to tak często zmieniasz olejtomaca pisze:jakieś 2 setki na 15tyś km. 19tdi 110km
ile oleju bierze wasz klekot ??
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- wegi
- Użytkownik
- Posty: 337
- Rejestracja: sob wrz 30, 2006 17:22
- Lokalizacja: Kaliska / Stara Kiszewa (pomorskie)
- Kontakt:
1l / 1200km 1,6 Diesel
czy 1 l na ok.1200km w 1,6D przy przebiegu 280tys (remont kapitalny przy 230tys) to normalne? mechanik twierdzi ze jest ok, ale cos mi sie wydaje ze chyba nie. faktem jest,ze te 1200km byla to trasa przy predkosciach rzedu 120-140km/h,co jest troche obciazeniem na zwyklego "mula". do tej pory 1L. oleju starczal mi na dolewki od wymiany do wymiany (8tys km) przy bardziej delikatnej jezdzie.Uzywam mineralny Mobil. Delikatnie poci się pod uszczelka pokrywy zaworów,wiecej wyciekow nie zauwazylem.
Mam jeszcze drugie pytanie : czy po odpaleniu zimnego silnika 5 sekund to duzo az zgasnie kontrolka oleju?
Mam jeszcze drugie pytanie : czy po odpaleniu zimnego silnika 5 sekund to duzo az zgasnie kontrolka oleju?
To_mas pisze:vagin5, ale ty jesteś koles mało ze CI tu wszyscy gnoją to ty dalej sie wciskasz :///
ehhh szkoda słów i pozostaje Cie tylko ignorowac i tak właśnie bede robić :green_fuck: :green_fuck: :green_fuck: :green_fuck: :green_fuck: :green_fuck:
prosił pana ktoś o zdanie?
tak ogólnie panuje stereotyp że są silniki które nie spożywają oleju, ale fakt taki silnik nie istnieje, jeśli zużycie oleju nie jest jakieś porażające to ok, ale liter oleju przy prędkościach rzędu 140 km/h to nic dziwnego przy starszych silnikach, olej knie koniecznie idze po przez pierścienie nad tłok, ale za pewne przedostaje się odmą. Na to wszystko jedna rada, jeździć wolniej silnik nie pożre oleju, a i dłużej pojeździ. btw. turbo nawet nowe też sobie trockę chlapnie.
- bigdickbuster
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: pt wrz 14, 2007 12:56
- Lokalizacja: Warszawa
Witam!
Moj 1.6d zwykly bez turbo ma przejechane 567.000km. Mial robiony pelny remont jakies 330.000km. Teraz bierze olej. Potrafi wciagnac nawet 1 litr na 500 km!
Pomimo tego silnik ladnie zapala, cyka jak zegarek, ma przyspieszenie i niewiele pali. Poniewaz poczatkowo
nie przywiazywalem do tego zbytniej uwagi [nie sadzilem, ze autko tak mi sie spodoba] nie przejmowalem sie tym. Teraz chcialbym doprowadzic ten stan rzeczy do porzadku. Podejrzenia sa dwa - albo glowica, albo pierscienie. Czy da sie rozroznic jakos te dwie sprawy, czy trzeba rozmontowac silnik? Nigdy nie mialem diesla, stad te durne pytania.
Pozdrawiam serdecznie !
Moj 1.6d zwykly bez turbo ma przejechane 567.000km. Mial robiony pelny remont jakies 330.000km. Teraz bierze olej. Potrafi wciagnac nawet 1 litr na 500 km!
Pomimo tego silnik ladnie zapala, cyka jak zegarek, ma przyspieszenie i niewiele pali. Poniewaz poczatkowo
nie przywiazywalem do tego zbytniej uwagi [nie sadzilem, ze autko tak mi sie spodoba] nie przejmowalem sie tym. Teraz chcialbym doprowadzic ten stan rzeczy do porzadku. Podejrzenia sa dwa - albo glowica, albo pierscienie. Czy da sie rozroznic jakos te dwie sprawy, czy trzeba rozmontowac silnik? Nigdy nie mialem diesla, stad te durne pytania.
Pozdrawiam serdecznie !
bigdickbuster pisze:Witam!
Moj 1.6d zwykly bez turbo ma przejechane 567.000km. Mial robiony pelny remont jakies 330.000km. Teraz bierze olej. Potrafi wciagnac nawet 1 litr na 500 km!
Pomimo tego silnik ladnie zapala, cyka jak zegarek, ma przyspieszenie i niewiele pali. Poniewaz poczatkowo
nie przywiazywalem do tego zbytniej uwagi [nie sadzilem, ze autko tak mi sie spodoba] nie przejmowalem sie tym. Teraz chcialbym doprowadzic ten stan rzeczy do porzadku. Podejrzenia sa dwa - albo glowica, albo pierscienie. Czy da sie rozroznic jakos te dwie sprawy, czy trzeba rozmontowac silnik? Nigdy nie mialem diesla, stad te durne pytania.
Pozdrawiam serdecznie !
tak, za pomocą pomiaru kompresji i próby olejowej,
oleju to jedynie mi civic 1,3 93` nie zarl,mialem 2 astry - butowalem niemilosciernie tez palily ale od wymiany do wymiany moze z -2 -3 setki,ale jedna miala 150ps to ja katowalem ostro , po to byla,golf przez 5 tys nie spalil mi nic,raz atakowalem na trasie ciagle 140-150 przez 150kilometrow i spalil 2-3 setki,teraz jezdze normalnie,troche w miescie piluje i nie schodzi,jak zejdzie to doleje,uszelniacze wymianialem,pierscienie byly dobre,robilem to przy okazji przerabiana klinu na wale,a jak bedzie palil olej to trudno,taka m a nature moze,pol litra na 1000 km to nie jest koniec swiata,wazne ze nie dymi na niebiesko,
- bigdickbuster
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: pt wrz 14, 2007 12:56
- Lokalizacja: Warszawa
Zanabylem juz komponenty do regeneracji glowicy. Zauwazylem tez taki objaw. Jak auto postoi na luzie z wlaczonym silnikiem np. pare minut w korku to po dodaniu gazu leci siwa chmura. Po przegazowce dymi juz prawilnie na czarno, jak na rechota przystalo. Jezeli zuzyte bylyby pierscionki to chyba dymilby w calym zakresie obrotow nieprawdaz? Pytam, poniewaz niedlugo silnik idzie do rozbiorki i chcialbym zrobic to jak najszybciej, nie wiem, czy kupic jeszcze pierscionki, czy nie. [znam lepsze sposoby wydania 200 pln ]
Co to za nowa teoria "golfy muszą żreć olej", "taka natura golfa", "młotkuje po nad jego siły". Co to ma być???? Golf to jakieś zwierze???? Ma swoją naturę???? Swoje zwyczaje??? W jaki sposób można zmłotkowac golfa ponad jego siły? Pojedzie szybciej niż potrafi? Co to znaczy że musi żreć? Wytłumacz mi i kolegom dokładnie o co Ci chodzi, ja naprawdę nie rozumiem!!!! Zawsze ślepo wierzyłem że za branie oleju odpowiedzialne są pierścienie i uszczelniacze zaworowe!!! Nigdy nie myślałem że golf jest gatunkiem olejożernym!!!! Mój światopogląd uległ totalnej deformacji!!!! Skrzywdziłeś mnie!!!vagin5 pisze:wszystko ok, golfy myszą żreć olej taka już jest natura golfa,a tak na boku, nic dziwnego ze zeżarł olej jak go tak paputowałeś , kady mały silnik wpierdoli troche oleju jak się go młotkuje po nad jego siły.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 199 gości