Strona 1 z 1

Czy amortyzator jest wadliwy?

: wt kwie 17, 2007 21:22
autor: AlanGolf3
Kilka dni temu zostawiłem wiadomość z tematem sportowego zawieszenia... Niedawno skapłem sie jednak że po wciśnięciu każdego amortyzatora do końca 3 z czterech wyszły całe po chwili a jeden został.Moje pytanie brzmi: czy jest to oznaka że amor jest wadliwy?? wiem że mój temat sie powtarza ale chciałbym znać odpowiedź na moje pytanie... Prosze o szybką odpowiedź bo na dniach chciałem montowaćmoją zawieche i z góry dziękuje!!
Pozdrawiam

: wt kwie 17, 2007 21:24
autor: Komas
chodzi ci o to ze jak je wcisnisz to po chwili odbija i tłoczysko wyłazi samo do góry?
mas znowe amory czy stare?

: wt kwie 17, 2007 21:30
autor: AlanGolf3
tak właśnie o to mi chodzi, wcisnalem po kolei kazdy z nich, 3 odbiły a jeden został... to jest uzywana zawiecha od znajomego... tylko ze w poprzednim temacie jak pisałem o tej zawieszce inni forumowid\cze mowili ze jesli jest duzy opor to znak ze amorki są okey i tez tak jest ze jest opór... sam juz nie wiem <mysli>:((

: wt kwie 17, 2007 21:35
autor: Komas
moim zdaniem amory nie powinny same wychodzic. musi byc opor przy wciskaniu i wyciaganiu. Wtedy tłumi drgania najlepiej. Jesli auto ma dobre amory i pare razy nacisniesz mocno na maske i nastepnie gwaltownie przestaniesz powinno sie odrazu zatrzymac. A jak amory same wylaza do gory wtedy auto bedzie pare razy sie bujac zanim sie zatrzyma

: wt kwie 17, 2007 22:47
autor: Bilstein
Jezeli masz wszytkie amory gazowe a z tego co piszesz raczej tak jest, powinny wyłazic do gory po wcisnieciu prawdopodobnie ten jeden amor jest juz na wykonczeniu.A co do sprawdzania reka to wyrabany amor tez ciezko chodzi chyba ze komus chodzi o taki od malucha 20-letni

: wt kwie 17, 2007 23:00
autor: stempel72
Bilstein, nie ma amorów gazowych, a są gazowo-olejowe, potocznie zwane gazowymi. I powinny wyłazić jak są sprawne. Czyli ten jeden nadaje się np. do regeneracji, ale powinno się naprawiać oba na jednej osi.

: wt kwie 17, 2007 23:35
autor: Bilstein
stempel72 pisze:Bilstein, nie ma amorów gazowych, a są gazowo-olejowe, potocznie zwane gazowymi. I powinny wyłazić jak są sprawne. Czyli ten jeden nadaje się np. do regeneracji, ale powinno się naprawiać oba na jednej osi.
Mysle ze wiadomo o co chodzi i nie musze dokładnie pisac ze sa to olejowo-gazowe maja kolor taki i taki i pewnie nie pasuja do trabanta.GAZOWO-OLEJOWE wyłaza OLEJOWE nie wyłaza

: śr kwie 18, 2007 08:34
autor: stempel72
Bilstein, a co ma kolor do rzeczy ? Jak również porównanie z Trabantem ?

: śr kwie 18, 2007 21:51
autor: Bilstein
stempel72 pisze:Bilstein, a co ma kolor do rzeczy ? Jak również porównanie z Trabantem ?
NO WłASNIE NIE MA NIC DO RZECZY TAK JAK TWOJE PISANIE NIE MA GAZOWYCH SA GAZOWO-OLEJOWE