Strona 1 z 2

[mk3] plastkiarz, okolice Zawiercia

: pt lip 04, 2008 14:30
autor: axmax
Witam.
Kto poleci mi fachowca, który zajmie się moimi zderzakami w rozsądnej cenie?
Chcę zrobić zdesie al'a Węgiel.

Obrazek

pozdrawiam

: pt lip 04, 2008 18:52
autor: Adrian1989
a ja sie podepne do pytania..nie mozna by cos takiego<samo wygladzneie wneki na blache+rowkow>nie dalo by rade samemu?lutownica np?pokaze link,koles od traba robil tak pare lat temu zderzak i trzymalo dlugo..a jezdzil bardzo nisko..
http://jakas.nazwa.pl/webz/trampolina/g ... e=DSC04145
i lecimy w prawo..
ma taka akcja sens?jemu trzymalo dlugo..a przeciez plastikarz cudow innych nei zrobi chyba nie?

: pt lip 04, 2008 18:58
autor: MAPET
wiesz ile trzeba nadlac na wneke na tablice?? sporo!!! wg meni nei ma sensu taka akcja!!

: pt lip 04, 2008 19:26
autor: Adrian1989
ale on to robil chyba tak ze wycinasz wneke i wspawywujesz na "prosto"..a pod spod jakos usztywnic..zywica itp..ja tylko rozwazam mozliwosci,nie krzycz :)

: pt lip 04, 2008 20:06
autor: MAPET
nie krzycze ;)

zywica si enie nadaje bo jest za twarda i pozniej bedzie pekac

: pt lip 04, 2008 20:13
autor: axmax
ale jednak jakoś da się zaspawać wnękę po rejestracji, wg mnie robią to z kawałka starego zderzaka.
opozdrawiam

: pt lip 04, 2008 20:17
autor: Adrian1989
no przeciez plastikarz nie wyczaruje za specjalnie;p hehe
MAPET, zaspamuje i powiem tak,jakbys byl w wieluniu daj znac,chetnie bym poznal i obejzal vento :chytry:
axmax, jakbys cos zdzialal wrzuc foty :pub:
ja myslalem keidys kupic zderzak jakikoliwek ze szrotu od golfa 3 i pobawic sie lutownica ..

: pt lip 04, 2008 20:25
autor: MAPET
no plastykarz to zalepi ale on nie ma lutownicy tak malej jak wy tylko ma sprzet lepszy i on stopi oba elementy lekko je łąćzac chyab ze macie bardzo duze te lutownice :D

: pt lip 04, 2008 20:28
autor: Adrian1989
mam w domu kolbowa lutownice,taki konkret wiec mysle ce cos by sie udalo;) moze jak sie odkuje to cos zakupie albo znajde u jakiegos blacharza taki zderzaczek:)

: pt lip 04, 2008 23:13
autor: Wojtek
koledzy spawarka do plastiku to jest taka mocniejsza opalarka z wąską dyszą - nie bardzo da radę robić to zwykłą oporówką, bo grot jest za ciepły i "gotuje" plastik. Pozatym do spawania potrzebna jest "elektroda" plastikowa, która musi być z tego samego tworzywa co spawany element - najlepiej żeby to były paski z pociętego zderzaka.

MAPET pisze:plastykarz to zalepi ale on nie ma lutownicy tak malej jak wy tylko ma sprzet lepszy i on stopi oba elementy lekko je łąćzac
Spawanie plastiku nie polega na tym, że się "zgrzewa dużą lutownicą" dwa kawałki plastiku, tylko "zalepia się" półpłynnym plastikiem połączenie (cos na wzór spawania elektrodą, tylko że zamiast temperatury robionej przez łuk elektryczny "elektrodę" rozgrzewa gorące powietrze)

Adrian1989, jeżeli chcesz to zrobić "hałpniczą" metodą, to opalarka zamiast lutownicy

: sob lip 05, 2008 00:30
autor: MAPET
Spawanie plastiku nie polega na tym, że się "zgrzewa dużą lutownicą" dwa kawałki plastiku, tylko "zalepia się" półpłynnym plastikiem połączenie (cos na wzór spawania elektrodą, tylko że zamiast temperatury robionej przez łuk elektryczny "elektrodę" rozgrzewa gorące powietrze)
to dziwne bo u meni robil wlasnie tak zderzak ;)

ogolnie jest kilka metod klejenia

: sob lip 05, 2008 08:07
autor: Wojtek
MAPET pisze:to dziwne bo u meni robil wlasnie tak zderzak

ogolnie jest kilka metod klejenia
ooo i tu jest sedno: klejenia - on Ci kleił na gorąco a nie spawał (2 różne rzeczy) :pub: hehe

: sob lip 05, 2008 13:29
autor: Adrian1989
a jakby tak zrobic na opalarce taki stozek sciety z mniejsza dziura i nasadzic na ta koncowe na opalarce? :chytry: i by bylo wtedy
..:VoyteQ:.. pisze:spawarka do plastiku to jest taka mocniejsza opalarka z wąską dyszą
:grin:

: sob lip 05, 2008 13:30
autor: axmax
też zastanawiam się nad szukaniem połamanego zderzaka na szrocie. Wg mnie opalarka powinna być wystarczająca (550st C). Zostaje tylko kwestia wprawy :grin:
pozdrawiam