Gasnący 1.6 AKL
: wt sty 04, 2011 09:11
Witam
Co prawda posiadam Seata Ibizę jednak silnik AKL jest popularniejszy w Golfach, dlatego piszę na tym forum. Czytałem inne posty na temat tego silnika, żaden nie dał mi odpowiedzi na mój problem, dlatego zakładam nowy temat.
Auto posiadam od kwietnia 2010, jak do tej pory nie było z nim większych problemów. W sierpniu czyściłem przepustnicę bo zdarzało się, że obroty zawieszały się na 3 tysiącach i pomagało tylko zgaszenie i zapalenie silnika, obroty trochę falowały jak stałem na światłach. Potem oczywiście adaptacja. Dwa czy trzy razy zdarzyło się, że ciepły silnik nie chciał odpalić, ale po kilku próbach udawało się i miałem wrażenie, że silnik ma więcej mocy. Nic z tym nie robiłem bo czytając posty o tym silniku wiem, że czasami ma focha, ale nie gasnął w czasie jazdy, dobrze przyspieszał więc się tym nie przejmowałem.
Niestety w ostatnim czasie objawy powróciły i bardzo się nasiliły. Rano brak ssania, trzeba było kręcić ze 3 razy, obroty coraz częściej się zawieszały, zaczął gasnąc w trakcie jazdy, ale tylko jak był rozgrzany silnik. Diagnoza jaka postawiłem to czujnik temperatury G62, potwierdził to VAG, więc w zeszły poniedziałek wybrałem się do ASO po czujnik. Niestety wróciłem do domu na holu. Auto zgasło w czasie jazdy, potem na chwile odpalił i koniec. Akumulator się wyładował i musiałem dzwonić po pomoc. Naładowałem aku, wymieniłem czujnik i objawy ustąpiły. Rano odpala za 1 razem, oborty nie falują, silnik równiej chodzi. W środę przejechałem ze 30km bez żadnego problemu, kilka razy odpalałem ciepły silnik. Wczoraj też było wszystko OK, zrobiłem 80km.
Teraz sedno problemu. Dzisiaj rano odpalił bez najmniejszego problemu za 1 razem, ale przejechałem 3km, stanąłem na światłach i już z nich nie odjechałem . Aku znów się rozładował od kręcenia i koniec. Nie wiem za bardzo gdzie szukać przyczyny. Elektryka, komp, uklad paliwowy? Najbardziej stawiałbym na pompe paliwa, ale jak ją sprawdzić czy działa, skoro raz auto chodzi idealnie, a potem nagle gaśnie? Myślę, że nie jest to słynna przepustnica bo wtedy raczej by falowały obroty, ale pewności nie mam. Przyznam się bez bicia, że zdarzało mi się jeździć na rezerwie. Nie chcę jechać narazie do mechnika, wolę sprawdzić sam ile mogę bo już kilka razy się naciąłem na pseudo "fachowców".
Proszę o sugestie co i jak mogę sprawdzić. Po południu chyba wyciągne pompe paliwa, może sitka sa zatkane.
Co prawda posiadam Seata Ibizę jednak silnik AKL jest popularniejszy w Golfach, dlatego piszę na tym forum. Czytałem inne posty na temat tego silnika, żaden nie dał mi odpowiedzi na mój problem, dlatego zakładam nowy temat.
Auto posiadam od kwietnia 2010, jak do tej pory nie było z nim większych problemów. W sierpniu czyściłem przepustnicę bo zdarzało się, że obroty zawieszały się na 3 tysiącach i pomagało tylko zgaszenie i zapalenie silnika, obroty trochę falowały jak stałem na światłach. Potem oczywiście adaptacja. Dwa czy trzy razy zdarzyło się, że ciepły silnik nie chciał odpalić, ale po kilku próbach udawało się i miałem wrażenie, że silnik ma więcej mocy. Nic z tym nie robiłem bo czytając posty o tym silniku wiem, że czasami ma focha, ale nie gasnął w czasie jazdy, dobrze przyspieszał więc się tym nie przejmowałem.
Niestety w ostatnim czasie objawy powróciły i bardzo się nasiliły. Rano brak ssania, trzeba było kręcić ze 3 razy, obroty coraz częściej się zawieszały, zaczął gasnąc w trakcie jazdy, ale tylko jak był rozgrzany silnik. Diagnoza jaka postawiłem to czujnik temperatury G62, potwierdził to VAG, więc w zeszły poniedziałek wybrałem się do ASO po czujnik. Niestety wróciłem do domu na holu. Auto zgasło w czasie jazdy, potem na chwile odpalił i koniec. Akumulator się wyładował i musiałem dzwonić po pomoc. Naładowałem aku, wymieniłem czujnik i objawy ustąpiły. Rano odpala za 1 razem, oborty nie falują, silnik równiej chodzi. W środę przejechałem ze 30km bez żadnego problemu, kilka razy odpalałem ciepły silnik. Wczoraj też było wszystko OK, zrobiłem 80km.
Teraz sedno problemu. Dzisiaj rano odpalił bez najmniejszego problemu za 1 razem, ale przejechałem 3km, stanąłem na światłach i już z nich nie odjechałem . Aku znów się rozładował od kręcenia i koniec. Nie wiem za bardzo gdzie szukać przyczyny. Elektryka, komp, uklad paliwowy? Najbardziej stawiałbym na pompe paliwa, ale jak ją sprawdzić czy działa, skoro raz auto chodzi idealnie, a potem nagle gaśnie? Myślę, że nie jest to słynna przepustnica bo wtedy raczej by falowały obroty, ale pewności nie mam. Przyznam się bez bicia, że zdarzało mi się jeździć na rezerwie. Nie chcę jechać narazie do mechnika, wolę sprawdzić sam ile mogę bo już kilka razy się naciąłem na pseudo "fachowców".
Proszę o sugestie co i jak mogę sprawdzić. Po południu chyba wyciągne pompe paliwa, może sitka sa zatkane.