Dylemat
: pt gru 20, 2019 19:58
Witam, na wstępie chciałbym się przyznać, popełniłem najgorszy błąd w życiu, posłucham się serca nie głowy
a teraz do rzeczy.
Parę dni temu kupiłem okazjonalnie vw bora 2.0 benz 1999 r, automat za 2700 zł
auto dobrze wyposażone, nie pognite, poprostu ładne, nie było do czego się przyczepić, oprócz tej c******j skrzyni, lekko przeciągała biegi (mój pierwszy automat i ost) sprzedawca zapewniał, że trzeba olej wymienić i będzie git
idiota ze mnie. Po wymianie olejów, filtrów umarłem
silnik zaczął falować, z lekkim uderzeniem wyczuwalnym siedząc w aucie, skrzynia przestała zmieniać biegi... Zwazenie auta pokazało koszmar, mnóstwo błędów silnika, mechanik twierdzi żeby oddać na złom. Pomocy co robić aby wyjść z tej smierdzacej kupki
nie widzi mi się pakować w to auto 7-10 tys aby było sprawne (tak twierdzi mechanik) kupić używana skrzynie za 1tys + 1 tys za wsadzenie, silnik remontować, czy sprzedać na złom? Cena remontu skrzyni u mnie w Szczecinie wołają 4-5 tys

Parę dni temu kupiłem okazjonalnie vw bora 2.0 benz 1999 r, automat za 2700 zł



