Forum.VWGolf.pl

Witam posiadam Jette A2 z silnikiem 1.6 PN , nie odpala na zimnym silniku , kręcąc długo rozrusznikiem odpali ale akumulator jest już prawie rozładowany , na ciepłym ok , odpala od strzału stało się to 2 dni temu jetta stała nie odpalana z 20 godzin . Zastanawiam się co to może być może wilgoć i woda w paliwie . Za ewentualną pomoc z góry dziękuje .

Kiedy wymieniałeś kable WN, świece, może paliwo ucieka z gaźnika i dopiero jak długo kręcisz to dochodzi?

Ogladales podstawke gaznika ?

nie oglądałem jeszcze podstawy gaźnika , czy jak będę oglądał tą podstawę to mam na coś szczególnie zwrócić uwagę ? , kable WN wymienione jakieś 4 miechy temu

zwroc uwage czy nie jest popekana, pomarszczona itp albo docisnij od gory czyms np reka a druga osoba niech kreci i zobacz czy to cos da. A po krotszym postoju tez tak sie dzieje ? tzn nie po 20h tylko np po godzinie jak silnik jest juz zimny ?

możesz też wziąć coś łatwopalnego w szpraju i psiknąć w okolice podstawy przy uruchomionym silniku i jak się zmienią obroty to masz nieszczelności

Problem polega na tym ze kondycja silnika jest bdb. jak odpali to pracuje bardzo równo a obroty nie falują , dobrze przyspiesza , a po 2 nawet 3 godzinnym postoju odpala bez problemu , teraz go w ogóle nie mogę odpalić, jutro spróbuje wymienić świece bo już stare są , zauważyłem jeszcze jedną przypadłość która pojawiała się co jakiś czas z 2 miesiące temu , jak go odpaliłem w duży mróz to chodzi na wysokich obrotach i nie chciał z nich zejść , dopiero po zgaszaniu silnika i ponownym odpaleniu obroty były normalne . Wcześniej nie było problemów z odpalaniem . Dzięki za radę , jutro wszystko dokładnie oblukam .

Obstawiam brak ssania (padł nastawnik) sprawdź czy przepustnica ssania jest otwarta a jak ją naciśniesz to czy stawia opór

lukasz_katowice2 pisze:a po 2 nawet 3 jak go odpaliłem w duży mróz to chodzi na wysokich obrotach i nie chciał z nich zejść , dopiero po zgaszaniu silnika i ponownym odpaleniu obroty były normalne . Wcześniej nie było problemów z odpalaniem . Dzięki za radę , jutro wszystko dokładnie oblukam .

Mam indentyczny problem i radze sobie z nim tak samo

Wymieniłem świece niestety to nie przyniosło skutku , ale zauważyłem że przy filterku paliwa takim przeźroczystym cieknie paliwo jutro go spróbuje wymienić i przewód również .

Wymieniłem filterek i przewody paliwowe , zauważyłem również zerwany przewód od sondy lambda ale to chyba nie ma nic do rozruchu ? , i narazie w ogóle nie zapala , już mi smutno bo auto od niedzieli stoi niejeżdżone :/ , piątem wpada kolega będziemy szukać dalej , zauważyłem elektryczne brzęczenie przy gaźniku po próbie kręcenia rozrusznikiem

zdjąłem pokrywę gaźnika i ta klapka co reguluje powietrze w gaźniku podczas kręcenia rozrusznikiem się zamyka ( jak ją przymknę to odskakuje ), więc chyba działa to prawidłowo , teraz auto w ogóle nie zapala , zastanawiam się czy niema czegoś z prądem , mam jutro wolne to zajmę się tym i posprawdzam elektrykę dokładniej , nie wymieniłem palca rozdzielacza i kabli WN te są jakiejś niskiej marki co mam .

lukasz_katowice2, nie pisz posta pod postem tylko edytuj.
To zawieszanie obrotów może być spowodowane potencjometrem przepustnicy albo nastawnikiem przepustnicy.
To co brzęczy to nastawnik przepustnicy brzęczy po wyłączeniu silnika jak przestaje to wysuwa się trzpień.
Jak chcesz to mam trochę materiałów do tego gaźnika jak chcesz to podaj e-mail na PW.

jetta już jeździ , uszkodzona podstawa gaźnika i kilka przewodów było do wymiany .