Forum.VWGolf.pl

voytus2 pisze:Dobry sprzecik , mi sie nie podoba jak ta kola wystaja ale to kwestia gustow.Ktos ci po daszku przejechal nozykiem?

Muszę popracowac nad mocowaniem linek od ręcznego wtedy kółka wejdą troszkę podkreślę troszkę bardziej. Ja bym tak jeździł bo mi się podoba tylko niebiescy nie do końca patrzą na to pozytywnie - takie przepisy. Co do daszku to jest ta łatka którą zafundowałem sobie po tym jak po 2 tygodniach posiadania cabio dowiedziałem że nie wszyscy potrafią zrozumieć że dla właściciela takiego auta podstawową rzeczą jest cały dach. Tak to już jest w tym KRAJU....
Dzięki za opinie!

W sumie to chyba zalezy od miejsc.U mnie tez sa osiedla gdzie cabrioleta sie lepiej nie stawia a jak juz to sie ciagle patrzy na niego heh U nas jest duzo wiesniakow ale moze z czasem pojada do Angli heh

szroko i nisko

pięknie jest tył sterczy grubo widać że jest max nisko i szeroko tak 3maj daro jeszcze tylko dokładke zpodaj pod zdesia

jaka cisza...... jak tam modyfikacja wozidełka?

Chwilkę cierpliwości i wrzucę dziś w nocy fotki...mam nadzieję że nie usnę bo mam straszny nawał pracy...

dVW pisze:Chwilkę cierpliwości i wrzucę dziś w nocy fotki...mam nadzieję że nie usnę bo mam straszny nawał pracy...

no luzik

Parę detali ale cieszących

Darek na żywo jest miazga zakładaj płyte pod miche i opuszczaj go żeby żyletyka nieweszłą pod niego pozdro dawaj foty coś namodził

Wrzucam zdjęcia cabrio bez daszku

CABRIO 4EVER!

miazga jest i tyle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wypas masakryczny

kozak nad kozaki! az sie chce patrzec

Pare nowiutkich fotexów z weekendu w znanym już Wam plenerze u moich Parentsów (troszku światełka zaparowane bo akurat po umyciu był)
Niestety z bólem rozstałem się z dystansem oraz zawias do momentu jak nie uporam się z tą osłoną musiał iść +20 przód i +10 tył także teraz jest -70 i tu i tu ale i tak CIĘŻKKKOOO się jeździ, szczególnie po Kraku.

Wiatrołap i bra już są. Nie każdy przepada za bra i wiem że trzeba uważać żeby nie rysował machy ale dodaje mu pewnego uroku. Pogoda się zepsuła kiedy chciałem zrobić fotki wiatrołapu i mam tylko z nocy, bo w ciągu dnia w weekend to tylko jeździłem tam i spowrotem ciesząc się jak dziecko z lizaka

Jeszcze jeden bajerek idzie ale nie doszedł dziś a miało być tak pięknie...zkiepściła się do tego pogoda a akurat furkę umyłem żeby zrobić fotki po pracy windschota...pupa. Ale jutro też jest dzień. Majcie się!