[mk7] Nie działa zamykanie/otwieranie okna przyciskiem
: czw cze 21, 2018 14:06
Witam,
Tak jak w temacie, ale żeby konkretnie wyjaśnić, o co chodzi, to musze się trochę rozpisać.
Mam Golfa VII w kombi 2015r (model 2016) 1.4TSI 125km. Kupiłem go w wersji Comfortline. Po paru miesiącach użytkowania pomyślałem, że przydałoby się go trochę "ulepszyć" i na pierwszy strzał poszły drzwi i lusterka, czyli w drzwiach zamiast standardowych odblasków, wsadziłem światełka, a od spodu w lusterkach wyfrezowałem odpowiednie otwory w przeznaczonym do tego miejscu, i również wsadziłem ORI lampki, które działają do dziś bez najmniejszego problemu (oczywiście, bez pociągnięcia okablowania się nie obeszło). To się chyba nazywa system living/coming home, ale nie wiem jak to dokładnie nazwali w VW.
Żeby to wszystko działało, oprócz okablowania i lampek +kodowanie, musiałem dokupic jednostkę lewych drzwi (od kierowcy) z wersji HighLine (jednostka w prawych drzwiach nie wymaga wymiany, bo w HighLinie stosuje się taką samą jak w Comfortline).
No i tu się zaczyna problem... kupiłem na allegro używany sterownik z golfa highline nr 5Q0959593A. Lampki działały, ale po zamontowaniu sterownika wywaliło błąd systemu start-stop i błąd silniczka otwierania/zamykania szyby lewych drzwi. O tyle, o ile start-stop mam w kodowaniu wyłączony permanentnie, więc aż tak nie przeszkadzało, ale przeszkadzało mi, jak otwierałem albo zamykałem szybę. Szyba w pewnym momencie zatrzymała się, mimo tego, że przycisk był wciśnięty. Zaczęła działać jak kilka razy się nim pobawiłem, albo ruszyła od razu, jak wcisnąłem przycisk szyby pasażera a potem znowu ten od kierowcy. Może to nie jest takie istotne, ale czasem jak szyba się zatnie, to nawet relatywnie długie lub wielokrotne wciskanie przycisku nic nie daje, ale za każdym razem zadziała, jak wcisnę inny przycisk otwierania/zamykania okna pasażera.
Pomyślałem że "OK, skoro używany sterownik, to pewnie trefny albo zamówiłem nie ten, co trzeba" i zamówiłem inny też z allegro z nr 5Q0959593B, oczywiście również z highline. Problem start-stop juz się nie pojawił, ale szyba wariuje (zacina się) tak samo jak wcześniej. VAG nie pokazuje żadnego błędu ...chyba dla tego, że przecież czasem działa
Co mogłem zrobić źle? Może VW przewidział, że właściciele czasem szperają w swoich perełkach i tak trochę uniemożliwił nam dodawanie wyposażenia? A może mam zły sterowniek? Nie chcę kupować następnego sterownika, "bo może będzie dzaiłać".
Ktoś się orientuje w temacie?
Przepraszam, że się tak rozpisałem, ale chciałem, żeby wszystko było jasne... no i z góry dziękuję za jakiekolwiek komentarze.
Tak jak w temacie, ale żeby konkretnie wyjaśnić, o co chodzi, to musze się trochę rozpisać.
Mam Golfa VII w kombi 2015r (model 2016) 1.4TSI 125km. Kupiłem go w wersji Comfortline. Po paru miesiącach użytkowania pomyślałem, że przydałoby się go trochę "ulepszyć" i na pierwszy strzał poszły drzwi i lusterka, czyli w drzwiach zamiast standardowych odblasków, wsadziłem światełka, a od spodu w lusterkach wyfrezowałem odpowiednie otwory w przeznaczonym do tego miejscu, i również wsadziłem ORI lampki, które działają do dziś bez najmniejszego problemu (oczywiście, bez pociągnięcia okablowania się nie obeszło). To się chyba nazywa system living/coming home, ale nie wiem jak to dokładnie nazwali w VW.
Żeby to wszystko działało, oprócz okablowania i lampek +kodowanie, musiałem dokupic jednostkę lewych drzwi (od kierowcy) z wersji HighLine (jednostka w prawych drzwiach nie wymaga wymiany, bo w HighLinie stosuje się taką samą jak w Comfortline).
No i tu się zaczyna problem... kupiłem na allegro używany sterownik z golfa highline nr 5Q0959593A. Lampki działały, ale po zamontowaniu sterownika wywaliło błąd systemu start-stop i błąd silniczka otwierania/zamykania szyby lewych drzwi. O tyle, o ile start-stop mam w kodowaniu wyłączony permanentnie, więc aż tak nie przeszkadzało, ale przeszkadzało mi, jak otwierałem albo zamykałem szybę. Szyba w pewnym momencie zatrzymała się, mimo tego, że przycisk był wciśnięty. Zaczęła działać jak kilka razy się nim pobawiłem, albo ruszyła od razu, jak wcisnąłem przycisk szyby pasażera a potem znowu ten od kierowcy. Może to nie jest takie istotne, ale czasem jak szyba się zatnie, to nawet relatywnie długie lub wielokrotne wciskanie przycisku nic nie daje, ale za każdym razem zadziała, jak wcisnę inny przycisk otwierania/zamykania okna pasażera.
Pomyślałem że "OK, skoro używany sterownik, to pewnie trefny albo zamówiłem nie ten, co trzeba" i zamówiłem inny też z allegro z nr 5Q0959593B, oczywiście również z highline. Problem start-stop juz się nie pojawił, ale szyba wariuje (zacina się) tak samo jak wcześniej. VAG nie pokazuje żadnego błędu ...chyba dla tego, że przecież czasem działa
Co mogłem zrobić źle? Może VW przewidział, że właściciele czasem szperają w swoich perełkach i tak trochę uniemożliwił nam dodawanie wyposażenia? A może mam zły sterowniek? Nie chcę kupować następnego sterownika, "bo może będzie dzaiłać".
Ktoś się orientuje w temacie?
Przepraszam, że się tak rozpisałem, ale chciałem, żeby wszystko było jasne... no i z góry dziękuję za jakiekolwiek komentarze.