Forum.VWGolf.pl

to rozklad swiatla z Twojej lampy czy testy producenta?

to ze parowaly Tobie, czy po deszczu czy po sloncu nie znaczy ze innym beda parowac, tak czy nie? moze nie doswietlaly Ci pobocza bo miales wadliwy egzemplarz...ja u siebie nic takiego nie zaobserwowalem i bylem z tych lamp zadowolony

luki07 pisze:to rozklad swiatla z Twojej lampy czy testy producenta?

to ze parowaly Tobie, czy po deszczu czy po sloncu nie znaczy ze innym beda parowac, tak czy nie? moze nie doswietlaly Ci pobocza bo miales wadliwy egzemplarz...ja u siebie nic takiego nie zaobserwowalem i bylem z tych lamp zadowolony

Fotografie są amatorskie z znanej niemieckiej strony, gdzie gość robił proste testy lamp, czyli zamieszczone fotografie.

FK sam miałem i rozkład światła dla każdego FK jest taki sam jak na foto, te lampy świecą płasko. Na forum jest wiele podobnych komentarzy.

Dzięki chłopaki za wypowiedzi i Skaktus odezwę się na priv do Cb na dniach w sprawie tych przejściówek i zaczynam brać pod uwagę SONARY tylko ze mam pytanie.Możesz powiedzieć jak to z nimi jest?Czy kupując gotowego klosza mamy wszystkie kabelki poskręcane, podpięte pod wtyczkę i wystarczy włożyć lampę i podpiąć pod instalacje z golfa czy trzeba się bawić w jakieś doczepianie kabelków to tu z ringów, to tu z tej białej lampeczki?Jak to jest bo jedni piszą ze mają cały klosz a inni piszą ze musieli kombinować z podpinaniem kabelków.

Zależy jakie kupujesz. To że pisze Sonar i wygląda jak Sonar nie znaczy że go dostaniesz. Na rynku jest chyba 3 lub 4 rózne modele, które z przodu wyglądają identycznie, różnią się tyłem. Jedne nie mają miejsca na silnik do regulacji, mimo że sprzedawca to obicuje. Inne mają osobno regulację manualną dla długich a osobną na silniku dla krótkich.

Ja miałem Sonara (zakup w roku 2009) z przewodami od ringów i bocznego światła osobno, więc odemnie zależało czy podłączę czy nie. Lutowania duzo nie ma. Góra półgodziny z zaplataniem przewodów, układaniem itp.

Aha, rozumiem, czyli po prostu podpięcie tego wszystkiego dla kogoś obcykanego 'średnio na jeża' raczej nie stanowiłoby dużego problemu?I słyszałem właśnie, że są jakieś Yun Yany czy coś takiego...Raczej kupuje rzeczy pewne więc będę szukać tych lampek firmowych a nie podróbek bo jednak 500 zł drogą nie chodzą.

Ja miałem Sonara, który miał regulację elektryczną dla mijania i długich jednocześnie, Yunyany czy jak im tam mają osobno elektryczna dla mijania i ręczna dla długich,a niektóre w ogóle nie mają miejsca na silnik, więc trzeba uważać.

Czyli po prostu musze kierować się tymi silniczkami lub po prostu kupić u kogoś sprawdzonego kto na pewno sprzeda oryginał Sonara a nie podróbkę.Może u Mapeta się zaopatrzę bo to raczej pewniak.
Skaktus, a Sonarki jako postojówki mają ringi, tą białą diode u góry lampy + tą małą żaróweczkę z boku tak? potem jest już tylko soczewka do mijania i odbłyśnik do długich.Dobrze myśle?

Oryginalnie ja miałem tak:
-mijania na soczewce
-długie na lustrze
-postojowe - dwie diody na górze lampy, pomiędzy soczewą a lustrem
-ringi i lampka z boku lampy - można podłączyć w dowolnej konfiguracji lub w ogóle, ja miałem podłączeone ringi a z boku reflektora postojówkę diodową opartą na 9 diodach SMD typu 3chip

Ahaaaaa...Rozumiem.To ciekawie można się pobawić z konfiguracją tych lampek.Czyli między soczewką a lustrem są aż dwie diody i to one są postojowymi...Raz spotkałem na mieście właśnie mk3, które miało no prawdopodobnie sonara, który był tak zmodzony ze ta boczna lampka z boku służyła jako migacz.Co raz bardziej kuszą mnie te lampy, bo powiem szczerze to na nie na początku się napaliłem tylko bałem się tego podpinania kabli i tej ogolnej opinii, że sonary trzeba ustawiać na sam dół, bo inaczej świecą w niebo.

Jeśli helle ori na H4 ustawisz wysoko też świeci w niebo... Sonary które miałem, miały regulację za pomocą silnika a na górze były 2 dodatkowe śruby celem wyregulowania położenia soczewki i luster względem silnika, oraz wyregulowania położenia typu prawo / lewo.

Ta boczna lampka może być jako kierunek, ale tylko jako dodatkowy kierunek. Nie może ona być samodzielnym kierunkiem, czyli nie możesz usunąć kierunku z zderzaka i mieć tylko tego w lampie. Kierunek z przodu i tyłu musie mieć żarówkę o mocy 21W a w bok Sonara wchodzi żarówka W5W o mocy 5W. Taki kierunek jest po prostu słabo widoczny w dzień.

Ahaaa czyli odpada idea o wywaleniu kierunków ze zderzaka...No a w takim razie jak jest śrubka od regulacji i wszystko za pomocą ustawienia dobrze może świecić to ekstra.Lepiej zawsze upewnić się konkretnie niż wywalić kase w błoto.

Ogólnie ustawisz tak - wbijasz do kabiny, ustawiasz pokrętło silników na 50%, dzięki temu silniki wyjadą na 50% swojego wysunięcia. Ustawienie 50% masz w połowie pomiędzy 1 a 2 na pokrętle.Zakładasz silniki, jeśli nie wchodzą, górnymi śrubami regulujesz tak, aby silnik wszedł. Potem mając już silnik na 50% i włożony, zaczynasz regulować 2 górnymi śrubami ustawienie soczewy (a jak soczewy to i długich też). Ustawiasz auto na płaskim podłożu, bez ludzi w kabinie i bez zapakowanego bagażnika. Ustawiasz tak, aby światła świeciły równolegle do podłoża. Przy okazji ustawiasz światła aby za bardzo nie świeciły na prawo lub na lewo.

Po tym zabiegu sprawdzasz czy reflektory można ustawić góra / dół w pełnym zakresie za pomocą silnika. Czasem zdarza się tak że silnik pięknie daje lampę do góry, ale już w dół to nie chce zejść bo się gdzieś tam blokuje. Wtedy ponownie ustawiasz lampę za pomocą górnych śrub w sposób taki : górna śruba zewnętrzna wkręcić 5 obrotów, śruba bliżej środka auta - wykręcić 5 obrotów-lub na odwrót. W końcu dojdziesz to odpowiednich ustawień.

Jak lampy chodzą prawidłowo to jesteś u celu. Wbijasz do kabiny, lampy lekko obniżasz, minimalnie (za pomocą silnika). Ustawienie 50% daje ci możliwość podniesienia lampy lub jej obniżenia zależnie od załadowania.

To taki bajer...Wszystko pięknie i ładnie opisałeś tylko u mnie będzie problem bo na pokrętle od regulacji wysokości świateł miałem właśnie te cyferki na takiej nalepce, która już po prostu wiekowo(18 lat) jednak odpadła...Swoje zwykłe lampy h4 po prostu ustawiłem raz a dobrze w nocy tak, żebym dobrze widział.I teraz nie wiem jaka cyfra jest gdy np przekręcę regulacje na maksa w dół, a jaka gdy bede pokrętło obracać w górę.Mam po prostu pokrętło a obok plastik przezroczysty na którym kiedyś byly te "poziomy" naklejone.No ale nie ma co gdybyać i się martwić na zapas.Na razie musze wyrwać te przejściówki do lamp, potem owe lampy i mozna bawić się w regulacje.A to wszystko się przeciąąąąga, bo zamiast dogadać się z Tobą w sprawie tych kostek musiałem kupować kratke w zderzak(ta osłaniająca klakson) i szkło na halogen.Przygoda z zającem...Strasznie ich wywaliło teraz na wiosne ;P

Jak nie masz liczb, to jaki problem. Oznaczasz początek pokrętła, koniec -wiesz kiedy jest minimum i max bo widzisz jak reflektory idą. Do tego pokrętło w pewnym momencie się zatrzymuje i nie można nim kręcić dalej. Więc sobie oznaczasz początek, konie (skrajne "obkręcenia" pokrętła) potem mierzysz odległość pomiędzy tymi punktami, dzielisz na pół i po sprawie