Forum.VWGolf.pl

Polećcie jakiej firmy kupić taśmę do klejenia odbłyśników. Robię lampy smoked i dałem na spróbowanie kawałek taśmy w bezpiecznym miejscu i zlazło wszystko. Kupiłem najdroższą ze sklepu jakąś z kauczukiem czy coś. Najlepiej firmę i model byłbym wdzięczny

Yyyy, a po co ci klejenie odbłyśników ? Wyraź się dokładnie.

Jak robisz smokedy lampy to malujesz te części odbłyśnika które nie biorą udziału w odbijaniu światła a resztę zostawiasz. Dzięki temu lampy świecą wciąż dobrze i są przyciemnione. Wszystko maluje się farbą żaroodporną.

Jeśli masz zamiar zakleić cały odbłyśnik folią to zapomnij. Folia nie wytrzyma ponad 200 st z żarówki, do tego takie coś nie świeci.

Oklejanie klosza mija się z celem bo lampa jest wtedy do niczego. Jeszcze za to można złapać mandat i stracić dowód rejestracyjny.

Poczytaj tematy o smokedzie.

skaktus, koledze chodzi o to ze chcial okleic odblysnik do malowania i jak zerwal tasme to zerwal tez odblysnik (to sreberko) i pyta jaka tasma okleic zeby nie zerwalo odblysnika

gingers99, Dokładnie tak wyczaiłem na necie takie coś jak marker wysoko temperaturowy, do malowania po stali i innych płaszczyznach. Może bezpieczniej by było i nie trzeba wtedy oklejać odbłyśnika.

Velthar, kiedyś robiłem smoked front, ale odpuściłem sobie oklejanie odbłyśników, bo różnie mogłoby się to skończyć. Zamiast tego elementy, które nie sa odpowiedzialne za odbijanie światła pomalowałem miękkim pędzelkiem i po sprawie.

W mk3 można spokojnie robić pędzlem z racji ryflowanego szkła

Ale czy mogę zrobić tak, że wypsikam te farbę ze sprayu do jakiegoś spodka i pędzelkiem pomaluję? lub polećcie farbę odporną na temperaturę

Velthar pisze:Ale czy mogę zrobić tak, że wypsikam te farbę ze sprayu do jakiegoś spodka i pędzelkiem pomaluję? lub polećcie farbę odporną na temperaturę

Dokładnie tak robiłem, ale z racji tego, że farba w sprayu dość wodnita była, to nałożyłem kilka warstw i było ok.

To super normalnie jutro zabieram się do zakończenia lamp :)

A to sorki, nie zrozumiałem.

Za zawsze biorę taśmę malarską, kilka razy na spodnie i jest "owłosiona" dzięki czemu już mocno nie trzyma.

Hehe też dobry patent:) ja jednak pędzelek teraz już tylko muszę czas znaleźć aby wziąć do roboty