Forum.VWGolf.pl

Temat obszerny jak nie wiem co
Ponieważ nie czuje się takim fachowcem i cierpliwości troszkę też brak czy ktoś mógłby mi orientacyjnie powiedzieć ile kosztowałaby taka usługa u lakiernika? Pytam bo sam mam takie problemy w MK3 w kilku miejscach

Quest pisze:czy ktoś mógłby mi orientacyjnie powiedzieć ile kosztowałaby taka usługa u lakiernika?

nie wiem czy lakiernik bedzie sie chciał bawić w zaprawki, raczej zaproponuje ci malowanie całego elementu - koszt u mnie w opolu malowania elementu to od 250 do 300 zł.

ja również mam pytanie. moj wozik ma pełno małych jak to jest tu nazywane baboli i mam putanie jeśli mam takiego babola na samym srodku drzwi to jerzeli to zrobię według opisu i prysnę to miejsce a nie całe drzwi to bedzie widać jakąś różnicę??? dodaje że jest to zwykły biały nie żaden metalik. nie za bardzo się na tym znam i nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać a zabrać się muszę

wszystko zalezy czy bedziesz mial dobrze dobrany odcien lakieru, a takze od przygotowanej powierzchni.

a jak myślicie w dzisiejszych pogodach lepiej się za to nie brać co?? poczekać do lata??

collin pisze:a jak myślicie w dzisiejszych pogodach lepiej się za to nie brać co?? poczekać do lata??

raczej do lata z tym poczekaj ze względu na dużą ilość wilgoci w powietrzu

misiek10111, mam małą prośbę masz może fotkę tylnego pasa po polerce?

a ja prosił bym o wyjaśnienie jak zrobić łączenie między nowym a starym lakierem bo nie za bardzo to zrozumiałem z góry dzięki za pomoc i cierpliwość

VW Maniak niestety już nie

[ Dodano: 07-12-10, 20:59 ]
collintaśmą lakierniczą odcinasz stary lakier i malujesz miejsce naprawiane, potem musisz delikatnie spolerować łączenie lakierów tak by zniwelować różnicę grubości i na koniec pasta polerska

misiek10111 pisze:taśmą lakierniczą odcinasz stary lakier i malujesz miejsce naprawiane, potem musisz delikatnie spolerować łączenie lakierów tak by zniwelować różnicę grubości i na koniec pasta polerska

A jakim papierem najlepiej? Wodny? i z jakiem ziarnem?

VW Maniak tak o jak najmniejszej gradacji grubo powyżej 2000

2000 powinno być ok + pasta G3.
Jak z trwałością takiej naprawy?Trzyma to wszystko?Bo właśnie nie wiem czy spawać swojego,czy bawić się we włókno...

gedeon77 ja jeździłem z taką naprawą prawie pół roku i nic sie nie działo, szwagier widział kilka razy w ciągu roku moje byłe auto i też mówił że nic sie tam nie działo, to wszystko zależy jakie to miejsce jest do naprawy ale spawanie zawsze będzie lepsze niż mata szklana, ja po prosu dlatego tak zrobiłem że miejsce nie jest tak strategiczne no i dla tego że nie miałem dostępu do spawarki

podobno na wilgoć dobry jest fertan - wytrawiacz, odrdzewiacz - działa własnie w połączeniu z wilgocią - im wilgotniejsze powietrze tym lepiej . (*nie testowałem jeszcze)

Ja najlepsze doswiadczenia jak do tej pory to brunox ale na małe powierzchnie - na większe mam podkład reaktywny novola i epoxydowy, też novola - jak robiłem zaprawki w lipcu to do tej pory spokój. brunox pozostawiony bez zabezpieczenia, szybko się sciera na nadkolu, a cortanin to mozecie wywalic - tylko do szybkiego odrdzewienia i dokładnego wyczyszczenia blachy z resztek cortaninu - lakier po prostu odpada z cortaninu nawet po bardzo dokładnym odtłuszczeniu.