jestem 'szczesliwym' posiadaczem VW sharan 1.9 tdi 115KM. jakis miesiac temu wymienilem turbine na nowa, bo na starej zrobil sie nagar i wiatraczek sie nie krecil tak mi powiedzial mechanik. zalozyl nowa turbine i po jakichs 2 tygodniach ta nowa padla mianowicie puscily uszczelniacze i wiatrak sie rozsypal. teraz mam nastepna tez nowa. w momencie gdy poprzednia turbina sie rozsypala wlalo sie mnostwo oleju do ukladu wydechowego, ile moglem to go przpalilem i teraz moje pytanie czasem po szybkiej i dlugiej jezdzie zaczyna kopcic na niebiesko i jest smrod palonego oleju, czy mam sie juz martwic ze nowa turbina zaraz sie znow posypie czy to sa moze jeszcze resztki yego starego oleju.
prosze pomozcie co robic bo juz trzeciej turbiny to chyba nie z niose

z gorry dzieki i pozdro