[MK4] siłownik zamka tylniej klapy
: ndz lut 18, 2007 10:47
najprawdopowdobnie to będzię odpowiedni dział bo w końcu też jest związany po trochu ze stylizacją
w najbliżym czasie nałożą się na mnie dwa wydatki. mój zamek od tylniej klapy żyje, ale jeszcze trochę i zamknie się dostrzętnie i za miesiąc chciałem sobie w końcu założyć centralny. więc pomyślałem, żeby połaczyć praktyczne z pożytecznym.
rozmawiałem ze znajomym elektykiem. poradził mi on, że na drzwi boczne założy mi siłowniki, ale na tylnią klapę lepiej żebym załatwił "orginalny z golfa siłownik do centalnego z cięgnami, zamkiem i ewentualną wkładką".
mam do was małe pytanie. czy mając taki kompletny siłoniwk, będę mógł wyciągnąć wkładkę (i zlikwidować otwór po zamku) i użytkować go w taki sposób, żeby on jednocześnie odryglowywał i otwierał zamek (że drzwi będą gotowe do podniesienia).
czy może zostawić wkładkę i otwierać klapę przez pociągnięcie wajchy??
ps. i tak w jakich granicach trzeba liczyć malowanie po zabiegu likwidacji otworu zamka?
w najbliżym czasie nałożą się na mnie dwa wydatki. mój zamek od tylniej klapy żyje, ale jeszcze trochę i zamknie się dostrzętnie i za miesiąc chciałem sobie w końcu założyć centralny. więc pomyślałem, żeby połaczyć praktyczne z pożytecznym.
rozmawiałem ze znajomym elektykiem. poradził mi on, że na drzwi boczne założy mi siłowniki, ale na tylnią klapę lepiej żebym załatwił "orginalny z golfa siłownik do centalnego z cięgnami, zamkiem i ewentualną wkładką".
mam do was małe pytanie. czy mając taki kompletny siłoniwk, będę mógł wyciągnąć wkładkę (i zlikwidować otwór po zamku) i użytkować go w taki sposób, żeby on jednocześnie odryglowywał i otwierał zamek (że drzwi będą gotowe do podniesienia).
czy może zostawić wkładkę i otwierać klapę przez pociągnięcie wajchy??
ps. i tak w jakich granicach trzeba liczyć malowanie po zabiegu likwidacji otworu zamka?