Chyba nie...

Piszę "chyba", bo nie jestem pewien jak on się objawia...
W okolicach 2000 czuję, że turbo zaczyna ciągnąć...
Na pewno nie ma objawu, o którym czytałem na forum, czyli prędkość max. 120km/h i ani grama więcej...
W piątek wróciłem z trasy i rozpędzał się do 160 (dalej nie próbowałem, ale jeszcze miał siłę).
W sobotę byłem u mechanika, który po krótkiej przejażdżce stwierdził, że nie do końca jest żwawy i wyczyścił przepływomierz (tak twierdził). Chyba faktycznie coś zrobił, bo nie szarpie już przy zmianie biegów (albo nauczyłem się je zmieniać

. Na szybko (na VAG'u) stwierdził, że kąt wtrysku jest do d...y (poza zakresem), ale już nie było czasu go ustawiać (zaproponowana cena też nie była zachęcająca, więc nie cisnąłem

Generalnie krótko jeżdżę tym samochodem, wcześniej bujałem się golfem I 1,6D i przy nim III to demon prędkości i żwawości
