Strona 2 z 2

: śr lip 30, 2008 14:41
autor: Maciek23
sie nie unosze... siedze jak siedzialem
:rotfl:

Zrob rosta i juz bedziesz mial po klopocie :pub:

: śr lip 30, 2008 14:52
autor: maaks
Pomyśl co by było (odpukać) gdybyś musiał zrobić jakieś zaprawki itd.
będziesz doklejał kawałki folii???
dobry lakiernik zrobi to tak że nie będzie śladu a z folią będzie zupełnie inaczej
stary lakier można przepolerować a folii nie
przemyśl to :pub:

: śr lip 30, 2008 18:26
autor: exec
Kamyczek, ryska i folia zacznie schodzic...

: śr sie 12, 2009 08:47
autor: strefareklamy
Witam.

Najnowszej generacji folie, które są dedykowane do transformacji koloru nadwozia posiadają tak dobrane parametry folii (znikoma kurczliwość, zwiększona grubość i odporność na czynniki zewnętrzne, a także bardzo ważne - większy zakres rozciągania folii bez efektu odbarwienia), że okres eksploatacji określony jest na 10 lat!!! :bajer: Oklejamy auta od 9 lat i przez ten czas produkty doszły na prawdę na bardzo wysoki poziom. A folia chroni oryginalny lakier właśnie przed zarysowaniami czy kamykami. Wymienić folię na jednym elemencie to godzina roboty - malowanie na nowo - ... dłuuużej.

Myślę, że foliowanie samochodów można uznać za niezłą zabawę. Nie trzeba zmieniać auta, żeby co wakacje mieć inny kolor lub na stałe go zmienić jeśli znudzi nam się oryginalny. Folia jest w 100% usuwalna i bezpieczna dla lakieru. Nie trzeba też rozbierać auta do golasa bo wszyscy wiemy jak wygląda auto po wizycie u lakiernika - 70% ocalałych spinek, uszkodzone plastiki itp. Przy foliowaniu nikt też nie zarzuci nam, że auto było bite tylko dlatego że poszło do lakierowania zmiast puścić folię na całości.

Zapraszam na stronę http://www.zmianakoloruauta.pl - jest tam dość duża galeria i FILMY z oklejania także można obejrzeć jak to się robi.

Pozdrawiam,
Marcin

: śr sie 12, 2009 08:59
autor: HMP
Wszystko ładnie, tylko zapomniałeś wspomieć o najważniejszym.. Orientacyjna cena takiej usługi :bigok:

: śr sie 12, 2009 09:01
autor: MAPET
niektore argumenty do mnie nie przemawiaja wcale jak zmaina na wakacje koloru czy oklejanie auta zeby pokazac ze jest nie bite...

faktycznie folie przeszly metamorfoze i to ciekawe co piszesz... ja bym akurat se nie dal auta okleic chyba ze dla reklamy.... to co innego jesli to zrobi profesjonalista moze i wygladac fajnie...

mam pytanie czy np mozna tez okleic felgi? i to np nie cale ? jest gwarancja ze np po roku zerwe z nich folie i nie bedzie sladu i lakeir nie zejdzie? albo nie zadzieje sie nic z folia od pylu z klocków itp?

: śr sie 12, 2009 13:32
autor: strefareklamy
Jeśli chodzi o koszty to za standardową osobówkę wychodzi ok. 3 tys. czyli dużo taniej niż profesjonalne lakierowanie całego auta. To kolejny plus.

MAPET pisze:niektore argumenty do mnie nie przemawiaja wcale jak zmaina na wakacje koloru czy oklejanie auta zeby pokazac ze jest nie bite...

faktycznie folie przeszly metamorfoze i to ciekawe co piszesz... ja bym akurat se nie dal auta okleic chyba ze dla reklamy.... to co innego jesli to zrobi profesjonalista moze i wygladac fajnie...

mam pytanie czy np mozna tez okleic felgi? i to np nie cale ? jest gwarancja ze np po roku zerwe z nich folie i nie bedzie sladu i lakeir nie zejdzie? albo nie zadzieje sie nic z folia od pylu z klocków itp?

Oklejanie ma też takie zalety, że można wykorzystać np. modę na białe lub czarne auta (np. w mat) i po jakimś czasie gdy się ten kolor znudzi (po prostu banalnie znudzi :crazy: ) można wrócić do oryginału lub zadać nowy kolorek. Gorzej gdybyś lakierował auto bo ile razy można (pomijając koszty). Po pewnym czasie na aucie byłoby 4 warstwy lakieru (bo nie sądze, że wszystko można zeszlifować) a z oryginalnym autem niewiele miałoby wspólnego (bo za każdym razem wszystkie bebechy trzeba demontować i montować na nowo).

Ktoś kto widział dobrze oklejone auto wie, że nie jest to głupia sprawa. W Niemczech, gdzie ta technologia funkcjonuje od wielu lat, nikt nie aprobowałby kiczu i nijakości. A przecież oklejane są na prawdę fajne autka. Zobaczcie tutaj pod fajne lini:

http://www.intax.de/folierung/galerien/ ... erung.html
http://picasaweb.google.com/skinzwraps/FlatBlack#
http://picasaweb.google.com/skinzwraps/CarbonMetallic#
http://picasaweb.google.com/skinzwraps/Ferraris#

itd itp. Wygląda nieźle ? :hmm:

A jeśli chodzi o felgi to nie jest to produkt do tego przeznaczony. Lakierowanie proszkowe polecam...

Pozdrawiam,
Marcin

: śr sie 12, 2009 13:47
autor: MAPET
proszkowe odpada ;) zupelnie sie nie nada... o malowaniu to ja wiem pytalem o oklejenie
to juz wiem ok
ale dziwne skoro wytryzmuje na aucie to czemu nie na feldze ?

: czw sie 13, 2009 01:00
autor: qla125p
MAPET pisze:proszkowe odpada ;) zupelnie sie nie nada
,a to czemu,ja maluje felgi proszkowo bardzo często i jest wszystko ok

: czw sie 13, 2009 09:45
autor: strefareklamy
MAPET pisze:(...) pytalem o oklejenie
to juz wiem ok
ale dziwne skoro wytryzmuje na aucie to czemu nie na feldze ?
A zwykła farba akrylowa wytrzymuje, czy czemuś się proszkowo musi traktować fele ?... No właśnie. :bajer:

Pozdrawiam,
Marcin