Problem z obrotami 1.6 AKL (filmik z VAGa)
: wt sie 26, 2014 19:45
Witam.
Na forum jest już trochę tematów związanych z obrotami lecz nie znalazłem takiego który by mi pomógł.
Auto to octavia I, 1.6sr, AKL + sekwencja LPG
Proszę was o pomoc, problem ten już dolega od bardzo dawna i nie ma znaczenia czy na benzynie czy na gazie, jest tak samo.
A więc tak, jeżeli samochód jest rozgrzany to występuje taka sytuacja, powiedzmy że jadę na 2 podciągam obroty do 3tys i wciskam sprzęgło, obroty spadają na 1000-1100 chwilę tak się utrzymają (parę sekund) i spadają na prawidłowe te ok 800 i jak już spadną na te 800 to już się tak się trzymają bez żadnego falowania. I tak jest cały czas na każdym biegu jeżeli są wyższe obroty wciskam sprzęgło i jest te ząbkowanie.
No dobra, powiecie może że się czepiam lecz na zimnym jest gorsza sytuacja, tzn dzieje się w drugą stronę.
Jadę np na 3 podciągam do 3tys wciskam sprzęgło i obroty spadają różnie, nieraz 500, czasem 400 trochę się tak utrzymają (parę sekund) i silnik wpada na prawidłowe obroty, albo jak się częściej trafia to po prostu silnik gaśnie a później już ciężko go odpalić.
W mieście jest to bardzo uciążliwe jeżdżąc na nierozgrzanym silniku bo ciągle trzeba uważać żeby nie zgasł, trzeba albo go przeciągać na biegach do wyższych obrotów i szybko zmieniać bieg aby obroty nie spadły albo przeciągać go do ok 2000 i wtedy jak się wciśnie sprzęgło to aż tak drastycznie obroty nie spadają.
Jeżeli na postoju sobie tak przegazuję bez obciążenia to obroty spadają jak należy bądź przyfałszują lecz w minimalnym stopniu.
Jeszcze zauważyłem że jak włączę chwilowe spalanie to kiedy są te sfałszowane obroty to wskazuje duże wartości spalania, nieraz bardzo duże a jak spadnie na prawidłowe obroty to już jest wszystko dobrze.
Silnik natomiast nie przerywa i nie wiem czy idzie tak jak powinien ponieważ pierwszy raz mam z nim do czynienia a nikt w okolicy nie ma takiego samego. Ale zdaje mi się że jest trochę przymulony.
A więc tak w samochodzie była wymieniana przepustnica na regenerowaną oryginalną, zmieniłem też rurę od przepustnicy to filtra powietrza ponieważ harmonijka była pęknięta. Z tego co mi wiadomo to świece są świeże sekwencja również.
Specjalnie kupiłem sobie kabel do skody i dowiedziałem się że mam do wymiany czujnik temperatury płynu chłodzącego bo wywala błąd i temp w sterowniku nie pokrywa się z tą na zegarach, lecz czujnik będę już wymieniał któryś raz rzędu i jak jeździłem na prawidłowo działającym czujniku to był ten sam problem z obrotami.
Pewnie ciężko będzie coś określić bez logów więc gdybyście mogli to podpowiedzcie jak zrobić te logi i na którym kanale to zaraz je zrobię.
Tutaj jeszcze jest filmik z vaga na LPG, na benzynie dodam później
" onclick="window.open(this.href);return false;
Może trochę się rozpisałem ale wszystko chciałem wyjaśnić jak najbardziej.
Pomoże ktoś?
Na forum jest już trochę tematów związanych z obrotami lecz nie znalazłem takiego który by mi pomógł.
Auto to octavia I, 1.6sr, AKL + sekwencja LPG
Proszę was o pomoc, problem ten już dolega od bardzo dawna i nie ma znaczenia czy na benzynie czy na gazie, jest tak samo.
A więc tak, jeżeli samochód jest rozgrzany to występuje taka sytuacja, powiedzmy że jadę na 2 podciągam obroty do 3tys i wciskam sprzęgło, obroty spadają na 1000-1100 chwilę tak się utrzymają (parę sekund) i spadają na prawidłowe te ok 800 i jak już spadną na te 800 to już się tak się trzymają bez żadnego falowania. I tak jest cały czas na każdym biegu jeżeli są wyższe obroty wciskam sprzęgło i jest te ząbkowanie.
No dobra, powiecie może że się czepiam lecz na zimnym jest gorsza sytuacja, tzn dzieje się w drugą stronę.
Jadę np na 3 podciągam do 3tys wciskam sprzęgło i obroty spadają różnie, nieraz 500, czasem 400 trochę się tak utrzymają (parę sekund) i silnik wpada na prawidłowe obroty, albo jak się częściej trafia to po prostu silnik gaśnie a później już ciężko go odpalić.
W mieście jest to bardzo uciążliwe jeżdżąc na nierozgrzanym silniku bo ciągle trzeba uważać żeby nie zgasł, trzeba albo go przeciągać na biegach do wyższych obrotów i szybko zmieniać bieg aby obroty nie spadły albo przeciągać go do ok 2000 i wtedy jak się wciśnie sprzęgło to aż tak drastycznie obroty nie spadają.
Jeżeli na postoju sobie tak przegazuję bez obciążenia to obroty spadają jak należy bądź przyfałszują lecz w minimalnym stopniu.
Jeszcze zauważyłem że jak włączę chwilowe spalanie to kiedy są te sfałszowane obroty to wskazuje duże wartości spalania, nieraz bardzo duże a jak spadnie na prawidłowe obroty to już jest wszystko dobrze.
Silnik natomiast nie przerywa i nie wiem czy idzie tak jak powinien ponieważ pierwszy raz mam z nim do czynienia a nikt w okolicy nie ma takiego samego. Ale zdaje mi się że jest trochę przymulony.
A więc tak w samochodzie była wymieniana przepustnica na regenerowaną oryginalną, zmieniłem też rurę od przepustnicy to filtra powietrza ponieważ harmonijka była pęknięta. Z tego co mi wiadomo to świece są świeże sekwencja również.
Specjalnie kupiłem sobie kabel do skody i dowiedziałem się że mam do wymiany czujnik temperatury płynu chłodzącego bo wywala błąd i temp w sterowniku nie pokrywa się z tą na zegarach, lecz czujnik będę już wymieniał któryś raz rzędu i jak jeździłem na prawidłowo działającym czujniku to był ten sam problem z obrotami.
Pewnie ciężko będzie coś określić bez logów więc gdybyście mogli to podpowiedzcie jak zrobić te logi i na którym kanale to zaraz je zrobię.
Tutaj jeszcze jest filmik z vaga na LPG, na benzynie dodam później
" onclick="window.open(this.href);return false;
Może trochę się rozpisałem ale wszystko chciałem wyjaśnić jak najbardziej.
Pomoże ktoś?