znikający płyn chłodniczy

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

b0b3k
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 20:25
Lokalizacja: Toruń

Post autor: b0b3k » wt wrz 18, 2007 20:55

VW Maniak pisze:
turok pisze:Do końca tego miesiąca auto jest na gwarancji dlatego jeżdże z tym do serwisu VW.
To tym bardziej niech to zrobią bo potem Ci silnika nie wymienią za free.
Święte słowa, niech robią :cool:



Magic-Cookie
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 193
Rejestracja: pn sie 21, 2006 16:05
Lokalizacja: PK/PPL
Kontakt:

Post autor: Magic-Cookie » śr wrz 19, 2007 08:55

u mnie ubywalo i uszczelka siadla ;/ ale mam juz zrobione jezdze ostatnio nawet bylo pare startow rownoleglych hehe :D smiga bajerancko :)


ASV + gt22,11,230,2.5",FMIC itd

turok
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 11:37
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: turok » ndz paź 14, 2007 11:02

Jak stwierdził serwis przyczyną był uszczelniacz pod zaworem EGR, który wymienili. Jak do tej pory (a mineło 2 tygodnie) poziom płynu utrzymuje się na jednakowym poziomie. Dzięki wszystkim za zainteresowanie.



jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » ndz paź 14, 2007 11:55

Uszczelniacz pod zaworem EGR? A on ma kontakt z układem chłodniczym? Przecież to zawór recyrkulacji spalin. Może czegoś nie wiem, ale moim zdaniem nic nie zrobili, tylko Cię zbyli.



arturo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: pn mar 26, 2007 01:11
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Post autor: arturo » wt paź 16, 2007 16:35

turok pisze:Jak stwierdził serwis przyczyną był uszczelniacz pod zaworem EGR, który wymienili. Jak do tej pory (a mineło 2 tygodnie) poziom płynu utrzymuje się na jednakowym poziomie. Dzięki wszystkim za zainteresowanie.
Trzeba było powiedzieć żeby pokazali Ci którą to uszczelkę od EGR-a wymienili i wkleić zdjęcie na forum hehe :grin: i co ona ma wspólnego z układem chłodzenia.



turok
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 11:37
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: turok » wt paź 16, 2007 19:50

Faktem jest, że pozim płynu utrzymuje się na stałym poziomie i to mnie cieszy. Nie wiem jak jest z tą uszczelką ale już wcześniej jak przeglądałem różne fora to trafiłem na podobny przypadek w mk5 - ktoś właśnie pisał, że płyn puszczała uszczelka pod EGR-em. Chyba była mowa o chłodzeniu zaworu EGR.



Whatr
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: wt sie 21, 2007 22:08
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Whatr » pn lis 05, 2007 16:39

W sierpniu kupiłem golfa II SBeka i po paru dniach okazało się, że silnik cieknie. Wcześniej był wymyty i niczego nie widziałem. Denerwowało mnie bo troche za mocno znaczył teren i oddałem go do zrobienia. Mechanik wstępnie stwierdził, że to uszczelka głowicy jest winna.
Przed ściągnięciem góry sprawdził cisnienie w cylindrach i wyszło 34-34-8-24. Zdziwiło mnie to bo autko jeździło bardzo przyzwoicie, nie miałem żadnych problemów z odpalaniem a czasami tylko puszczał czarny dymek. Pierścieni na 3 tłoku miały zamki wielkości 5mm a dodatkowo cylinder miał ryski, panewki także były zużyte . 4 cylnder i tłok wyglądał ok.
A więc przy teoretycznym przebiegu 230kkm zrobiłem planowanie głowicy, przetarte zostały gniazda zaworów, wymienione prowadnice zaworów, uszczelka elringa pod głowice, panewki, pierścienie. Nie sprawdzałem szczelności głowicy bo i tak nie stać by mnie było na ew. spawanie.
Po zmontowaniu wszystkiego zalałem wodę zamiast płynu chłodzącego, tak na wszelki wypadek. Od razu potem musiałem jechać go Gdyni. Co zauważyłem, że po naprawie wskaźnik temp nie ustawiał się w połowie skali, tylko lekko się unosił i nie chciał iść dalej, a z nawiewu waliło cieplutkim powietrzem jak normalnie. Także kontrolka świec nie włączała się jak silnik był po jeździe, a wcześniej za każdym razem.
Po 70 km, zaczęła mrugać kontorlka temp, a wskaźnik szybko zaczął się podnośić. Dobrze, że zabrałem ze sobą butelkę z wodą :chytry: W zbiorniczku wyrównawczym nie było śladu wody, węże były miękkie, a ten z dołu chłodnicy jeszcze zimny. Wlałem 1,5l wody i nie było jeszcze stanu. Jednak lampka przestała mrugać a wskaźnik temp momentalnie opadł. Później musiałem jeszcze dolewać UWAGA 7x 1,5l wody w jedną stronę czyli na odcinku ok 500km. Z powrotem podobnie!!!!
Dodam, że jechałem spokojnie 80-90 bo piec na dotarciu. Nie zauważyłem, żeby grat dymił na jasno, jedynie przez kilka sekund po odaleniu na zimno, odpalał dobrze.
Po przyjeździe wymieniełem jeszcze wtryski. Mój mechanik do tej pory nie śpi spokojnie bo nie wie co to jest?
Niedawno zamienione zostały kostki elektryczne od czujnika temperatury z grzaniem świec, choć mechanik twierdził, że nie miało to znaczenia.
Jednak okazało się, że teraz wskaźnik prawidłowo pokazuje temperaturę, a świeczki żarowe grzeją zawsze :bajer:
Wczoraj zrobiłem 300km i ciągle utrzymuje się stan w zbiorniczku, a temp niegdy nie skoczyła na wyższą niż potrzeba. Wentylator załącza się przy lekkim przekroczeniu połowy skali. Węże z cieczą chłodzącą nie były twarde, a nigdzie nie widziałem żadnego wycieku wody.

Co może być z silnikem, że tak zasysał wodę?? Nie mam czasu sprawdzać go więcej, na razie nie siorbie wody więc zalewam zimowy płyn chłodzący.

Jak długo mam jeszcze jeździć spokojniej, zanim silnik się wystarczająco dotrzę? Nie mogę się już powstrzymać od depnięcia bo czuję, że chodzi jak nowy :grin:

P.S. Po wymianie wtrysków silnik chodzi ciszej i za pierwszym odpaleniem wydawał piękny lekko metaliczny dźwięk :grin: . Nie wiem czy to dobrze, ale już tego nie słyszę.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 211 gości