Strona 1 z 1

[All VW] przygotowanie do malowania

: pn sie 10, 2009 18:52
autor: Piaseczeq
Siemka forumowicze, może mi ktoś łopatologicznie wytłumaczyć jak przygotowac takie "cóś" do malowania ?

grill

jestem laikiem a tych sprawach,

: pn sie 10, 2009 19:38
autor: tochu
matujesz, psikasz podkładem do plastikow, potem na to baza i klar lub akryl ;) Jak stwardnieje to polerka lakieru pasta drobnoscierną i będzie dobrze :helm:

: czw sie 20, 2009 22:33
autor: wojteo CK
Ten grill jest bodajże z ABS-u. Ja malowałem beż podkładu do plastików i bez normalnego podkładu. Wiem że to błąd ale tak jakoś wyszło ;).

1. Grill należy zmatowić na papierem 800.
2. Należy sprawdzić czy nie ma żadnych wgłębień, zadrapań( u mnie tak było). Jeśli są trzemy dalej papierem aż do zlikwidowania rys( wgłębień tak nie załatwisz). Jeśli są jakieś dołki należy je zaszpachlować szpachlą wykończeniówką i po wyschnięciu dotrzeć papierem (800) na mokro.
4. Umyć grill benzyną ekstrakcyjną( w żadnym wypadku nitro bo rozpuścisz plastik!!)
5. Położyć podkład do plastików i po wyschnięciu zmatowić.
6. Jak pkt 4
7. Położyć akryl( na 99 procent masz taki właśnie lakier).
5. Po wyschnięciu zmatowić papierem 2000 lub 2500 i polerować np automaxem albo pasta polerską G3. Nie spolerujesz tego grilla maszynowo( przynajmniej nie polecam bo jeden fałszywy ruch i czeka Cię zakup nowego grilla gdyż Twój pęknie :). Ja polerowałem ręcznie i nawet to wyszło.

Ja zrobiłem malunek grilla trochę inaczej :/ najpierw zmatowiłem papierem 600, 800 na mokro. Szpachlowałem dołki wykończeniówką i zmatowiłem papierem 800 na mokro, mycie, położyłem bazę( i tu się okazała lipa). Na grillu dało się zauważyć dość wyraźnie miejsca gdzie była szpachla. Na szczęście po nałożeniu klara( czyli bezbarwnego lakieru-nabłyszczacza) ślady stały się małowidoczne ;) Następnie polerka i gotowe :)
Sorki że się tak rozpisałem ;)

: pt sie 21, 2009 14:07
autor: wfm_pl
"Jeśli są jakieś dołki należy je zaszpachlować szpachlą wykończeniówką i po wyschnięciu dotrzeć papierem (800) na mokro. "
Nie no sory, ale jak ktoś szlifuje szpachel na mokro, to.... niezbyt dobrze to świadczy o kimś... no chyba że masz promiennik żeby to wysuszyć dokładnie to ok, ale bez wysuszenia "dogłębnego" mogą wyjść "cyrki" z grilem, nie mówiąc już o robieniu tym sposobem większych elementów metalowych...

: pt sie 21, 2009 18:56
autor: wojteo CK
Mnie interesowało szybkie załatwienie tematu ;) Po matowaniu na sucho zostałyby drobne rysy które należałoby zagruntować a nie chciałem się bawić. A poza tym te "dołki miały może 0.5 mm głębokości i powierzchnie może z 1 cm 2 więc uznałem że szkoda czasu na gruntowanie. Oczywiście z elementami metalowymi i większymi nierównościami taki numer nie przejdzie :)
Nie no sory, ale jak ktoś szlifuje szpachel na mokro, to.... niezbyt dobrze to świadczy o kimś...
Nie jestem lakiernikiem czy kimś w tym rodzaju :) Dla mnie efekt jest przyzwoity i nie dzieje się nic z tym a jeżdżę już ze 3 miesiące :) Jak się coś zacznie dziać to pomaluje jeszcze raz :bigok:

: sob sie 22, 2009 00:09
autor: duzy_przemo
wfm_pl pisze:"Jeśli są jakieś dołki należy je zaszpachlować szpachlą wykończeniówką i po wyschnięciu dotrzeć papierem (800) na mokro. "
Nie no sory, ale jak ktoś szlifuje szpachel na mokro, to.... niezbyt dobrze to świadczy o kimś... no chyba że masz promiennik żeby to wysuszyć dokładnie to ok, ale bez wysuszenia "dogłębnego" mogą wyjść "cyrki" z grilem, nie mówiąc już o robieniu tym sposobem większych elementów metalowych...

No fakt oprócz obróbki szpachli "na mokro" technologia z innej epoki, kolega zbyt wysoko pojechał z gradacją papieru maks na szpachel po P240, podkład zaczynamy od P320 kończymy na maks P500 a pod ciemne kolory można jeszcze oblecieć włókniną N800 lub P600 na maszynie wszystko w zależności od producenta materiału ściernego i jaką ten produkt zostawia rysę.

To tak tyle ode mnie, na przyszłość.

: sob sie 22, 2009 09:40
autor: sebinHo
oddaj to do lakiernika, duże nie zapłacisz za to a nie będziesz się z tym cackał