Forum.VWGolf.pl

Witam serdecznie,

Niedawno nabyłem wymarzonego Golfa 4 z silnikiem 2.0 AZJ.
Problem polega na tym, że w aucie podczas jazdy i stania w korkach przy otwartej / uchylonej szybie czuć spaloną benzynę.
Z nawiewów powietrze jest czyste z tego co wyczułem.
Na początku myślałem, że to spaliny ale jednak wali benzynką.
Na kanale sprawdzono cały układ wydechowy i nie ma żadnych przedmuchów ani dziur.
Dodam, że auto ma stety / niestety wycięty katalizator i wstawioną strumienicę.
Po odpaleniu samochodu czuć benzyne nawet jak stoi się obok niego, a centralnie wywala ją (zapach) z tylnego tłumika.
Golf nie kopci na biało ani czarno ani w ogóle.

Czy ktoś z Was spotkał się może z podobnym problemem?

Zapach benzyny to bogata mieszanka, musiałby pracować w trybie awaryjnym.

Sprawdź spaliny na analizatorze na skp.

Tzn to wali spaloną benzyną, nie taką fajną jak na stacji...

Komputer jak coś nic nie pokazuje

Jak nie ma kata to śmierdzi...

Ale to niemożliwe, żeby aż tak walił, że się wytrzymać nie da przy nim stojąc a co dopiero jadąc chyba?

To jest właśnie typowy zapach wyciętego kata. Czuć to na odległość.

Nie przesadzajcie panowie. Brak katalizatora na pewno nie jest główną przyczyną. Jeśli czuć benzynę nawet na rozgrzanym silniku podczas jazdy, to coś musi być nie tak z mieszanką, jest za bogata. Może winna jest sonda lambda?

Ja rozumiem, że może lekko czuć wachą, ale na pewno nie na tyle, żeby podczas stania w korku przy otwartych oknach lub podczas jazdy tak waliło, że aż całe ubranie tym przechodzi.

A jak lambde sprawdzić? Tzn po podpięciu żadnego błędu ni ma

Dodam, że czuje też jak lekko korek od wlewania oleju śmierdzi benzyną.

Sprawdź przewód powrotu paliwa do zbiornika. Być może jest gdzieś lekko nieszczelny.

Przewody paliwowe sprawdzone wszystkie i są jak nowe (właściciel poprzedni musiał je najwidoczniej wymieniać).

Wczoraj podpiąłem pod kompa auto i spróbowałem zczytać odczyty 2 sond lambda.
Porównując do odczytów z forum:
auto chodzi, włączone, zagrzane.

sonda przed katem miała dobre odczyty: blok 0.33, napięcie ok. 1.540v

natomiast sonda za katem: blok 036 mam coś takiego:
at idle - 0.445V a w drugim oknie obok - TNF 000 235

Zastanawiam się czy sonda za katem nie szaleje przez to że kat jest wycięty a jest włożona strumienica i emulator sondy.

Pytanie czy spalanie jest nie za duże, ale chyba nie - miasto wojewódzkie, średni szczyt, światła - ok 10,5l/100 km

Jak masz 2 sondy to na pierwszej powinno wskazywać ok 0,45v cały czas a na drugiej powinno skakać napięcie.