[passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Re: [passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
Po przejechaniu jakis 20 km i na gazie i na pb w miare obroty sie ustabilizowaly faluja 850-890 no i nie zawsze plynnie reaguje na wcisniecie pedalu gazu i potrafi czasem podszarpywać ale najbardziej mnie zastanawia czemu nie mam napiecia na czujniku miedzy 2i 4 pinem czyzby elektryk byl potrzebny ?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
[passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
a pokazuje ci temperaturę na liczniku? Bo z niego to napięcie pochodzi
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
[passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
Temperature pokazuje nagrzany ma równo 90stopni ani drgnie wprawdzie jest po wymianie termostatu bo wczesniej nie mogł się nagrzać
Moj czujnik temperatury to Febi Blistein z niebieskim paskiem taki był jakis czas temu kupiony
jak go odepne to coś się dzieje bo jakby troszke równiej chodził ale to ciagle nie jest tak jak pownno
sam już niewiem gdzie szukać macie Koledzy jakieś pomysly?
Edit:
Witam ponownie oprocz złej pracy na benzynie mam jednak problem z falowaniem tych obrotow nie chca się ustabilizować tylko niewiem czemu przepustnica wyczyszczona tps działa krokowy działa a one skaczą reset zrobiłem nagrzał się na benzynie do 90 stopni przejechałem się i dalej to samo
Moj czujnik temperatury to Febi Blistein z niebieskim paskiem taki był jakis czas temu kupiony
jak go odepne to coś się dzieje bo jakby troszke równiej chodził ale to ciagle nie jest tak jak pownno
sam już niewiem gdzie szukać macie Koledzy jakieś pomysly?
Edit:
Witam ponownie oprocz złej pracy na benzynie mam jednak problem z falowaniem tych obrotow nie chca się ustabilizować tylko niewiem czemu przepustnica wyczyszczona tps działa krokowy działa a one skaczą reset zrobiłem nagrzał się na benzynie do 90 stopni przejechałem się i dalej to samo
-
- Ma gadane
- Posty: 220
- Rejestracja: czw wrz 04, 2008 23:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
Wracam po kolejnych sprawdzeniach...
Dobrałem się do elektroniki od przepływki, podgiąłem styki i przestawiłem płytkę aby wyrabiały sobie nowe ścieżki. Pomogło na chwilę póki nie ruszyłem w drogę... Także przepływomierz odpada.
Jedyny efekt jak narazie daje wypięcie czujnika(niebieski). Szaroanie troszkę się zmniejsza i nie skaczą obroty. Co ciekawe jak podpiąłem go pod inny czujnik to efekt był taki sam jak po odpięciu od nowego czujnika.
Z dalszych obserwacji, gdy trzymam autko na 2 tyś słychać i czuć przerywanie i takie "pufanie" w tłumik jakby coś z zapłonem albo go zalewało...
Po jeździe na benzynie czuje jej zapach pod maską ale wycieku brak, jedyne co zauważyłem, to jakoś mokro pod przepustnicą na tej aluminiowej podłużnicy i obok takiego grzybka przy dźwigni przepustnicy(tam gdzie linka od gazu jest mocowana). Zrobiłem kiepskie fotki fonem ale może coś pomoże...
Czyżby uszczelka pod przepustnicą puszcze na benzynie? Choć według mnie to bardziej przedmuch na uszczelce pod klapą zaworów bo już prosi o wymianę.
Dobrałem się do elektroniki od przepływki, podgiąłem styki i przestawiłem płytkę aby wyrabiały sobie nowe ścieżki. Pomogło na chwilę póki nie ruszyłem w drogę... Także przepływomierz odpada.
Jedyny efekt jak narazie daje wypięcie czujnika(niebieski). Szaroanie troszkę się zmniejsza i nie skaczą obroty. Co ciekawe jak podpiąłem go pod inny czujnik to efekt był taki sam jak po odpięciu od nowego czujnika.
Z dalszych obserwacji, gdy trzymam autko na 2 tyś słychać i czuć przerywanie i takie "pufanie" w tłumik jakby coś z zapłonem albo go zalewało...
Po jeździe na benzynie czuje jej zapach pod maską ale wycieku brak, jedyne co zauważyłem, to jakoś mokro pod przepustnicą na tej aluminiowej podłużnicy i obok takiego grzybka przy dźwigni przepustnicy(tam gdzie linka od gazu jest mocowana). Zrobiłem kiepskie fotki fonem ale może coś pomoże...
Czyżby uszczelka pod przepustnicą puszcze na benzynie? Choć według mnie to bardziej przedmuch na uszczelce pod klapą zaworów bo już prosi o wymianę.
Re: [passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
Siemka ponownie
Mam praktycznie identyczny objaw jak trzymam na benzynie na około 2000 obr też słysze strzelanie w tłumnik pewnie za bogata mieszanka i dopala sie w wydechu...
U mnie przy przepustnicy jest sucho ale wymieniałem uszczelkę klawiatury.
za to zastanawia mnie jedno czy nieszczelna odma ma jakiś wpływ na pracę silnika ponieważ u mnie jest to jakaś chińska rzeźba po przednim właścicielu który waż idący do bloku silnika zrobił z jakiegoś węża hydraulicznego... obecnie poszukuje odmy ale to tylko kwestia czasu.
Co do przepływki też dobierałem się do elektroniki żeby zobaczyć czy ścieżki nie wytarte nawet ołówkiem poprawiłem w końcu grafit jest przewodnikiem ale u mnie nie bylo nawet poprawy chwilowej tak samo zauważyłem że po podpięciu pod kompa czujnik temp zasysanego powietrza działa pokażuje około 13 stopni także wykluczam przeplywomierz całkowicie ponieważ napięcie rosnie stale opory się w miare z książka zgadzają a po wypięciu wtyczki samochód gaśnie .
Ostania możliwośc jaka mi zostaję to oddać auto do naszego mechanika ( kolega mojego ojca ) od 15 lat robi wszystkie naprawy i nie zdarzyło się żeby rozłożył ręce i powiedział że nie wie co może być nie tak. Sens w tym że chciałem przyoszczędzić pare pln ale czasem się nie da
Mam jeszcze jedno pytanie ponieważ jak włączam vag com samochód chodzi bądź jest na samym zapłonie to w blokach pomiarowych klimatyzacji w pierwszej kategori na 4 miejscu mam temperaturę -73 i za boga niewiem skąd taka wartość. Dodam że ona nie zmienia się podczas jazdy ani na postoju cały czas to samo
Mam nadzieje że uda się w końcu wyjasnić problemy szarpania zalewania i falujących obrotów w 2E bo patrząc na internecie jest masa podobnych tematu które umierają niestety bez wyjasnienia
Edit 2:
Dobrałem się dzisiaj ponownie do tps najpierw zmierzyłem napiecie na zapłonie niestety 0v wczesniej było 0,75 v także ponownie zdjełem tps działa jesli się go przekręca ponownie założyłem napięcie było samochod w trzymał obroty wprawdzie nie chodził równo bo dalej go zalewa ale po wyjechaniu z pod domu znowu falują nie mierzyłem ponownie jeszcze ale pewnie znowu jest 0v i przy delikatnym ruszeniu przepustnica napiecie się pojawia chyba kwalifikuje się do wymiany
Mam praktycznie identyczny objaw jak trzymam na benzynie na około 2000 obr też słysze strzelanie w tłumnik pewnie za bogata mieszanka i dopala sie w wydechu...
U mnie przy przepustnicy jest sucho ale wymieniałem uszczelkę klawiatury.
za to zastanawia mnie jedno czy nieszczelna odma ma jakiś wpływ na pracę silnika ponieważ u mnie jest to jakaś chińska rzeźba po przednim właścicielu który waż idący do bloku silnika zrobił z jakiegoś węża hydraulicznego... obecnie poszukuje odmy ale to tylko kwestia czasu.
Co do przepływki też dobierałem się do elektroniki żeby zobaczyć czy ścieżki nie wytarte nawet ołówkiem poprawiłem w końcu grafit jest przewodnikiem ale u mnie nie bylo nawet poprawy chwilowej tak samo zauważyłem że po podpięciu pod kompa czujnik temp zasysanego powietrza działa pokażuje około 13 stopni także wykluczam przeplywomierz całkowicie ponieważ napięcie rosnie stale opory się w miare z książka zgadzają a po wypięciu wtyczki samochód gaśnie .
Ostania możliwośc jaka mi zostaję to oddać auto do naszego mechanika ( kolega mojego ojca ) od 15 lat robi wszystkie naprawy i nie zdarzyło się żeby rozłożył ręce i powiedział że nie wie co może być nie tak. Sens w tym że chciałem przyoszczędzić pare pln ale czasem się nie da
Mam jeszcze jedno pytanie ponieważ jak włączam vag com samochód chodzi bądź jest na samym zapłonie to w blokach pomiarowych klimatyzacji w pierwszej kategori na 4 miejscu mam temperaturę -73 i za boga niewiem skąd taka wartość. Dodam że ona nie zmienia się podczas jazdy ani na postoju cały czas to samo
Mam nadzieje że uda się w końcu wyjasnić problemy szarpania zalewania i falujących obrotów w 2E bo patrząc na internecie jest masa podobnych tematu które umierają niestety bez wyjasnienia
Edit 2:
Dobrałem się dzisiaj ponownie do tps najpierw zmierzyłem napiecie na zapłonie niestety 0v wczesniej było 0,75 v także ponownie zdjełem tps działa jesli się go przekręca ponownie założyłem napięcie było samochod w trzymał obroty wprawdzie nie chodził równo bo dalej go zalewa ale po wyjechaniu z pod domu znowu falują nie mierzyłem ponownie jeszcze ale pewnie znowu jest 0v i przy delikatnym ruszeniu przepustnica napiecie się pojawia chyba kwalifikuje się do wymiany
Re: [passat B3][2E] Szarpie, przerywa, http://forum.vwgfaluj
witam,
Wydaje mi się że rozwiązałem problem ktory opisywałem ale okaże się to na dniach ponieważ samochod przestał szarpać niewiem jak z mieszanką w vag com mam lambda factor 0,87 wiec niby przebogacona ale czy jade czy stoje na wolnych to się nie zmienia a poprawę odczułem jak pogmerałem w bezpiecznikach ponieważ zobaczyłem niestabilne napiecie w vag com w blokach 002 i chyba trzecie okno skakało mi tam napiecie od 5 do 15 v ponoć jest to napiecie ecu po wypiecu wszystkich przekaźników po kolei ustabilizowało sie na 11,5 do 14,5 w zależnosci od obrotów auto odżyło lecz wszystko to było na gorącym silniku muszę zobaczyć jak ostygnie czy dalej będzie go telepać, ale zanim szukałem w bezpiecznikach dobrałem się do potencjometru przepływki i zwiększyłem naciąg sprężyny o 2 ząbki ponieważ na oko wychylenie sięgało prawie do połowy na wolnych obrotach wg mnie było za dużo przez co komp mogł lać wiecej wachy tak czy inaczej napiszę czy coś się zmieniło jak odpalę na zimno
Wydaje mi się że rozwiązałem problem ktory opisywałem ale okaże się to na dniach ponieważ samochod przestał szarpać niewiem jak z mieszanką w vag com mam lambda factor 0,87 wiec niby przebogacona ale czy jade czy stoje na wolnych to się nie zmienia a poprawę odczułem jak pogmerałem w bezpiecznikach ponieważ zobaczyłem niestabilne napiecie w vag com w blokach 002 i chyba trzecie okno skakało mi tam napiecie od 5 do 15 v ponoć jest to napiecie ecu po wypiecu wszystkich przekaźników po kolei ustabilizowało sie na 11,5 do 14,5 w zależnosci od obrotów auto odżyło lecz wszystko to było na gorącym silniku muszę zobaczyć jak ostygnie czy dalej będzie go telepać, ale zanim szukałem w bezpiecznikach dobrałem się do potencjometru przepływki i zwiększyłem naciąg sprężyny o 2 ząbki ponieważ na oko wychylenie sięgało prawie do połowy na wolnych obrotach wg mnie było za dużo przez co komp mogł lać wiecej wachy tak czy inaczej napiszę czy coś się zmieniło jak odpalę na zimno
-
- Ma gadane
- Posty: 220
- Rejestracja: czw wrz 04, 2008 23:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
U mnie problem w większości leżał w filtrze paliwa... mimo że miał rok(Topran ;/) coś musiał sie przytykać bo po wymianie problem falowania i przygasania + przerywanie, ustąpił. Czuć jeszcze nieznacznie nierówną pracę ale to przez odczucie drgań na budzie, obrotomierz stoi tak jak trzeba.
[passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
U mnie po wymianie tps obroty przestały podskakiwać a nie równa praca na bęzynie ustąpiła jak dobrałem się do przekaźników ale na obecną chwilę nie mam pojęcia czy jest dobrze jeśli chodzi o spalanie na benie bo nie było finansów żeby zatankować na gazie jest wszystko super. Zastanawia mnie jeden fakt bo przekażniki wszystkie są w plastkiowych obudowach z numerami a górny rządek są gołe( tzn jakby bez plastikowej obudowy ) wsadzone widać niewiem czy tak powinno być jutro jak będzie jasno to zrobię zdjęcia skrzynki i może ktoś oceni.
A co do filtru paliwa to też zabieram się żeby wymienić bo od kupna tego nie robiłem ;/
A co do filtru paliwa to też zabieram się żeby wymienić bo od kupna tego nie robiłem ;/
Re: [passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
Paweł Marek pisze:nurek20, sonda jest ok, napięcie stoi na 0,85 bo silnik zalewany jest paliwem i mieszanka przebogacona, trzeba dojść czemu jest zalewany, na pewno nie z winy samej sondy ale fakt jej sygnał leci do sterownika silnika przez komputerek LPG i może być odcięty - przywróć fabryczne połączenie dla testu . Może być to wina listwy wtryskowej jak podejrzewa u siebie kolega wyżej, ale zostaje ci jeszcze kontrola TPS - podobnie jak na przepływce ma być płynny wzrost napięcia na kablu sygnałowym środkowym fioletowym. Sprawdzenie instalacji gazowej czy czasem nie podaje LPG również w czasie jazdy na benie (zakręć zawór dla testu)
G62 to nie czujnik od klimatronika tylko ten właśnie 4-pinowy - więc wymieniaj, ale wcześniej sprawdź czy ma kontakt do ECU. W tym celu włącz zapłon i zmierz w wyjętej wtyczce czujnika napięcia zasilające: między stykami 1 i 3 5V, między 2 i 4 12V, masz tez do sprawdzenia regulator ciśnienia paliwa - w tym temacie wyżej opis.
Kable sondy znajdziesz zaglądając w dół za przepustnicą zobaczysz tam wtyczkę, ale w którym miejscu jest dopięta do nich instalacja LPG - musisz znaleźć
Czy w silniku 1.8 ABS golf III też na 2 i 4 pinie po przekręceniu kluczyka ma być 12V ?
Ech te VW'je jak te kobiety nigdy dosyć i zawsze czarują !
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
[passat B3][2E] Szarpie, przerywa, faluje...
w każdym 4 - pinowym tak samo, styki do wskazówki temp na liczniku mają zasilanie 12 a do ECU 5 V
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości