystkim wnętrze,
to czemu w Playboy'u nie drukują zdjęć rentgenowskich?"

Awatar użytkownika
lazarz1
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 67
Rejestracja: pn cze 26, 2006 22:39
Lokalizacja: Ziębice
Kontakt:

Post autor: lazarz1 » czw paź 25, 2007 19:51

Hmm. Z tym cęgowym to dobry pomysł. Mam taki w pracy to może jutro uda mi się to sprawdzić. Kontrolka od świec nie mruga. Świeci wyraźnie i gaśnie normalnie bez jakiegoś przygasania czy coś. Jak poczekam jeszcze chwile po zgaśnięciu kontrolki to słuszę pstryknięcie przekażnika i wtedy znika napięcie z szyny świec.



niunia1
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: czw lip 19, 2007 14:41
Lokalizacja: Ząbkowice

Post autor: niunia1 » wt paź 30, 2007 19:12

Te wszystkie problemy to może być wina popy paliwa. Niestety naprawa pompy to duży koszt. Musisz sobie pomierzyć ciśnienie w cylindrach to wtedy coś bedziesz wiedział. MOże pierścienie już leżą i nie ma odpowiedniej kompresji. Ale to raczej pompa. A dmuchanie spod korka oleju to normalka. Zmierz ciśnienie w garkach na początek.



Awatar użytkownika
lazarz1
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 67
Rejestracja: pn cze 26, 2006 22:39
Lokalizacja: Ziębice
Kontakt:

Post autor: lazarz1 » wt paź 30, 2007 19:25

A może to wina przestawionego rozrządu bo tak go troche szarpie zanim odpali. Nie wiem już co mam robić. Kolejny mechanik rozłożył dzisiaj ręce a auto jak nie paliło tak nie pali. Musze dojeżdzać do pracy codziennie a jak przyjdą mrozy to bedzie straszna lipa. Ale ja nie wiem jak to ustawić a już trzeci mechanik twierdzi że jak odpala jak jest ciepły to nie wina rozrządu. POMÓŻCIE LUDZISKA BO JA JUŻ NIE WIEM...



Awatar użytkownika
Thor
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 151
Rejestracja: pt gru 17, 2004 14:57
Lokalizacja: Halemba

Post autor: Thor » wt paź 30, 2007 19:51

To moze a nie musi byc kwestia regulacji kata wtrysku. Nalezy jechac do mechanika ktory robi diesle, do zadnego innego. Najlepiej do takiego co robi TYLKO diesle.

Ja mialem podobnie ale bez dymienia. Okazalo sie, ze kat mnialem 40 a powinno byc 80.
Powiedz jeszcze czy jak jedziesz na zimnym silniku i staniesz np na swiatlach dajac na luz.. czujesz lekkie drgania silnika.. znaczy takie czkawki?

Pozdrowionka
T.



Awatar użytkownika
lazarz1
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 67
Rejestracja: pn cze 26, 2006 22:39
Lokalizacja: Ziębice
Kontakt:

Post autor: lazarz1 » wt paź 30, 2007 20:41

Ma taką "czkawkę" zaraz po dopaleniu ale jak wyciągnę tą wajchę niby "ssania". Bez tego jak już odpali to chodzi jakby nigdy nic.



Awatar użytkownika
Thor
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 151
Rejestracja: pt gru 17, 2004 14:57
Lokalizacja: Halemba

Post autor: Thor » pt lis 02, 2007 20:45

no wiec wajha niby ssania to nic innego jak zwiekszenie kata. Radzilbym udac sie do diesel-mana jakiegos i to sobie sprawdzic. Zly kat i w efekcie mozesz se wyrabac klin na wale korbowym. Koszt sprawdzenia nie powinien byc znaczny a ustawienie jesli masz zle, zrobia Ci na miejscu, trwa to moze z kilkadziesiat minut.

Pozdrowionka
T.



Awatar użytkownika
Kusza
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: wt lut 08, 2005 23:23
Lokalizacja: LUBLIN
Kontakt:

Post autor: Kusza » pt lis 02, 2007 23:14

podajcie orientacyją cenę ustawienia kątu wtrysku w AAZcie....

Skoro tak dobrze Wam idzie diagnoza to podepnę się i spytam: jeszcze rok temu palił od dotknięcia... a teraz bez wyciągniętej wajchy ma duże trudności a jak zapali to telepie nim. Z wyciągniętą wajchą jest ok... po odpaleniu wajchę chowam i też jest git.... :kac: Nie mam pojęcia o co chodzi... wymienione świeczki i filtr paliwa.... Poradźcie....
Ostatnio zmieniony pt lis 02, 2007 23:18 przez Kusza, łącznie zmieniany 1 raz.



arwam

Post autor: arwam » sob lis 03, 2007 18:37

Według mnie panowie to trzeba sprawdzić kąt wyprzedzenia początku wtrysku :bajer:
Ewentualnie końcówki wtryskiwaczy i świece żarowe.
Jak to nie pomoże to tylko będzie tylko jedna możliwość: BRAK KOMPRESJI. :(
Ostatnio zmieniony sob lis 03, 2007 18:42 przez arwam, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
lazarz1
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 67
Rejestracja: pn cze 26, 2006 22:39
Lokalizacja: Ziębice
Kontakt:

Post autor: lazarz1 » sob lis 03, 2007 22:55

Tak więc mam nadzieję że rozwiązałem swój problem z odpalaniem. Wczoraj z dwoma kuzynami mechanikami wymieniliśmy pierścionki, panewki i uszczelke pod głowicą. W szoku byłem pozytywnym jak zobaczyłem swoją głowicę. Czyściutka równiutka i w ogóle w stanie bardzo dobrym. Dzisiaj rano odpalenie przebiegło idealnie. Wydałem w sumie 300 zł wliczając w to dwie flaszki dla kuzynów :)

[ Dodano: 03 Lis 2007 21:57 ]
Jeszcze tylko wtryski musze wymienić ale nie udało mi się kupić jeszcze ale to już kosmetyka mam nadzieję ;)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 160 gości