Strona 72 z 92

A,B,C Lakierowania

: pn sie 11, 2014 22:10
autor: OsteR9019
Fucker pisze: OsteR9019 napisał(a):Ja robiłem 180/240 pod wypełniacz szlifierką o skoku 5 lub 6mm i to starczało.



ok, maszyną może to jeszcze przejdzie. Ale kolega wyżej pewnie nie ma maszyny i pewnie miał na myśli matowanie zderzaka P240 ręcznie, a to kolosalna różnica. Kto w tym siedzi będzie wiedział co mam na myśli.
Można przyjąć że szlifierka oscylacyjna o małym skoku daje powierzchnię dwa razy gładszą niż szlifowanie ręczne, jednak trzeba jeszcze dodać prawie. Czyli 180 na szlifierce to nie będzie 360 pod ręką tylko nieco miej. Kiedyś widziałem taką tabelę ale to dawno było więc nie chcę wymyślać konkretnych wartości, może znajdę w książce to zarzucę.
Mimo wszystko uważam dalej, że 240 ręcznie używane z głową (nie darcie kantem) powinno wystarczyć, a 320 już na 100%.
mlodyluk pisze:a z doświadczenia wiem że jak szpachla źle obrobiona to natryskowa szpachla siada po czasie bardziej niż podkład akrylowy i przestałem to stosować bo jak podkład wygrzeje to siada odrazu i lepiej ryski wypełnia.
Jak się komuś chce bawić to może odlać pięćdziesiątkę urobionego podkładu i dodatkowo rozcieńczyć na pierwszą warstwę żeby łatwiej wpłynął na dno rysy nie zamykając powietrza.
Ale
mlodyluk pisze: wiadomo są różne techniki.
A siadać to może wszystko, jak się potraktuje blachę 80 to nawet szpachel po czasie siada.
mlodyluk pisze:głównie chodzi mi o to że najbardziej siada w miejscach gdzie jest przetarte przy czyszczeniu szpachli np do bazy starej, nawet epoksyd nie izoluje tylko robi się coś jak mapka
Ja wyznaję technikę że najpierw podkład wypełniający idzie tylko po plamach (czytaj szpachli i okolicach) potem na całość i w miejscu naprawy jest jedna warstwa więcej. Mapka przy szpachli zawsze będzie dlatego stosuje się między szlif. Dla dużej dokładności w miejscu gdzie jest więcej podkładu (czyli epicentrum naprawy) daje kontrast i wyprowadzam na klocku tak jak przy obróbce szpachli ale drobniejszym papierem.
No i jeszcze raz można powtórzyć
mlodyluk pisze: wiadomo są różne techniki.
I każdy z nas jest panem swojej. Pozdrawiam :-)

A,B,C Lakierowania

: śr sie 13, 2014 10:30
autor: t_precis
Witam. Mam taki dylemat..
Lakierowałem wczoraj błotnik na czarną perłe ale do czego zmierzam.
Wszystko zrobione i zabrałem sie za polerkę.. zmatowiłem papierem 1500 i wypolerowałem maszynowo Fareclą G3.
Błyszczeć się błyszczy elegancko ale jak pod odpowiednim kątem się spojrzy z daleka lub z bliska to widać pofalowania wypolerowanego klaru..
Na innym aucie lakierowanym są też takie wypolerowane pofalowania (delikatna skórka pomarańczy) ale jest to w zupełnie mniejszej częstotliwości i jest to o wiele drobniejsze dlatego nie kuje w oczy..
pistolet to najwzyklejszy za nie duże pieniądze z dyszą 1.5
co może być przyczyną ?? za duża dysza, nie odpowiednie (za krótkie, za płytkie) matowanie przed polerowaniem pastą G3 ??
dodam, że dałem 4 warstwy klaru i dwie ostatnie były grubsze niż dwie pierwsze..

A,B,C Lakierowania

: śr sie 13, 2014 10:37
autor: matisim
ja tam na początku jechałem lakier z klocka żeby nie było takich fal, a i tak jest sie do czego przyczepić :)

A,B,C Lakierowania

: śr sie 13, 2014 22:18
autor: OsteR9019
t_precis pisze:Wszystko zrobione i zabrałem sie za polerkę.. zmatowiłem papierem 1500 i wypolerowałem maszynowo Fareclą G3.
Jak do polerki to trochę przy gruby, na początek tak ale 2000 wypadałoby poprawić.
t_precis pisze:Błyszczeć się błyszczy elegancko ale jak pod odpowiednim kątem się spojrzy z daleka lub z bliska to widać pofalowania wypolerowanego klaru..
Na innym aucie lakierowanym są też takie wypolerowane pofalowania (delikatna skórka pomarańczy) ale jest to w zupełnie mniejszej częstotliwości i jest to o wiele drobniejsze dlatego nie kuje w oczy..
Nie zawsze udaje się uzyskać idealną gładkość, po matowaniu wydaje się że jest ok a po polerce znowu łuska wychodzi. Polecam klocek korkowy albo piankowy o podobnej sztywności.
t_precis pisze:co może być przyczyną ??
Myślę że
t_precis pisze:pistolet najwzyklejszy za nie duże pieniądze z dyszą 1.5
i brak umiejętności ustawienia. Poprzednio mogłeś mieć wyższe ciśnienie lub bardziej skręconą iglicę (o lepkości materiału nie wspomnę) i się udało. Ostatnio jak kupiłem tani pistolet do podkładu to musiałem zepsuć jeden samochód żeby go wyczuć. Ja lubię za......lać a akurat tym się nie da bo to niskociśnieniowy i najlepsze efekty są przy minimalnej ilości podawanego materiału.

A,B,C Lakierowania

: pt sie 15, 2014 17:05
autor: matisim
No to zacząłem zabawę z zderzakiem, całośc P180 maszynką i na koniec poprawiłem 240 ręcznie, powierzchnia gładziutka bez żadnych kłaków itp, wydmuchałem powietrzem i na to PZP, poczekałem jakieś 40min i bez matowania nałożyłem szpachel. Niby wszystko ładnie, ale w jednym miejscu jak zacząłem dmuchać z tego kurzu, podniósł się kawałek szpachlu no i za nim reszta...
Obrazek


Takie coś stało mi sie tylko w jednym miejscu, na reszcie zderzaka trzyma. To miejsce ponownie z jechałemn P180 maszynką, p240 ręcznie, PZP itd.... ten szpachel po jakimś czasie dopiero zaczyna sie dobrze trzymać czy po prostu coś nie wyszło? Szpachlu naprawdę jest mało...

ObrazekObrazek

A,B,C Lakierowania

: pt sie 15, 2014 17:14
autor: slawko333
ja klade szpachle do plastiku bezposrednio na zmatowiony plastik, i nic nieodpadlo jeszcze
u Ciebie bledem bylo chyba polozenie szpachli na nieprzytary pzp

A,B,C Lakierowania

: pt sie 15, 2014 17:16
autor: matisim
na jakiejś stronce czytałem, że na PZP bezpośrednio po ok 20min maluje sie podkładem bez matowania, myślałem, że szpachel tak samo kłaść bez matowania. Teraz delikatnie papierkiem zjade :)

A,B,C Lakierowania

: pt sie 15, 2014 17:26
autor: slawko333
wlasnie jesli sie podkladuje, mokro na mokro, zeby podklad dobrze sie trzymal, pod szpachle bym tego nieuzywal

A,B,C Lakierowania

: pt sie 15, 2014 18:16
autor: Fucker
Szpachla idzie bezpośrednio na plastik, wcześniej obróbka 180 na maszynie. Żadnych PZP pod szpachlę.

Na ostatnim zdjęciu zderzak wygląda tak, jak byś jechał szlifierką/polerką. Nie wygląda to na maszynę oscylacyjną.

A,B,C Lakierowania

: pt sie 15, 2014 19:56
autor: matisim
matisim pisze: Moja maszynka to na razie zwykła polerka więc myślę, że cały zderzak przed malowaniem podkładem przetrę jakimś p360, rysy wygładzi.

no bo nie mam oscylacyjnej :)

a jak pytałem:
matisim pisze:zapomniałem dodać- na PZP daje sie już ten szpachel do plastików? nie na goły plastik?


to nikt nie umiał napisać że szpachel na plastik a dopiero później PZP... :crazy:

a po to chyba jest ten temat żeby sie czegoś dowiedzieć, bo nigdzie nie znalazłem info czy na pzp czy na plastik sie daje szpachel, tak samo w mieszalni farb nie wiedzą co i jak..

A,B,C Lakierowania

: pt sie 15, 2014 20:40
autor: herbu
Trochę z innej beczki, choć też o lakierowaniu. Otóż wziąłem się za konserwację tylnej belki w moim mk2. Była już wizualnie dość brzydka, cała pokryta rudą. Z tym sobie poradziłem, wyczyściłem całą, następnie nałożyłem na to preparat wiążący rdzę - użyłem Cortanin.
I tu pojawia się pytanie - co dalej? Myślałem nad użyciem na pierwszy plan farby okrętowej, którą akurat posiadam, a na to preparat do zabezpieczenia podwozia - też akurat mam Bolla, więc tak bym chciał to zrobić. A może, wystarczy sama farba okrętowa, lub sam preparat do podwozi? A może jeszcze inny sposób? Dodam, że nie mam możliwości pomalowania tego proszkowo, wolałbym to zrobić ogólnie dostępnymi środkami. Co polecacie?

A,B,C Lakierowania

: sob sie 16, 2014 19:36
autor: OsteR9019
herbu pisze:herbu
Wydaje mi się że za bardzo chcesz. Ten cortain dobrze by było jakbyś zdrapał. Na elementy zawieszenia to podkład epoksydowy potem lakier akrylowy i jest super. Albo minia i chlorokauczuk :okej:

matisim pisze:matisim
Znam warsztaty gdzie nie słyszeli nawet o podkładzie epoksydowym a co dopiero pzp. Szpachla poliestrowa idzie na wszystko bez gruntowania w grubościach centymetrowych. Szpachel będzie się trzymał wszystkiego jakiś czas pytanie tylko ile. Daj szpachel bezpośrednio na plastik, albo jak masz pzp szlifnij, powinno trzymać.

A,B,C Lakierowania

: czw sie 28, 2014 11:33
autor: matisim
ten podkład/ grunt na plastik jak przeszlifowałem to szpachel trzyma elegancko :bigok:. kupiłem teraz plastyfikator konkretnie quickline qa-1900, z karty technicznej wyczytałem, że daje sie go w proporcji 5:1, ale napisali tam również : "Uwaga! Uplastyczniony produkt musi być aktywowany i rozcieńczony w zwykłych
proporcjach bezpośrednio przed aplikacją"
konkretnie to chodzi o to żeby np do lakieru dodać pierw ten dodatek a później to tej ilości dopiero dolewamy utwardzacz? czy można zrobić tak jak zwykle- lakier, utwardzacz i na koniec ten dodatek?

A,B,C Lakierowania

: czw sie 28, 2014 17:58
autor: OsteR9019
Ja to rozumie tak że mieszasz wszystko przed aplikacją a nie dolewasz uplastyczniacza do produktu i za miesiąc dopiero utwardzacza.
Chociaż sam nie wiem :kac: