Do moderatora nie usuwaj wpisu do kosza, jesli jest w niewlasciwym dziale to prosze o przeniesienie tematu dzieki
witam, jestem tu taj nowy i mam powazny problem z autem szukam po necie i jeszcze bez wyniku, słuchajcie i pomożcie jak wiecie o co chodzi ,
posiadam vw passata z 94r z silnikiem vr6 jadąc tydzień temu z pożadnej góry wolno na biegu i noga na hamulcu auto juz na samym dole zgaslo i problem z odpaleniem, po czym zaczelo szarpac silnikiem i masa dymu z rury,
Na zimnym silniku pali od strzału--chodzi silnik pięknie, a jak juz nabierze temperatury to obrotomierz szaleje nawet auto samo gasnie nie ma znaczenia czy benzyna czy gaz aha i na postoju slychac takie cykanie za deska ( wie ktos od czego są przekazniki za zegarami w glebi za skrzynka bezpiecznikow ? jeden zmienilem co cykal parametry tego przekaznika to nr 53, 12V, max.40A, 4RA003510-29 HELLA )
Przekaznik ten zostal zmieniony na zamiennik , nie bylo innego podmienilem tez na ten sam obok i cykanie nie ustalo
podpinalem do kompa jakies tam dwa bledy byly i zostaly usuniete brat pojechal do szpecow i tam tez nic nie wykryli i dodali ze czujniki wszystkie sa sprawne .
Podpinajac do kompa znow pokazalo ze jakis wtrysk wadliwy i to sie pokazuje a po wymianie kabli WN i swiece to pewne wiec tak mysle czy trafilo jakis czujnik czy moze przeskoczyl rozrzad mimo ze lancuch ale czy moglo sie tak stac ?
silnik ma juz prawie 300 tys na oleju pól-syntetyk czy mrozy ostatnio w Zakopanym palil od strzalu i z moca problemu nie bylo katowany nie byl
Teraz juz nawet nie odppali a jak sie zdarzy to juz chodzi jakby na 3 -4 garach i gasnie
Prosze o pomoc z gory dzieki
prosilbym o przemyslane odpowiedzi bede jeszcze sprawdzal kable czy ktorys sie nie przetarl czy cos
vw passat b4 vr6 - faluja obroty, przestal odpalac
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: ndz gru 22, 2013 09:19
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: ndz gru 22, 2013 09:19
vw passat b4 vr6 - faluja obroty, przestal odpalac
nie wyszlo mi to zdj ale tam sa te przekazniki ktory wymienialem bez rezultatu
spedzilem kilka godz nad autkiem, myslac z pifkiem w dloni, przejrzalem raz jeszcze, cewke odkrecilem-rozkrecilem wydala sie ok ( widac ze z cewki idzie iskra na kazdym bolcu wychodzacym ), czujnik walka wykrecilem- pobieglem do sklepu- brak na miejscu koszt ASO 300pln + kurier,
generalnie odpiolem wtyczke z niebieskiego czujnika (podobno od czujnika temperatury -sa takie trzy w rzedzie wiec to ten srodkowy ) przekrecilem stacyjke do zaplonu a tu strzal wiec znow patrze co i jak i rozwalio hmmm tlumnik szmerow czy jak to sie nazywa,
zapalil ale zasysal przez dwa otwory powietrze wiec wylaczylem silnik ( obroty tez kulaly ) pokombinowalem odpalilem i niby troszke lepiej ale obroty tez kulaly momentami sie stabilizowaly -- wydaje mi sie ze zalewa, czuc niedopalone paliwo oraz wiadc jak dym sie leci z rury niby chodzil z 5 min w kazdym badz razie czuc niedopalone paliwo,
w kablach WN widach jak iskierki harcuja ( do reklamacji ) wiec moze nowe kable odniosa skutek mam nadzieje.
Wniosek z czujnikami ze sa sprawne, pol sukcesu ze odpalil
oczywiscie czytam szukam nadal przyczyn na forach i necie po swiecie wirtualnym i kazdy jak cos napisze z problemem dotyczacych silnikow vr6 vw , to do pewnego momentu sa doradcy ( bez obrazy ) znajacym sie na rzeczy, potem nastepuje cisza sami autorzy tez nie pisza co dalej sie dzieje po radach forumowiczow, wydaje mi sie takie gadanie bez sensu co komu slina przyniesie a nie o to tu chodzi .
Zaczyna mnie juz ten silnik vr6 wkurzac mimo ze jestem zielony w mechanice itp ale dojde co bylo i co jest przyczyna takiego zacowania.
Ale tak naprawde zaluje ze nie kupilem Laguny 1 z 3,0 l silnikiem (bez gazu ) jezdzilem laguna wczesnie i jak na 3,5 roku jazdy i wygody brak uwag co do francuza bynajmniej silnika elektryka jak kazde auto z latami ale zadnego nie bylo , co do niemieckiej marki to wydaje mi sie ze co z tamtad to jest niewiadomo co jak dla mnie to pseudo marka. A poradnikow jak brak tak brak
Pozdrawiam wlascicieli tych silnikow
Jak sie uporam z usterka w passacie to wystawie ja do ogloszenia bogate wyposazenie jest
Aha to cykanie ustalo z przekaznika nr 53 z listwy z tylu jeszcze za skrzynka bezpiecznikow
spedzilem kilka godz nad autkiem, myslac z pifkiem w dloni, przejrzalem raz jeszcze, cewke odkrecilem-rozkrecilem wydala sie ok ( widac ze z cewki idzie iskra na kazdym bolcu wychodzacym ), czujnik walka wykrecilem- pobieglem do sklepu- brak na miejscu koszt ASO 300pln + kurier,
generalnie odpiolem wtyczke z niebieskiego czujnika (podobno od czujnika temperatury -sa takie trzy w rzedzie wiec to ten srodkowy ) przekrecilem stacyjke do zaplonu a tu strzal wiec znow patrze co i jak i rozwalio hmmm tlumnik szmerow czy jak to sie nazywa,
zapalil ale zasysal przez dwa otwory powietrze wiec wylaczylem silnik ( obroty tez kulaly ) pokombinowalem odpalilem i niby troszke lepiej ale obroty tez kulaly momentami sie stabilizowaly -- wydaje mi sie ze zalewa, czuc niedopalone paliwo oraz wiadc jak dym sie leci z rury niby chodzil z 5 min w kazdym badz razie czuc niedopalone paliwo,
w kablach WN widach jak iskierki harcuja ( do reklamacji ) wiec moze nowe kable odniosa skutek mam nadzieje.
Wniosek z czujnikami ze sa sprawne, pol sukcesu ze odpalil
oczywiscie czytam szukam nadal przyczyn na forach i necie po swiecie wirtualnym i kazdy jak cos napisze z problemem dotyczacych silnikow vr6 vw , to do pewnego momentu sa doradcy ( bez obrazy ) znajacym sie na rzeczy, potem nastepuje cisza sami autorzy tez nie pisza co dalej sie dzieje po radach forumowiczow, wydaje mi sie takie gadanie bez sensu co komu slina przyniesie a nie o to tu chodzi .
Zaczyna mnie juz ten silnik vr6 wkurzac mimo ze jestem zielony w mechanice itp ale dojde co bylo i co jest przyczyna takiego zacowania.
Ale tak naprawde zaluje ze nie kupilem Laguny 1 z 3,0 l silnikiem (bez gazu ) jezdzilem laguna wczesnie i jak na 3,5 roku jazdy i wygody brak uwag co do francuza bynajmniej silnika elektryka jak kazde auto z latami ale zadnego nie bylo , co do niemieckiej marki to wydaje mi sie ze co z tamtad to jest niewiadomo co jak dla mnie to pseudo marka. A poradnikow jak brak tak brak
Pozdrawiam wlascicieli tych silnikow
Jak sie uporam z usterka w passacie to wystawie ja do ogloszenia bogate wyposazenie jest
Aha to cykanie ustalo z przekaznika nr 53 z listwy z tylu jeszcze za skrzynka bezpiecznikow
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: ndz gru 22, 2013 09:19
vw passat b4 vr6 - faluja obroty, przestal odpalac
Witam ponowie , problem rozwiazany autko smiga, teraz zachodze w glowe w czym to forum ma pomagac moje zdanie jest w sumie takie jacy specjalisci niby sa na tym forum to tacy sami sa pseudo mechanicy ktorzy by caly silnik wymienili i efektu brak zamykam temat
- rysiektr
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 6202
- Rejestracja: ndz paź 22, 2006 23:49
- Lokalizacja: Minczewo/Warszawa
- Kontakt:
vw passat b4 vr6 - faluja obroty, przestal odpalac
krzysiek1980pl, to może napisz co było przyczyną takiego zachowania samochodu, żeby było dla potomnych, aby osoby które będą w takiej sytuacji jak Ty mogły sobie z tym poradzić bo póki co to temat wygląda właśnie tak jak go opisujesz
Odnośnie doradzania, silniki vr6 są mniej popularne, co za tym idzie mniej jest opisów różnych nietypowych usterek i tutaj potrzebna jest porządna diagnoza, aby nie było tak że pół silnika wymienisz a tu dalej to samo. Zdalnie nikt Ci nie zdiagnozuje silnika, jak i go nie naprawi.krzysiek1980pl pisze: do pewnego momentu sa doradcy ( bez obrazy ) znajacym sie na rzeczy, potem nastepuje cisza sami autorzy tez nie pisza co dalej sie dzieje po radach forumowiczow, wydaje mi sie takie gadanie bez sensu co komu slina przyniesie
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=164952 mój były golf
Dzikun Performance - swapy silników VAG
adaptery do obrotomierza 1.8T VR5 VR6 R32 golf mk1 mk2
M 3.8.X, ME 7.X.X, MED 9.1 immo off, usuwanie sond, błędów DCT, dogrywanie LC, POPS & BANGS itd.
elektryka/wiązki do swapów wysyłkowo
Dzikun Performance - swapy silników VAG
adaptery do obrotomierza 1.8T VR5 VR6 R32 golf mk1 mk2
M 3.8.X, ME 7.X.X, MED 9.1 immo off, usuwanie sond, błędów DCT, dogrywanie LC, POPS & BANGS itd.
elektryka/wiązki do swapów wysyłkowo
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: ndz gru 22, 2013 09:19
Re: vw passat b4 vr6 - faluja obroty, przestal odpalac
witam , kolego Rysiektr powodem byl u mnie urwany kabel od plusa z aku zamontowany na hmm " koncowka oczkowa " a dopatrzylem sie jak wyjalem aku do ladowania, w miedzy czasie rozwalilo mi tlumnik szmeru zaslepilem oba wezyki ze soba niby nie czuc roznicy, potem padly mi swiatla z przodu powod znow urwana masa tez od klemy szlak mnie trafil na poczekaniu, wiec wywalilem wszystkie dziwne zlaczki wlacznie z tymi koncowkami oczkowymi poszedlem do sklepu kupic nowe ( w srodku sa bezpieczniki ) bardzo liche sprzedaja teraz ale coz, dzien wczesniej ze swiatlami bylem u elektryka, nie powiedzial wprost ale sie dalo wyczuc ze nie podejmie sie naprawy swiatel mimo ze sprawdzal bardzo dokladnie wszystko moim zdaniem sie bal coz ma prawo ,
Wniosek panowie jest taki ze sa moze i tacy ludzie co zostawia auto szpecowi i niby naprawione lub usterka nie zostala usunieta bo nie wie ale tak czy siak zadaja kasy.
Czemu tak twierdze , kedys mialem lagune z silnikiem 1,8 95 r ben+gaz nic zlego na francuza nie powiem slabe do tras , pewnego razu dalem do wymiany sprzegla gosc twierdzil ze jest ok itp i ja juz mialem wyciagac kase ale sobie mysle ( na moich oczach auto bylo opuszczane ) ale ze nie mialem mozliwosci zobaczyc czy faktycznie bylo to dawaj auto w gore i co a to ze zadna srobka nie zostala odkrecona a rzekomo po wymianie dalej jechalo jak jechalo zero poprawy, potem pracowalem kolo Kielc i zepsulem sobie zamek jakies tam ciegno, siedzialem przy aucie i czekalem fachowosc uczacych sie slaba kazdy sie musi nauczyc nie mam do tego pretesji, wyszlem z dziewczyna na kawe wracam i mechanik mi mowi ze plyn chlodniczy do wymiany bo pokazuje tylko -6 st i znow lampka sie swieci ( plyn chllodniczy wymienialem 2 dni wczesniej ) i jak sprawdzalem przed wlanem pokazywal - 32 st wiec kolejne klotnie bo jak mozna wymieniac ciegno od zamka w 4 h ? i chciec placac prawie 350 zl oczywiscie nie zaplacilem tyle zaplacilem wedle godz roboczej, wiec mam na swoim przykladzie jak oszukuja,
i wiem ze wymieniaja czesci jak auto stoi, zapewne nie wszyscy sa tacy wiec nie oceniam na jedna miare, mnie sie tak stalo niestety
Co do paska to obecnie strasznie kopci i brakuje mu mocy ale jedzie wiec mam nadzieje dojechac do domu do swojego garazu i zdejmowac glowice dopytac sie przyczyn czemu tak sie dzieje ,
Aha fakt tez taki ze moze nie wszyscy mechanicy ale wiekszosc sie boi vr6 , tylko jaki powod tych obaw ja tez tyram po 12 godz zalezy od terminow ale chcetnie sie naucze cos o tych motorach i napewno opisze kazdy etap rozbiorki oraz skladania i jazdy probnej
i mam nadzieje ze powstanie dzial o VR6 gdzie bedzie cos mozna czytac z sensem a niedokonczone posty wywalac bo blad sieja
Pozdrawiam
Wniosek panowie jest taki ze sa moze i tacy ludzie co zostawia auto szpecowi i niby naprawione lub usterka nie zostala usunieta bo nie wie ale tak czy siak zadaja kasy.
Czemu tak twierdze , kedys mialem lagune z silnikiem 1,8 95 r ben+gaz nic zlego na francuza nie powiem slabe do tras , pewnego razu dalem do wymiany sprzegla gosc twierdzil ze jest ok itp i ja juz mialem wyciagac kase ale sobie mysle ( na moich oczach auto bylo opuszczane ) ale ze nie mialem mozliwosci zobaczyc czy faktycznie bylo to dawaj auto w gore i co a to ze zadna srobka nie zostala odkrecona a rzekomo po wymianie dalej jechalo jak jechalo zero poprawy, potem pracowalem kolo Kielc i zepsulem sobie zamek jakies tam ciegno, siedzialem przy aucie i czekalem fachowosc uczacych sie slaba kazdy sie musi nauczyc nie mam do tego pretesji, wyszlem z dziewczyna na kawe wracam i mechanik mi mowi ze plyn chlodniczy do wymiany bo pokazuje tylko -6 st i znow lampka sie swieci ( plyn chllodniczy wymienialem 2 dni wczesniej ) i jak sprawdzalem przed wlanem pokazywal - 32 st wiec kolejne klotnie bo jak mozna wymieniac ciegno od zamka w 4 h ? i chciec placac prawie 350 zl oczywiscie nie zaplacilem tyle zaplacilem wedle godz roboczej, wiec mam na swoim przykladzie jak oszukuja,
i wiem ze wymieniaja czesci jak auto stoi, zapewne nie wszyscy sa tacy wiec nie oceniam na jedna miare, mnie sie tak stalo niestety
Co do paska to obecnie strasznie kopci i brakuje mu mocy ale jedzie wiec mam nadzieje dojechac do domu do swojego garazu i zdejmowac glowice dopytac sie przyczyn czemu tak sie dzieje ,
Aha fakt tez taki ze moze nie wszyscy mechanicy ale wiekszosc sie boi vr6 , tylko jaki powod tych obaw ja tez tyram po 12 godz zalezy od terminow ale chcetnie sie naucze cos o tych motorach i napewno opisze kazdy etap rozbiorki oraz skladania i jazdy probnej
i mam nadzieje ze powstanie dzial o VR6 gdzie bedzie cos mozna czytac z sensem a niedokonczone posty wywalac bo blad sieja
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości