Strona 1 z 2

Nie mogę zdjąć przegubu

: czw kwie 19, 2007 16:23
autor: samochodzik
Mam do wymiany gumową osłonę z lewej strony. Półoś na wierzchu, stara osłona zdjęta, ale ani rusz nie mogę zdjąć przegłubu, próbowałem delikatnie, waliłem młotem, ale przegłub jak siedział tak nie zchodzi.


Pierścienia nie widać czyli nawet jak jest to nie da się go ruszyć, a siła i młot też nie dają skutku.
_________________________
dodaje fotki (sorki za jakość)

1. poglądowy wygląd półośki
Obrazek
2. dlaczego wymieniam przegłub
Obrazek

: czw kwie 19, 2007 16:38
autor: greg
samochodzik pisze:Półoś na wierzchu, stara osłona zdjęta,
wkręcasz przegub w imadło i należy potraktować młotkiem - czasami jest zapinka sprężysta i dlatego jest utrudnienie

[ Dodano: Czw Kwi 19, 2007 4:44 pm ]
Obrazek

: czw kwie 19, 2007 16:46
autor: samochodzik
Na wierzchu w sensie łatwo dostępna, ale nadal w samochodzie. Gdzie jest ta zapinka i czy po jej usunięciu zejdzie bez problemu?

: czw kwie 19, 2007 16:49
autor: greg
samochodzik pisze:Gdzie jest ta zapinka i czy po jej usunięciu zejdzie bez problemu?
zależy czy zdejmujesz wewnętrzny czy zewnętrzny. Jak zewnętrzny to niestety zbijasz poprzez zapinkę

: czw kwie 19, 2007 16:54
autor: Paweł Marek
A jak już nie masz sumienia prać młotem to zapinkę można zdjąć, widziałem na własne oczy jak mechanik dźgał czymś ostrym do przegubu i zepchnął ją, sam nie robiłem tego. Zapinka jest z tyłu na wielowypuście wałka za pierścieniem wewnętrzym przegubu oczywiście

: czw kwie 19, 2007 16:55
autor: krzylo
jak juz napisal greg po zdjeciu zabezpieczenia nikt nie powiedzial ze bedzie latwo ...
zapinka zazwyczaj jest we wewnetrznej stronie przebu (takie zaglebienie) , widac dwa oczkowe uchwyty ktore po scisnieciu zdejmiesz (taki pierscien)....

: czw kwie 19, 2007 20:48
autor: DJ Tomekk
najlepszy bylby sciagacz :chytry:

: pt kwie 20, 2007 09:20
autor: miś fazi
tylko że są dwa rodzaje zabezpieczenia , to co ma na fotce GREG to jest zabezpieczenie wewnętrzne , i musi zejść przy pobijaniu młotkiem i równoczesnym ciągnięciu przegubu , ale też sa zabezpieczenia zewnętrzne i tu mozna prać młotkiem a i tak nie zejdzie , musi sie ładnie przegub wytrzeć ze smaru zeby zobaczyć pierścien który jest w podtoczeniu przegubu , jego trzeba nie zciskać tylko rozciągać szczypcami do pierscieni segera , jak jest dobrze rozciągnięty to przegub musi zejść przy pociągnięciu ręką

: pt kwie 20, 2007 09:23
autor: dziejo
samochodzik pisze:waliłem młotem, ale przegłub jak siedział tak nie zchodzi.
wiem wiem nie waliłes po tym co trzeba!!! jednym uderzeniem pobijakiem od wewnetrznej strony przegubu blisko krawędzi

: pt kwie 20, 2007 09:50
autor: RobertP
greg pisze:
samochodzik pisze:Półoś na wierzchu, stara osłona zdjęta,
wkręcasz przegub w imadło i należy potraktować młotkiem - czasami jest zapinka sprężysta i dlatego jest utrudnienie
samochodzik zobacz o tym pisał greg i mis fazi chodzi o zapinke
oznaczone na czerwono
Obrazek Obrazek

: pt kwie 20, 2007 13:07
autor: samochodzik
Wielkie dzięki dla wszystkich. Wybiłem ten przegłub (po wyczyszczeniu okazało się, że jest do wymiany - ma wrzery na bierzni).

Golfik III 1.6 CL, może w innych jest inaczej.

Powiem tak wybicie tego nie zależy od siły tylko od szczęścia, bo najpierw waliłem z 1 strony i nic. Dzisiaj przesunąłem auto o jakieś 10 cm no i po jednym uderzeniu zeszło bezproblemowo. Nie było tam rzadnego pierścienia ossaczy, tylko na samej końcówce jest oring czyli coś w rodzaju drucika owiniętego na ośce. Za 1szym razem uderzałem od strony gdzie była pustka tzn. jakieś 3mm przerwy pomiędzy końcami oringu, a jak przestawiłem auto to uderzyłem w to samo miejsce (ale teraz tam był środek oringu) i zeskoczyło na luzie.

Później dodam kilka fotek, aby innym było łatwiej.

: pt kwie 20, 2007 13:09
autor: dziejo
dziejo pisze:wiem wiem nie waliłes po tym co trzeba!!! jednym uderzeniem pobijakiem od wewnetrznej strony przegubu blisko krawędzi
samochodzik pisze:jakieś 10 cm no i po jednym uderzeniu zeszło bezproblemowo.

: pt kwie 20, 2007 13:11
autor: RobertP
samochodzik pisze:Nie było tam rzadnego pierścienia ossaczy, tylko na samej końcówce jest oring czyli coś w rodzaju drucika owiniętego na ośce.
dokładnie tak ten drucik/pierścień to taki był/ jest sprężynujący i sieci w rowku dookoła
to o czym napisał na początku greg
śliczne dzieki za +, pozdrawiam

: pt kwie 20, 2007 13:22
autor: miś fazi
tylko ten pierścień jak jest kiszkowaty to go wymień na nowy !