Od dłuższego czasu świecą się EPC i Check Engine, słychać pierdzenie, a później - z miesiąc temu była usterka wężyka - pękł.
Objawy:
- już długo świecą się ww. kontrolki (EPC nie zawsze ale często, CH. EN. ciągle),
- samochód na jałowym pierdzi, przy przyspieszaniu też (tak dziwnie brzmi, jakby dosłownie wypluwał spaliny z okolic początku wydechu/silnika),
- później pękł wężyk (wzdłużnie), silnik gasł na jałowym i wolnych obrotach, powyżej 2000 pracował, na zdjęciu jest to czerwony na 99% (albo żółty):
![Obrazek](http://img832.imageshack.us/img832/7367/audusterkanatkidc4229bf.jpg)
- spalanie i prędkości w normie.
Zrobiłem skan silnika i wyskoczyły takie błędy:
17584 Korekcja lambda katalizator strona 1 - przekroczona granica
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem
16490 MAP/czujnik ciśnienia - zakres/możliwości
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
17544 Mieszanka za bogata strona 1 - regulacja długoterminowa - wolne obroty
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
16726 Czujnik położenia wałka rozrządu strona 2- niskie napięcie
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
Ogółem auto jeździ normalnie, ale słychać to "pierdzenie" silnika, jakby wydech/katalizator przepuszczał/pęknięty.
Nie znam sie za bardzo i proszę o rozjaśnienie sprawy. Mam kabel i VAGi to mogę coś posprawdzać jeszcze (tylko na postoju bo laps ciągle musi być podłączony, jak konieczne to postaram się innego załatwić). Co to jest, dlaczego, jak to ugryźć ? ? ? ....
![crazy :crazy:](./images/smilies/crazy.gif)