olej roślinny = zajechany silnik - ku przestrodze
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Głównym minusem OR jest jego rosnąca gęstość (lepkośc) wraz z spadkiem temp, i potrzeby instalowanie podgrzewaczy, zaworów itd. A nie każdy chce mieć w aucie dwa zajmujące miejsce systemy paliwowe. Co innego mieszanka OR i ON która nie ma już takich potrzeb ogrzewania i zmniejszania lepkości, oczywiście zalezy też od proporcji.
Biodesel jest już odporny na spadki temp i pod ich wpływem zachowuje się praktycznie tak samo jak ropa i tu główna róznica. Dodatkowo z oleju usuwana jest gliceryna i parafina. Ale za to pozostają resztki alkocholu metylowego który lubi zrzerać gumowe uszczelki... Chyba że ktoś ma już osprzęt fabrycznie przygotowany do biodesla, to może spokojnie tankować.
Biodesel jest już odporny na spadki temp i pod ich wpływem zachowuje się praktycznie tak samo jak ropa i tu główna róznica. Dodatkowo z oleju usuwana jest gliceryna i parafina. Ale za to pozostają resztki alkocholu metylowego który lubi zrzerać gumowe uszczelki... Chyba że ktoś ma już osprzęt fabrycznie przygotowany do biodesla, to może spokojnie tankować.
OR ma mniejszą liczbą cetanową bo ok 37, ON ok 49-55, jeśli mniejsza liczba cetanowa powoduje gwałtowniejsze spalanie mieszanki paliwowej i większą głośność to dlaczego silnik zasilany OR badz jego miesznka zachowuje się całkowicie odmiennie?!
Jego praca jest płynniejsza i znacznie cichsza w wniku tego że spalanie OR nie jest tak gwałtowne bo zapala się pózniej przy większej temp i łagodniej niz ropa.
Kto nie wierzy zapraszam do siebie, podamy czysty ON i mieszanke 3:1 OR. róznice naprawde słychać. Zresztą wystrczy zapytać posiadaczy merców którzy z upodobaniem jeżdzą na czystym OR, mój znajomy tez potwierdził że silnik pracuje ciszej i bardziej miękko. Zresztą każdy sam może zrobic taką próbę, nie musi lać mieszanki do baku i jezdzić na tym,wystarczy tylko odpiać przewody i podpiąć bańke 5l z OR. Krótka praca na oR badz mieszance z pewnością nikomu nie wykończy silnika.
Moim zdaniem to co piszą na stronach BP ma na celu wystraszenia ludzi aby nie dolewali OR do ropy bo spada im sprzedaż ... Gdybym ja przedawał rope i miałbym z tego zysk byłbym pierwszym który odradzał na wszelki mozliwy sposób dolewanie OR bądz robienia biodesla..
Jeśli spaliny są na OR o wiele bardzie toksyczne to wystarczy poszukac na necie wykresów z badań i porównać. Wyniki nader ciekawe.
OR nie zawiera siarki jak ON przez co toksyczność spalin spada..
Jego praca jest płynniejsza i znacznie cichsza w wniku tego że spalanie OR nie jest tak gwałtowne bo zapala się pózniej przy większej temp i łagodniej niz ropa.
Kto nie wierzy zapraszam do siebie, podamy czysty ON i mieszanke 3:1 OR. róznice naprawde słychać. Zresztą wystrczy zapytać posiadaczy merców którzy z upodobaniem jeżdzą na czystym OR, mój znajomy tez potwierdził że silnik pracuje ciszej i bardziej miękko. Zresztą każdy sam może zrobic taką próbę, nie musi lać mieszanki do baku i jezdzić na tym,wystarczy tylko odpiać przewody i podpiąć bańke 5l z OR. Krótka praca na oR badz mieszance z pewnością nikomu nie wykończy silnika.
Moim zdaniem to co piszą na stronach BP ma na celu wystraszenia ludzi aby nie dolewali OR do ropy bo spada im sprzedaż ... Gdybym ja przedawał rope i miałbym z tego zysk byłbym pierwszym który odradzał na wszelki mozliwy sposób dolewanie OR bądz robienia biodesla..
Jeśli spaliny są na OR o wiele bardzie toksyczne to wystarczy poszukac na necie wykresów z badań i porównać. Wyniki nader ciekawe.
OR nie zawiera siarki jak ON przez co toksyczność spalin spada..
- dziechu
- Forum Master
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lut 25, 2006 21:58
- Lokalizacja: Śląsk
- Auto: Golf III, Touran I 2.0 FSI
- Silnik: 1Z
To nie tak, wtrysk nastepuje tuz przed osiagnieciem gornego punktu przez tlok i temp. juz nie rosnie, nie moze wiec byc 'pozniej i wiekszej temp'. Tak mogloby byc gdyby wtrysk nastepowal np. w srodkowej fazie ruchu tloka w gore.KrisT pisze:pózniej przy większej temp i łagodniej niz ropa.
Ale nie z powodu lagodne go spalania. Zauwaz ze OR ma kilka razy wieksza lepkosc niz ON, wiec dziala dokladnie jak MotoDoktor:) ktory takze glownie zwieksza lepkosc (oleju silnikowego). Przy duzej lepkosci OR nastepuje wyciszenie pracy pompy i innych elementow silnika.KrisT pisze:róznice naprawde słychać
Moze tak byc, ale moze nie. Jezeli bedziemy zakladac ze wszystko co jest napisane, napisane jest przez kogos kto ma jakis interes, to w zasadzie bedzie mozna przestac drukowac gazety, ksiazki itd... wyrzucic TV i radio... Mysle ze teorie spiskowe sa w pewnej czesci prawdziwe, ale tylko w pewnej czesci:)KrisT pisze:Moim zdaniem to co piszą na stronach BP ma na celu wystraszenia ludzi aby nie dolewali OR do ropy bo spada im sprzedaż ...
[ Dodano: 09 Maj 2007 22:19 ]
P.S. Poza tym gdyby bylo 'pozniej' to bylby po prostu opozniony zaplon - spadek mocy, wzrost spalania itd...
-
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: pn maja 07, 2007 20:59
- Lokalizacja: Germany
Witam,
chyba jednak kolego @Dziechu nie masz racji jak napisal kolega @KrisT podczas zaplonu ON nastepuje gwaltowny zaplon, a podczas zaplonu OR proces ten jest czesciowo wydluzony ( niektorzy okreslaja to miekkim zaplonem ). Dlatego temperatura jeszcze rosnie gdy w przypadku ON nastepuje jej spadek.
Jezeli chodzi o cichsza prace silnika to wlasnie jest to zwiazane z przebiegiem wyzej opisanego procesu spalania.
Lepkosc OR nie ma raczej tutaj zadnego wplywu. Podawany OR do pompy wtryskowej, przy uzyciu instalacji dwuzbiornikowej, posiada temperature ponad 80°C i w tym przypadku lepkoscia prawie nieodbiego od lepkosci ON ( przy temp. okolo 110°C lepkosc jest taka sama ).
I jeszcze jedno co zauwazylem w stwierdzeniach ze nie bedzie takiego swinstwa lal do baku ( OLEJU ROSLINNEGO ), leje jednak g....o w postaci oleju mineralnego. A tlumaczenie ze silnik zostal zaprojektowany do oleju mineralnego jest chyba pomylka. To tylko tania alternatywa. Napewno niektorzy znaja tak "DOSKONALY" olej silnikowy Selektol. Dla mnie nieznalazl by on nawet miejsca na liscie najgorszych olejow silnikowych.
A jezeli mowa jest o nieznacznej oszczednosi to ja zaoszczedzilem przy przebiegu 28.000 km na OR ponad 800 €. To napewno drobiazg.
chyba jednak kolego @Dziechu nie masz racji jak napisal kolega @KrisT podczas zaplonu ON nastepuje gwaltowny zaplon, a podczas zaplonu OR proces ten jest czesciowo wydluzony ( niektorzy okreslaja to miekkim zaplonem ). Dlatego temperatura jeszcze rosnie gdy w przypadku ON nastepuje jej spadek.
Jezeli chodzi o cichsza prace silnika to wlasnie jest to zwiazane z przebiegiem wyzej opisanego procesu spalania.
Lepkosc OR nie ma raczej tutaj zadnego wplywu. Podawany OR do pompy wtryskowej, przy uzyciu instalacji dwuzbiornikowej, posiada temperature ponad 80°C i w tym przypadku lepkoscia prawie nieodbiego od lepkosci ON ( przy temp. okolo 110°C lepkosc jest taka sama ).
I jeszcze jedno co zauwazylem w stwierdzeniach ze nie bedzie takiego swinstwa lal do baku ( OLEJU ROSLINNEGO ), leje jednak g....o w postaci oleju mineralnego. A tlumaczenie ze silnik zostal zaprojektowany do oleju mineralnego jest chyba pomylka. To tylko tania alternatywa. Napewno niektorzy znaja tak "DOSKONALY" olej silnikowy Selektol. Dla mnie nieznalazl by on nawet miejsca na liscie najgorszych olejow silnikowych.
A jezeli mowa jest o nieznacznej oszczednosi to ja zaoszczedzilem przy przebiegu 28.000 km na OR ponad 800 €. To napewno drobiazg.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- dziechu
- Forum Master
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lut 25, 2006 21:58
- Lokalizacja: Śląsk
- Auto: Golf III, Touran I 2.0 FSI
- Silnik: 1Z
Nie zrozumiales - nie chodzi o czas spalania ale moment zaplonu, to dwie rozne rzeczy. Lepkosc oleju ma duze znaczenie na prace pompy, olej o duzej lepkosci stanowi znacznie wieksze obciazenie. Poza tym ja leje najlepsze oleje do silnika, najlepsze paliwo do baku a 800 € to rzeczywiscie pikuś, nie wiem po co i oczym piszesz:)lelek_der_1 pisze:chyba jednak kolego @Dziechu nie masz racji jak napisal kolega @KrisT podczas zaplonu ON nastepuje gwaltowny zaplon, a podczas zaplonu OR proces ten jest czesciowo wydluzony
-
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: pn maja 07, 2007 20:59
- Lokalizacja: Germany
Mowa byla o cichszej pracy silnika na OR i to wlasnie spowodowane jest sposobem zaplonu i wydluzonego procesu spalania.
To ze lepkosc OR przy temp. 80°C jest prawie taka sama jak ON to fakt ( wystarczy skozystac z wydawnictwa komunikacji i lacznosci "Zasilanie silnikowwysokopreznych paliwami rzepakowymi" Zygmunta Szlachty. Tam zebranych jest szereg prac naukowych na ten temat ).
Tutaj tez mozna na ten temat troche znalezc:
http://www.darmaz.pollub.pl/ein/fultext/31.pdf
Dlatego tez nie wiem dlaczego moj silnik podczas pomiarow na OR i przy jego temp. 82°C, pracuje ciszej niz na ON o 10 dB, a podczas pomiarow na OR i przy jego temperaturze 20°C ( OR posiada wtedy lepkosc okolo 15 razy wieksza od ON ) byl o 15 dB glosniejszy niz na ON.
Ta ostatnia informacja nie dotyczyla Ciebie. Po prostu czytalem wczesniejsze posty i tylko wyrazilem swoja opinie. Chociaz oszczednosc 800 € to w moim przypadku 30 % mniej niz mialbym wydac, a to koszt dwoch instalacji zamontowanych u mnie.
To tylko w okresie jednego roku.
To ze lepkosc OR przy temp. 80°C jest prawie taka sama jak ON to fakt ( wystarczy skozystac z wydawnictwa komunikacji i lacznosci "Zasilanie silnikowwysokopreznych paliwami rzepakowymi" Zygmunta Szlachty. Tam zebranych jest szereg prac naukowych na ten temat ).
Tutaj tez mozna na ten temat troche znalezc:
http://www.darmaz.pollub.pl/ein/fultext/31.pdf
Dlatego tez nie wiem dlaczego moj silnik podczas pomiarow na OR i przy jego temp. 82°C, pracuje ciszej niz na ON o 10 dB, a podczas pomiarow na OR i przy jego temperaturze 20°C ( OR posiada wtedy lepkosc okolo 15 razy wieksza od ON ) byl o 15 dB glosniejszy niz na ON.
Ta ostatnia informacja nie dotyczyla Ciebie. Po prostu czytalem wczesniejsze posty i tylko wyrazilem swoja opinie. Chociaz oszczednosc 800 € to w moim przypadku 30 % mniej niz mialbym wydac, a to koszt dwoch instalacji zamontowanych u mnie.
To tylko w okresie jednego roku.
- dziechu
- Forum Master
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lut 25, 2006 21:58
- Lokalizacja: Śląsk
- Auto: Golf III, Touran I 2.0 FSI
- Silnik: 1Z
Nie spieram sie o biopaliwa, uwazam tylko ze inaczej przygotowywany jest olej rzepakowy jako paliwo a inaczej jako spozywczy. Mysle ze to nie jest tak ze od razu po wytloczeniu leje sie albo na patelnie albo do baku. Olej rzepakowy przechodzi obrobke koncowa, filtrowanie itp. inne jako paliwo a inne jako spozywczy. Wiekszosc opracowan dotyczy oleju jako biopaliwa a nie oleju z hipermaketu. Odnosnie oszczednosci - rzeczywiscie jezeli ktos jezdzi np. zawodowo (czyli jest to zwiazane z praca) i robi miesiecznie 10.000km lub wiecej, to bedzie jezdzil na tym co najtansze i nie dziewie sie ze bedzie to OR. Ale jezeli ktos robi w miesiacu kolo 1000km i roznica miedzy OR a dobrym ON jest 50-100zl/miesiac to wydaje mi sie rozsadniejsze lanie do baku dobrego ON.lelek_der_1 pisze:"Zasilanie silnikowwysokopreznych paliwami rzepakowymi"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 203 gości