Przebieg licznikowy 196.000km- wymiana uszelki niestety na zwykla nie metalowa.Obecnie rok po wymianie, przebieg 208.000km. Niedawno przeprowadzilem modyfikacje LDA+doladowanie okolo 0,9bar. Jeszcze nie zdazylem ruszyc dawki paliwa, przejechalem tak 100km, otwieram maske zeby zobaczyc jak sie trzyma uszczelka i zonk- zaczela sie pocic
![panna :panna:](./images/smilies/panna.gif)
. Test organoleptyczny- czuje glikol wiec wylewa sie powoli plyn chlodniczy(nie ma oleju
![rotfl :rotfl:](./images/smilies/rotfl.gif)
). Wnioski? Cisnienie wysralo mi uszczelke? Moze uszczelka byla do dupy albo zapomnieli o dokreceniu glowicy. Wrocilem do 0,6 i caly czas jest coraz gorzej. To jest normalne na nowiutkiej normalniej uszczelce przy tym cisnieniu czy mialem poprostu pecha? Robic teraz metalowa? Jesli tak to prosze podac mi model oraz jakie sruby zastosowac.
Ostatnio zmieniony wt sie 28, 2007 19:37 przez
wozekGTD, łącznie zmieniany 2 razy.